LEWIS: HAYE ZASŁUŻYŁ NA WALKĘ Z KLICZKO
Legendarny Lennox Lewis wyraził opinię w jednym z ostatnich wywiadów, że David Haye (26-2, 24 KO) zasługuje na walkę o mistrzostwo świata z Witalijem Kliczko (45-2, 41 KO) i Ukrainiec powinien dać Anglikowi szansę przed przejściem na sportową emeryturę.
- Dziś scenę wagi ciężkiej całkowicie zdominowali bracia Kliczko, ale tylko dlatego, że nie mają równorzędnych i wartościowych rywali. Chisora spoliczkował Witalija i zastanawiam się, jak on w ogóle mógł zrobić coś takiego mistrzowi? Gdybym to ja stał na miejscu Kliczki, zrewanżowałbym się mu uderzeniem, jednak Witalij jest zbyt honorowy na coś takiego. Natomiast moim zdaniem bardzo interesujący byłby pojedynek Kliczki z Davidem. Nie zwracam uwagi na rankingi, lecz moim zdaniem to właśnie Haye powinien być oficjalnym pretendentem do tytułu WBC po tym jak znokautował Chisorę - uważa ostatni człowiek, jaki pokonał Witalija.
Myśle o tej sytuacji , Jeśli Witek jeszcze powalczy to powinien być to Haye , no ewentualnie niech Witalij otwarcie oświadczy że niebędzie z ni9m walczył .
Kiedyś jakiś redaktor robił porównanie Geala ze Sturmem na punkty i tam była przyznawana ilośc punktów za każdy atut od zera do dwóch.
Podam swoją punktację na wzór tamtego przykładu obu pięściarzy.
Wzrost: +2 dla Vitalija, no wiadomo że 204 bodajże ma jako taką przewagę nad 191.
Siła ciosu: +1 dla Haye, dowody na to są że Haye w CW i HW łapał ludzi jednym uderzeniem i oczywiście świeży przykład wytrwałego Chisory.
Szybkość +1 dla Haye, niewątpliwie w unikach i ciosach, balansie itd.
Wytrzymałość oraz wytrwałość: +2! dla Vita, legendarna odporność, nigdy nie był na deskach po jakimkolwiek uderzeniu. Natomiast nie jedną walkę Haye będąc na deskach, kończył sam walki przez nokałt, cóż za ironia losu.
Strategia: Obecnie oboje mają dobre strategie i pomysł na walkę. Vitalij ma co prawda jedną czy dwie ale bardzo skuteczne ze względu na swoje warunki. Haye notomiast jest nieprzewidywalny co sam Vitalij stwierdził przed walką jego brata. Remis.
Zdrowie: +2 dla Hayemakera. Nigdy przedtem nie nabawił się jakiś poważnych schorzeń typu złamań czy innych dolegliwości dyskwalifikujących go z potyczek. Vit, no wiadomo - przepracowany i zmęczony materiał jest podatny na złamania, ukruszenia czy odkształcenia. Problemy podczas walki z Byrdem czy Chisorą. Coś w tym jest.
Psycha: O Ukraińcu nie musze mówić że to wojownik z krwi i kości w tym aspekcie ale haye mu nie ustępuje, gdyż wiele razy będąc na deskach walczył dalej więc tu ponownie remis.
Tak Tak, zapewne tak bedzie ))) Tak samo mialo byc z kara na Derek-u-czyli meczarnia przez 12rund
on by walczył raz do roku albo i raz na dwa lata .
Data: 18-10-2012 17:36:43
Imho na Davidka Viciu po raz ostatni przygotowuje sie na 100%, łapie druga młodość i nokautuje krzykacza."
Taa... A Holyfield w między czasie po raz piąty zostaje mistrzem świata HW.
Data: 18-10-2012 17:43:17
Lewis im starszy, tym bardziej bredzi. Poza tym on nie dał walki rewanżowej Witalijowi, więc z czym do ludzi xD
...
A co ty piszesz ? :) Przecież tu niema mowy o żadnym rewanżu !!!
To znaczy jasne co masz na myśli ale to nie odnosi sie do tej sytuacji bezpośrednio poza osobą Lewisa .
Data: 18-10-2012 17:40:08
jak mnie to bawi jak tu niektórzy piszą że faworytem w walce Vit vs Haye jest David :D
A mnie bawią teksty, że Vitek zniszczy Haye'a, zdominuje i znokautuje... Chyba ktoś przegapił dwie ostatnie jego walki, że ośmiela się sądzić, iż Ukrainiec może wyraźnie wygrać z Haye'm. Co najwyżej na punkty po wyrównanej walce.
Nie mam za dużo czasu ale moje spostrzeżenia najpierw co do samej twojej punktacji.
