WIELCY WSPOMINAJĄ EMANUELA STEWARDA
Ta wiadomość spadła na nas niespodziewanie. Jeszcze we wtorek Władimir Kliczko mówił na treningu medialnym, że pozostaje w stałym kontakcie z Emanuelem Stewardem. Dodał "Bardzo nam go tu brakuje, ale jak w tej piosence - Show must go on, dlatego robię swoje". Nie spodziewał się jednak pewnie tego, że półtora dnia później dowie się o śmierci swojego legendarnego trenera.
Legendarnego, bo i prowadził największe gwiazdy w historii tej dyscypliny. Odzew na informację o tragicznych wydarzeniach z Detroit był więc naturalnie ogromny.
- Informacja o jego śmierci niesie w sobie rozpacz oraz głęboki smutek. To jeden z najwybitniejszych i najbardziej szanowanych szkoleniowców naszej ery. Kiedy współpracowaliśmy razem, nauczyłem się od niego wiele nowych rzeczy i będę zawsze mu wdzięczny za pomoc w tamtym czasie. Byliśmy również przyjaciółmi i podobnie jak inni, ja również będę za nim tęsknić. Emanuel był ważną częścią społeczności bokserskiej - powiedział Oscar De La Hoya, jeden ze sławniejszych podopiecznych Stewarda.
- Jestem kompletnie zdruzgotany odejściem mojego długoletniego przyjaciela, mentora i trenera w jednym. To właśnie "Manny" pomógł mi przejść przez najważniejsze walki mojej kariery. Utrzymywaliśmy stały kontakt i gdy ostatnio rozmawialiśmy, wydawał się jak zwykle optymistycznie nastawiony do życia. Zawsze mówił mi, że jestem najlepszy, ale prawda jest taka, że to właśnie on był najlepszy i jestem wdzięczny oraz zaszczycony faktem, że byłem częścią jego sukcesów. Manny zawsze dawał całego siebie, był bezinteresowny, współczujący, ale i momentami surowy. Był instytucją sam sobie i jestem dumny z tego, że stał w moim narożniku tak wiele lat. Tęsknie za jego szczerym uśmiechem oraz rozmowami na temat boksu i życia. Moje modlitwy i kondolencje w tej trudnej chwili kieruję w stronę jego rodziny - dodał od siebie inny wielki champion, były absolutny mistrz wszechwag, Lennox Lewis.
- To straszna wiadomość. Znałem go od 1984 roku, czyli przez całą moją karierę. Zawsze podziwiałem tego faceta. Zrobił wiele dla sportu boksu i miasta Detroit. Na pewno będzie mi go brakowało, wciąż jestem w szoku. Król jest martwy. Nie mogę w to uwierzyć - wyznał drżącym głosem James Toney.
- Spoczywaj w pokoju. Wszyscy będziemy za Tobą tęsknić - przyznał Bernard Hopkins.
Data: 26-10-2012 09:40:06
Masakra, w tym roku odeszła z tego świata rekordowa ilość wybitnych ludzi związanych z boksem. Do tego jeszcze Emanuel Stuart. Nie spodziewałem się tego, bardzo mi przykro.
Dokładnie!
Szkoda że odchodzą tak znakomici ludzie oj szkoda!
Ostatnio gdzieś przeczytałem że z Alim też nie ciekawie.
Ten rok to żniwo śmierci znakomitych ludzi i nie tylko związanych z sportem.
Jerzy Kulej itd.
R.I.P Spoczywaj w spokoju Emanuelu!
http://twitter.com/LennoxLewis
a tutaj zacytowane wyżej jego oświadczenie :
http://lennoxlewis.com/news/lennoxs-statement-on-the-death-of-emanuel-steward/
Cóż więcej napisać, RIP Manny...
Emanuel za wcześnie... zdecydowanie za wczesnie...:(
cześć jego pamięci.
Spoczywaj w pokoju Emanuel!
25 października 2012
Jestem kompletnie zdruzgotany odejściem mój długoletni przyjaciel, mentor i trener Emanuel "Manny" steward. Manny pomogła mi przejść przez niektóre z największych walk w mojej karierze, a ja tylko żałuję, że nie mogę się zrewanżować i zobaczyć go w jego największej walki.
Mamy utrzymuje bliskie stosunki i ostatni raz rozmawialiśmy zdawał jak zwykle optymistyczny siebie, więc było bardzo niepokojące słyszeć o jego chorobie i upadku szybko. Jest to z ciężkim sercem, że realizacja tego, co miałem nadzieję, były tylko plotki są teraz w rzeczywistości prawdą. Manny zawsze mówił mi, że jestem najlepszy, ale prawda jest taka, że był najlepszy i jestem wdzięczny, uprzywilejowany i zaszczycony zaliczyć jego wielu sukcesów historycznych.
To był bardzo tragiczny rok dla świata boksu, ale dzisiaj mamy naprawdę stracił jednego z jego klejnotów koronnych. Manny dawał, bezinteresowna, współczujący i surowy. On zawsze dawał z powrotem do wspólnoty i nigdy nie zapomniał skąd pochodzi. Był instytucją do siebie i jestem dumny z tego, że go w moim narożniku przez tak wiele lat.
Jestem bardzo wdzięczna za czas, który dostałam z nim i on będzie poważnie brakowało przez wszystkich, którzy go znali i kochali. Tęsknię za jego uśmiech, jego nie frank posiada ograniczone prawdomówność i nasze dyskusje na temat boksu i życia. Moje modlitwy i kondolencje iść do swojej rodziny w tej chwili bardzo trudne.
-Lennox Lewis