MARES: MORENO NIE JEST NIEZNISZCZALNY

Już 10 listopada w Los Angeles dojdzie do elektryzującego starcia w wadze super koguciej. Mistrz federacji WBC, Abner Mares (24-0-1, 13 KO) stanie w ringu bardzo mocnym Panamczykiem wywodzącym się z kategorii koguciej, Anselmo Moreno (33-1-1, 12 KO). Mimo, że champion z Meksyku w ostanim czasie pokonywał samych klasowych rywali, starcie z Moreno można uznać dla niego za  bardzo trudne.

Mares bardzo docenia umiejętności jak i osiągnięcia najbliższego oponenta, jednak jest przekonany, że wraz ze swoim teamem znajdą receptę na "Chemito".

- Jestem bardzo zmotywowany. Im trudniejsza jest walka, tym mocniej trenuję. Na taki właśnie test czekałem i od paru tygodniu trenuję bardzo ciężko. Na papierze ten pojedynek zapowiada się na najtrudniejszy w mojej karierze. Czasami starcie, które w teorii zapowiada się na wymagające, okazuje się łatwe i przyjemne, Muszę jednak przyznać - batalia z Moreno będzie ciężka. Jego defensywny, niewygodny styl może sprawić mi kłopoty. To dobry pięściarz, jednak nie jest niezniszczalny. Popełnia błędy i jest niedoskonały jak każdy. Wiemy jak go pokonać - twierdzi 26-letni pięściarz.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 18-10-2012 19:45:22 
Jedno jest pewne. Zwycięsca tego pojedynku powinien walczyć z Donaire albo Rigndeaux. Ta 4 to top 4 tej dywizji i chciałbym obejżeć te walki na szczycie.

Wydaje mi się jednak, że Donaire zmierzy się w następnej walce z Arce, natomiast zwycięsca tego pojedynku nie zawalczy z Rigondeaux i dalej będziemy czekać na prawdziwego mistrza tej kategorii wagowej.

Nie zdziwiłbym się, gdyby Donaire przeszedł kategorię wyżej bez walki z Maresem/Moreno czy Rigondeaux.
 Autor komentarza: Krzych
Data: 18-10-2012 21:00:15 
Dobrze by było jakby dochodziło do walk w tej czwórce Donaire, Rigndeaux, Moreno, Mares. Tyle, że Mares wypadnie ze stawki po walce z Moreno bo moim zdaniem dostanie lekcje. Mares-Moreno i Donaire-Rigndeaux to by było coś, a potem zwycięzcy ze sobą. Ale takie coś nie dojdzie do skutku
 Autor komentarza: Darxoon1
Data: 18-10-2012 23:12:24 
jezeli chodzi o Rigondeaux vs Donaire .. to mysle ze tko od 9 rundy dla Donaire... mam wrazenie ze Szakal ma tą szczeke lekko podejrzaną... takie samo wrazenie mam w przypadku Yuriokisa.


Rowniez mysle ze Moreno ogra Maresa....

pamietajmy ze w obwodzie jest jeszcze kilka dobrych nazwisk... Arce, Vasquez Jr. ... i Darchynyam ( sorry za literowke).
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.