1 Nie zgadzam się za bardzo z siłą ciosu, i tu nie denerwuj się zaraz wytłumaczę.
Haye pojedynczy cios ma może trochę mocniejszy ale na jego jeden przypada przynjamniej kilka mocnych ciosów Vitalija. Ta przewaga to mały atutót bo trafić kogoś kto tak świetnie się uchyla i jest o tyle większy czysto to sztuka bardzo trudna. Poza tym to trochę głupie dawać punkty za nie olbrzymią różnicę w tym względzie bo uważam że Vita nie położy 1 ciosem nikt, a trafić się jak Chisora 3 razy pod rząd z pełnym skrętem nie da.
2Strategia.
Nie można dać tu remisu. Jako argument podam że dwie walki z sporo wyższymi przeciwnikami (wład i Wałujew) Haye nie znalazł jakiegoś świetnego skutecznego sposobu na wchodzenie w półdystans itd. Vit zawsze sobie radzie więc tu się całkowicie nie zgadzam.
3Psycha
Nie ma prawa być tu remisu.
Vit to prawdziwy warrior z krwi i kości. Nigdy nie odpuściłby gdyby nie było poważnych kłopotów, (patrz wygrana z młodym Chisorą jedną ręką od 5 rundy)/
Haye natomiast to chodzący kalkulator, zero ryzyka, tylko biznes
Pokazał to w walce z Władem chociażby.
To tak po krótce.
Haye ma ciężko walczyć z dużo wyższymi przeciwnikami, a jego strategia polega na wybuchach kilku zamachowych ciosów, i znów chodzić dookoła.
To najlepsze dla Vita który taki atak zniweluje odchyleniem , przez co moc ciosów Haye będzie mniejsza i wytrąconego z równowagi Davida może skontrować (charakterystyczne bite z dołu ciosy)
Data: 18-10-2012 18:07:49
Vitali powinien zakończyć karierę.
...
Chyba coś ci sie pomyliło ? :) Zakończyć farse to powinien ktoś inny .
Napisz do Witka że chcesz aby już kończył !!! :)
Tylko nie pomyśl sobie że to jakieś zaczepki , to tylko inne zdanie w temacie bez podtekstów.
Teraz jest odpowiedni moment na zakończenie kariery.On udowodnił wszystko w swojej karierze i ta walka jest mu niepotrzebna do niczego,jeśli się odbędzie,to będę zadowolony.Nie róbmy z tego jakiejś walki stulecia.Jeśli ta walka się nie odbędzie,to nikt nie będzie płakał,bo Vitali jest jednym z najlepszych zawodników wagi ciężkiej,a Haye takim nie jest i prawdopodobnie nie będzie patrząc na to jak walczy.Jest świetnym bokserem,ale to co robi to cyrk na kółkach i marzenie o wielkiej wypłacie.Jeśli nie zauważyłeś różnicy w ostatnich dwóch walkach,z poprzednimi to pozdro.On teraz interesuje się polityką i jego uwaga nie będzie skupiona w 100% na treningach.On może mówić,że jest przygotowany w 100%,ale tak naprawdę nie jest.Wladimir ma 35 lat i powalczy jeszcze parę lat,a Vitali nie jest zawodnikiem,którego kontuzje omijały szerokim łukiem.
1 i główny cel to kasa, jedyny problem że kasę można zdobywać, na różne sposoby a Haye chce to robić najmniejszym wysiłkiem.
Też byłem zażenowany że Haye "zakończył karierę po przegranej walce z Władimirem ale powiem więcej. Mnie najbardziej wkurza że zachowuje się trochę jak rozpieszczona lalunia.
Rozumiem żeby go zwałowali, doznałby kontuzji, lub dał bardzo wyrównaną walkę z Władem, wtedy mógłby mówić że chce tylko KLitschków.
A on nic nie pokazał a krzyczy że tylko Klitschkowie go interesują.
Nie zasłużył na to a ciągle stara się dyktować warunki. Moim zdaniem trochę się błaźni ale to tylko moje odczucia co do jego zachowania,,,....
Data: 18-10-2012 18:25:40
To co napisałeś , oczywiście zgadzam sie z tym ale chciałbym coś naświetlić . Otóż to co napisałeś jest tym jak ty widzisz sytuacje inaczej jest to przetworzone przez twoją psychike , ale Witalij jest innym człowiekiem i myśli inaczej . On nie zrezygnuje z profitów finansowych z boksu , te pieniądze są mu potrzebne do następnych działań , tym razem chce zostać "mistrzem" w swoim kraju i nim rządzić !!!
