MIŁA CISZA PRZED WOJNĄ?
Po czterech latach Tomasz Adamek (47-2, 29 KO) i Steve Cunningham (25-4, 12 KO) znów spojrzeli sobie głęboko w oczy.
Góral spotkał się wczoraj z „USS" na konferencji prasowej promującej walkę, do której dojdzie 22 grudnia w Bethlehem (Pensylwania). Stawką będzie 2. miejsce w rankingu IBF i perspektywa pojedynku z Kubratem Pulewem o status obowiązkowego pretendenta do pasa tej federacji w wadze ciężkiej. Po przegranym starciu z Adamkiem z grudnia 2008 roku, Cunningham wielokrotnie dawał wyraz sportowej złości. Wczoraj w polonijnym klubie „Wisła" w Garfield (New Jersey) był jednak wyluzowany, a jego zachowanie wobec Adamka nie miało nic wspólnego z wrogością.
Być może na nerwy 36-letniego Amerykanina kojąco zadziałała obecność niespełna dwuletniego synka Cruza, który podczas konferencji siedział na kolanach taty. – To przyszły mistrz świata – prorokowała jak zwykle bezpośrednia Kathy Duva, promotorka Adamka i Cunninghama. – Lubię z tobą pracować, Kathy, bo sam nie muszę dużo mówić – komentował Ziggy Rozalski, menedżer polskiego boksera. – Hala w Sands Resort Casino nie należy do największych, więc radzę pospieszyć się z kupnem biletów. Czeka nas ekscytujące wydarzenie – zachwalała szefowa grupy Main Events.
Cunninghamem pojawił się też Naazim Richardson, który trenował m.in. z Shane'a Mosleya i Bernarda Hopkinsa. – Adamek jest jednym z najlepszych bokserów ostatnich lat, ale jesteśmy pewni siebie. Stworzymy wspaniałe widowisko – zapewnił.�
Cunningham nie szczędził Polakowi pochwał. – Tomasz ma mój wielki szacunek. Cztery lata temu nie doceniłem go. Chciałem wygrać przez nokaut, pokazać fajerwerki, a trzy razy wylądowałem na deskach. Teraz skupiam się na tym, aby kolejna walka z nim była w moim wykonaniu dużo lepsza – powiedział „USS".
Znowu zapłacimy?
– Jestem o cztery lata starszy, ale mam takie same serce do walki. Steve, powodzenia. Radzę ci ciężko trenować, bo wciąż jestem wojownikiem – zwrócił się do rywala Adamek, a chwilę później stanął z nim do tradycyjnego pojedynku spojrzeń.
Decyzja w sprawie transmisji walki w naszym kraju jeszcze nie zapadła. Wiele wskazuje na to, że za obejrzenie drugiego pojedynku Adamka z rzędu (a trzeciego w ogóle) polscy telewidzowie będą musieli zapłacić. W USA potyczkę z Cunninghamem pokaże otwarta stacja NBC Sports. Bezpośrednią relację z Sands Resort Casino zaplanowano na godziny 16-18 amerykańskiego czasu (22-24 polskiego). Tak samo było we wrześniu, gdy Adamek walczył z Travisem Walkerem. Mimo komfortowej dla polskich widzów pory, wynik sprzedaży relacji pay-per-view był słaby (mówiło się o siedmiu tysiącach nabywców). W przypadku rewanżu z „USS" kolizja może nastąpić w momencie, gdy kontrakt na walkę z Jeanem-Markiem Mormeckiem podpisze Krzysztof Włodarczyk. Do tego pojedynku może dojść 21 lub właśnie 22 grudnia w Paryżu.
Dokładnie, przyda się im bardzo to "good luck"
Najlepsi sa ci co mowia ze ich to nie interesuje choc tekst przeczytaja i jeszcze skomentowac maja ochote, tak ich to nie interesuje :)
"Najlepsi sa ci co mowia ze ich to nie interesuje choc tekst przeczytaja i jeszcze skomentowac maja ochote, tak ich to nie interesuje"
W którym miejscu ktoś gdzieś napisał że go to nie interesuje? Przytocz mi cytat, bo nie widzę. Przekierowało Cię tutaj z jakiegoś innego tematu? Wręcz przeciwnie, interesuje, jak każda walka bokserska, jedna lepsza druga gorsza. Tak samo jak interesuje mnie to czy będę musiał zapłacić za kolejną potyczkę Adamka czy znów szukać transmisji po sieci.
druga nazwę Walka waciaków Adamek -Cun
poświęć swój czas, wysiłek i ciosy w mordę żeby coś zwojować w zawodostwie. Pas mistrza świata jakoś się oddala? A takiś twardziel w internecie...
zapomnialem ze Polski kibic jest glupi i kupi wszystko ,ladne postrzegaja nas Adamek, Zygi i Duva
"Ja ukradne z sieci o ile bede ogldal ,moim zdaniem ta walka jest nawet interesujaca ale nie jest materialem na PPV,szczegolnie ze w USA bedzie za darmo."
