COTTO SKORZYSTA Z USŁUG GOŁOWKINA
Jhonny Gonzalez, Boxingscene
2012-10-20
Miguel Cotto (37-3, 30 KO) bardzo poważnie podchodzi do potyczki z mistrzem WBA kategorii junior średniej - Austinem Troutem (25-0, 14 KO), do jakiej dojdzie 1 grudnia w sławnej Madison Square Garden w Nowym Jorku.
Szkoleniowiec Portorykańczyka - Pedro Diaz przyznał, że jego podopieczny w ramach przygotowań stoczy trzy sesje sparingowe z potwornie mocno bijącym Giennadijem Gołowkinem (24-0, 21 KO). A przecież o mocy pięści Kazacha całkiem niedawno miał okazję się przekonać nasz Grzegorz Proksa.
Hehe :D
Cotto przereklamowany.
Ręce opadają...
(walczył z nimi w okresie ich świetnośći), Margaritto, Pacman, Floyd. Nikogo nie unika. Co w dzisiejszych czasach jest dosyć powszechne. A przy jego popularności mógłby walczyć z ogórkami a "kasa i tak by się zgadzała".
Pięściarz, który walczy już od ładnych paru lat z samym topem przereklamowany?Większych bzdór już dawno nie czytałem.
Dobrze dla niektórych że nie ma kar za głupotę bo ktoś by dostał dożywocie.
Co to za poziom.
Super G przyjmował po 5 czystych ciosów.
Super G pokazał jaja gdy przy każdym knockdownie próbował trafić GGG.
Super G nie był ostatnio na sparingach w USA, więc nie ma o czym mówić.
GGG dla Cotto to nie jest bardzo wielkie wyzwanie.
Cotto walczył z czołówką, A GGG z kim?
Sparingi?
W dużych rękawicach- 16OZ dla takich lekkich zawodików.
Do tego kaski.
Cotto może posadzić GGG. GGG krzywdy nie zrobi Cotto.
Cotto jest po ringowych wojnach, ale ani trochę nie widać po nim, żeby był rozbity. W ostatniej walce radził sobie jak mało kto.
Gołowkin jest chyba jednak za mały na super średnią. Osobiście uważam, że byc może nawet młody Chavez byłby w stanie go wykończyć w końcowych rundach, mimo mordobicia, które otrzymywałby zapewne na początku pojedynku.