KARPENCY: NIE BOJĘ SIĘ NOKAUTÓW FONFARY!
16 listopada utalentowany polski półciężki Andrzej Fonfara (22-2, 12 KO) zaboksuje o pierwszy poważny tytuł. W stawce jego walki z Tommym Karpencym (21-3, 14 KO) będzie pas mistrza świata federacji IBO w limicie 175 funtów. Poniżej prezentujemy wywiad z 26-letnim przeciwnikiem Polaka.
Która walka była dla ciebie najcięższa?
- Dotychczas kilka razy walczyłem na wyjeździe, myślę że dla mnie presja jest mniejsza, gdy walczę w mieście swojego przeciwnika.
Czy widziałeś jakiekolwiek walki Fonfary?
- Tak, widziałem kilka jego walk. Pojedynek z Glenem Johnsonem był jego najbardziej kompletną walką.
Fonfara wygrał dziewięć z ostatnich dziesięciu walk przez nokaut, jak się z tym czujesz?
- Nokauty Fonfary nie robią na mnie wrażenia.
Jaki przewidujesz wynik walki?
- Sorry, ale ja nie jestem od przewidywania. To, co wydarzy się w ringu, jest ważniejsze, niż słowa poza nim .
Jesteście obaj młodzi, macie podobne warunki fizyczne, czy możesz powiedzieć jaką masz przewagę nad Andrzejem Fonfarą?
- Fonfara dotychczas nie walczył z wieloma bokserami leworęcznymi. Myślę, że moja pozycja sprawi mu problemy.
Jak wiadomo, walka odbędzie się w Chicago i Andrzej otrzyma dużo wsparcia od polskich fanów, czy to Cię denerwuje czy mobilizuje?
- Nie mogę się doczekać walki w Chicago - jednego z najlepszych miast w USA. W ringu przeciwnikiem będzie tylko Fonfara - nie jego fani.
Powróćmy do walki z Nathanem Cleverly. Przegrałeś na punkty. Co możesz powiedzieć o walce? Czy zgadzasz się z wynikiem?
- Walka z Cleverlym o tytuł mistrza świata WBO była dla mnie ogromnym doświadczeniem. Wynik był sprawiedliwy i Cleverly zasłużył na tytuł mistrza świata.
Jakie są twoje największe doświadczenia w boksie?
- Walka o tytuł IBO będzie moją drugą walką o mistrza świata w tym roku. Mam nadzieję wykorzystać tę okazję, żeby zrobić wielki krok w mojej karierze .