Właśnie to miałem na myśli. Walkę obejrzę z chęcią, ale moim zdaniem nie jest ona warta tego by za nią płacić. I nie jest to jakaś wycieczka w stronę Tomasza i jego "pędu na pieniądze" o którym często się wspomina. Po prostu uważam że w dzisiejszej Heavyweight nie ma pojedynku za który byłbym skłonny opłacić PPV, no może jedynie Kliczko vs Kliczko w wersji NA SERIO, walkę na którą jak wiemy szansę oscylują pomiędzy "żadną a zerową".
Trolu, ty masz wate zamiast mózgu. Skoro Adamek ma watę, skat te nakauty w jego bilansie walk. I jeszcze jedno; obejrzyj choćby ostatnią walkę. Kur...a pojawi się debil i spamuje
Powiem tak. Za PPV nie zapłacę, zwłaszcza że jeden dwa dni później można sobie ściągnąć darmowego torrenta w dobrej jakości z polskim podkładem. Dlatego polecam Wam to samo.
wszystko spoko tylko ten polski podklad ,to mi sie nie podoba ,nasi specjalisci potrafia wypaczyc najlepsza walke {z wyjatkiem Pindery}
"Powiem tak. Za PPV nie zapłacę, zwłaszcza że jeden dwa dni później można sobie ściągnąć darmowego torrenta w dobrej jakości z polskim podkładem. Dlatego polecam Wam to samo."
Toś poradził, dwa dni czekać na walkę tylko po to żeby walnąć focha na PPV.
Ta walka jest jak najbardziej na PPV a pierdolenie "Polacy są głupi bo w USA jest za darmo a u nas trzeba płacić" jest zwykłym pierdoleniem, bo akurat zazwyczaj jest na odwrót.
Ludzie, myślcie troszkę bo już to biadolenie niektórym rozum odbiera. Skąd ta żółć i poniżanie się ciągle. Masochizm jakiś.
Krzych
"PPV w Polsce będzie miało sens tylko przy największych wydarzeniach, takich jakim była walka Adamek-Kliczko. Żadne cyrki 12KP, Walkery Adamka czy najgorsze od kilku lat KSW 20 się nie sprzedadzą dobrze"
Nie pisz w czasie przyszłym bo to już się dzieje i jednak się sprawdza, skoro jest to powtarzanie. Życzenia ludków od "nic nam się nie udaaaaaa" nie mają znaczenia. Ludzie kupują PPV jeśli jest coś co ich interesuje i mają serdecznie w dupie płacz zakompleksionych kolesi, którzy są zawsze na nie.
czytaj uwazniej ,gdzie napisalem ze bede czekal dwa dni?
Tylko że w tym problem że nawet nie było takiej możliwości. Posiadam cyfrowy polsat i osiedlowa kablówke na której nawet nie było to dostępne.Tak więc od kwestii technicznej zrobione to było na niskim poziomie.
Dane mówią o sprzedaży ppv na poziomie 7 tys.
Ktos tu pisał że to daje 100tys. dolarów. Z obliczeń to nie wychodzi nawet 100 tys. Tylko cos koło 80 tys. Czy to duży zysk jak na cała galę?
Przy ogólnodostępnym kanale, sądzę że minimum 100razy więcej ludzi by to zobaczyło
,ktorzy by zakupili PPV Adamek vs Najman ,bo im sie udalo w zyciu i im nie szkoda 5 dych ,poprostu ich stac
Akurat nik w kółko pisze to samo - że kogoś niby nie interesuje a obejrzy walkę. Pisze to prawie zawsze.
Mnie dziwi jedno - dlaczego od czysto bokserskich analiz ciągle powraca dyskusja o PPV? Sprawa jest prosta jak drut, obywatel na WYBÓR. Kupuje, albo nie kupuje.
Każdy biznes to ryzyko - PPV w Polsce też. Nie będzie się opłacać, to nie będzie PPV. Ale nie można mieć pewności, że w dłuższej perspektywie czasowej nie przyniesie do zysku.
To pomyśl ile kasy musiałby Diablo zwracać ? Na chleb ze smalcem by mu nie wystarczyło jakby ludziom za bilety miał oddawać :D