MARQUEZ ROZPOCZĄŁ SPARINGI
Na tym etapie Juan Manuel Marquez (54-6-1, 39 KO) rysuje się na delikatnego faworyta przed czwartą walką z Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO). Meksykański weteran trenuje pod okiem Nacho Beristaina już od prawie miesiąca, a wraz z początkiem nowego tygodnia rozpoczyna sparingi, tymczasem "Pac-Man" wciąż nie pojawił się w Wild Card Gym w Los Angeles, gdzie miał odbyć ośmiotygodniowy cykl z Freddie'em Roachem.
- Podjęliśmy decyzję, że dziś zaczniemy ciężką pracę. To pierwszy dzień sparingów, łącznie zrobimy sześć rund - oświadczył Beristain, legendarny szkoleniowiec "Dinamity". Marquez przeboksuje 120 rund sparingowych z mańkutami, co zdaniem Nacho "przygotuje go wyśmienicie" do czwartej potyczki z Pacquiao.
Przybycie Manny'ego do Stanów Zjednoczonych jest wyczekiwane z niecierpliwością przez cały jego team. Czołowy pięściarz P4P zatrzymał się na Filipinach dłużej niż pierwotnie planował i choć odbywa tam lekkie treningi pod okiem Buboya Fernandeza, to jednak wszyscy doskonale zdają sobie sprawę, że nie można ich porównywać do pracy z Roachem, który zamierzał poświęcić "Pac-Manowi" całe osiem tygodni. Pojedynek Pacquiao-Marquez IV odbędzie się 8 grudnia w MGM Grand w Las Vegas. Transmisję przeprowadzi w systemie PPV stacja HBO.