ZBIK DOPROWADZI DO ROZPADU UNIVERSUM?
Sebastian Zbik (30-2, 10 KO) pozwał swoją byłą grupę Universum i być może wyrokiem sądowym skończy jej istnienie. Chodzi o kwietniową potyczkę z Felixem Sturmem, za którą promujący go Waldemar Kluch otrzymał łącznie na wszystkie wydatki 250 tysięcy euro.
Pięściarz długo czekał na swoją wypłatę, a gdy już się doczekał, dwa tygodnie temu dostał jedynie 5 tysięcy z tej gaży. Jak twierdził szef grupy z Hamburga, pozostałe pieniądze poszły na opłacenie innych zaległości.
Przypomnijmy, iż w związku z trudną sytuacją finansową tej legendarnej swego czasu grupy, gdzie pierwsze kroki stawiali bracia Kliczko, a całą karierę przeboksował Darek Michalczewski, z Universum odeszli już praktycznie wszyscy. Na placu boju z liczących się zawodników zostali dwaj - Rachim Czakijew oraz Denis Bojcow.
Co jak co, ale "Wujek" ma bardzo ciekawe gale, dobrze obsadzoną wagę cruiser, heavyweight i w super średniej Abrahama i Kesslera. Ciekawsze od tych amerykańskich gal Top Rank i Golden Boy, na których najważniejsze walki toczą zawodnicy TYLKO z niższych kat. wagowych. Gdyby nie Sauerland to nie byłoby w boksie czego oglądać.
A Universum to święte jest? Sven Ottke? Pamiętasz go,a pamiętasz jak rok temu podczas Dimitrenko vs Sprott sędzia ringowy perfidnie oszukiwał Sprotta odejmując mu punkty za faule kiedy ten sadzał Ukraińca na dupsko?
Bardzo dobrze niech ta gówniana grupa sie rozleci,Arum niech w końcu pójdzie sześć stóp pod ziemię i na rynku niech zostaną ludzie tacy jak Oscar de la Hoya.
Na galach Top Rank są bardziej wyraźne wałki. Rios vs. Abril, Pacquiao vs. Marquez czy Pacquiao vs. Bradley (!)