GARCIA: RIOS MA SZANSE Z PACQUIAO
Miguel Angel Garcia (29-0, 25 KO) przewidział, że jego kolega Brandon Rios (31-0-1, 23 KO) upora się z Mike'em Alvarado (33-1, 23 KO). Teraz blisko 25-letni "Mikey" uważa, że "Bam Bam" jest w stanie powalczyć o zwycięstwo nawet w starciu z Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO).
- Brandon jest młody, wygłodniały i silny - ocenia Garcia. - Myślę, że to odpowiedni czas, by ktoś jego pokroju zmierzył się z kimś takim jak Manny. Jeśli chodzi o Manny'ego, nie chcę mówić o nim źle, bo to to jeden z najlepszych bokserów ostatniej dekady, ale każdy chciałby zobaczyć coś innego. Od dawna nie walczył z nikim młodym i głodnym sukcesu. Brandon się nadaje.
- Brandon naprawdę potrafi przyjąć cios. Nie jest łatwo go zranić. Nie poddaje się i zawsze idzie do przodu. Zachował siłę. Przeszedł do wyższej kategorii, ale i tak potrafił rozprawić się z większym gościem. Ma szanse z Pacquiao - twierdzi Garcia.
Za to bardzo,ale to bardzo czekam na wielkie walki Garcii,dla mnie to obok Alvareza najfajniejszy zawodnik młodego pokolenia,tak do 26 lat,niestety Matthysse wykracza już ponad i tak nieco naciągniętą granice młodości,ale też go uwielbiam z tych nieco mniej znanych czy niedocenianych.
Rios to bijok po prostu, co ciosów prostych nawet nie bije, a w jego gardzie wiatr hula.
Pacman może i też jest "zabijaką", ale jego umiejętności to inna klasa.
Ciekawa walka, kupuję w ciemno, ale Manny zrobiłby swoją robotę.
pozdrawiam
Ja twierdzę, że Margarito był co najmniej tak odporny jak Rios, jak nie bardziej. Przecież Margarito był naturalnym junior średnim, a Rios dopiero przeszeł z lekkiej do junior półśredniej
Bardzo chcę obejrzeć tą walkę. Chyba nawet bardziej niż paca z floydem.