Witalij nie jest człowiekiem spełnionym który powie dość , Witalij jest człowiekiem zachłannym który teraz planuje kolejne podboje nie rezygnując z tego co już posiada !!! Przemyśl to co napisałem a może będzie to pasować do tego iż tak łatwo nie odejdzie bez zabezpieczenia na kilka lat dalszych dochodów z boksu zawodowego !!!:) A dokładniej chodzi o precyzyjny kontrakt z osobą której przekaże tytuł WBC zapewniający nadal duży dopływ gotówki przez kilka lat po oddaniu tytułu !.
"Vit zawsze sobie radzie więc tu się całkowicie nie zgadzam."
Tak sobie radził, że już z większym zawodnikiem jak Lewis potrafił zebrać nie jedną bombę.
Atakując Vita stwierdzeniem że poddał się w walce z Byrdem się ośmieszasz.
Choć dla przykładu wybijemy ci kilka dysków a później będziemy się bili///
Zobaczysz jak to jest.
Co do tego ni ma najmniejszej wątpliwości że Haye ustępuje Vitowi..
Piszesz że unikał rozsądnie walki z Władem bo ten piekielnie mocno bije. No to na co on liczył? Że wygra w sposób jaki walczył??
Zrozumcie wreszcie że K2 to inna liga niż Haye a to że Vitali nhi miał ostatnio bardzo imponujących występów nie świadczy że Haye go pokona. Zbyt duża różnica klas ich dzieli.
Powiedzcie jak sobie to wyobrażacie. Co Haye rzuci się w bój z Vitalijem?
Czy wypunktuje go swoim dość mało aktywnym boksowaniem. Może liczyć tylko na doskoki a w nich więcej będzie przyjmował niż zadawał z racji dużo słabszych warunków.
Ale cóż pożyjemy zobaczymy.
jedno Nas łączy wszyscy chemy tej walki :)
Data: 18-10-2012 17:30:40
Kontynuując temat Haye vs V. Kliczko, BlackDog: Adamek wtedy zaraz wstał. Po Walkerze nie było już tak świetnie. "
Hm, tak, tylko z Walkerem Adamek wziął, i wygrał, a Vit tym ciosem po prostu zakończył walkę - i Adamkowi od tej pory wyparował animusz (co sam przyznał), i Vitek przestał walczyć, tylko boksował ciągnąc Adamka przez rundy za kołnierz....
"Autor komentarza: mocuch
Data: 18-10-2012 17:50:08
A mnie bawią teksty, że Vitek zniszczy Haye'a, zdominuje i znokautuje... Chyba ktoś przegapił dwie ostatnie jego walki, że ośmiela się sądzić, iż Ukrainiec może wyraźnie wygrać z Haye'm. Co najwyżej na punkty po wyrównanej walce."
Ja nie przegapiłem. I uważam że Vit wygra z Haye przez KO lub TKO...
"Autor komentarza: Adihash
Data: 18-10-2012 18:42:56
Tak sobie radził, że już z większym zawodnikiem jak Lewis potrafił zebrać nie jedną bombę."
Lennox to był Lennox, i nie tylko rozmiary miał :)
Ale mw walce z Vitkiem więcej zebrał niz zadał....
"Autor komentarza: mocuch
Data: 18-10-2012 17:44:27
"Autor komentarza: MrAdam
Data: 18-10-2012 17:36:43
Imho na Davidka Viciu po raz ostatni przygotowuje sie na 100%, łapie druga młodość i nokautuje krzykacza."
Taa... A Holyfield w między czasie po raz piąty zostaje mistrzem świata HW."
"2011-09-10 : Vitali Klitschko 243 lbs beat Tomasz Adamek 216 lbs by TKO at 2:20 in round 10 of 12"
http://boxrec.com/media/index.php/Vitali_Klitschko_vs._Tomasz_Adamek
Z tego co ja pamiętam, to Vitek nie tak dawno miał nieodwołalnie pokazać walkami z Briggsem i Sosną że jest już praktycznie do niczego a Adamek miał być szybszy i Go zabiegać..
Po walce wszyscy mówili że Vit złapał drugą młodość.
Teraz swoimi dwoma oststnimi walkami Vitek miał pokazać że jest już do niczego... A Haye ma być za dobry i za szybki...
Deja vu?
Data: 18-10-2012 18:40:23
BalckDog - psycha a głupota to dwie różne sprawy. Mam na myśli wolę walki przy niepowodzeniach czy też dramatycznych skutkach. Vitalij z Chisorą nie był w dramacie a coś ala uszczerbek na zdrowiu bo jedną ręką dosłownie to on wcale nie walczył. Gdyby było coś poważnego to powtórka z Byrda gwarantowana."
Tylko jest różnica, i to dość duża. Z Byrdem Vitek forsował lewą rękę przez wszystkie rundy, do końca, mimo kontuzji - powiększając uraz. Z Chisorą po prostu rękę "wyłączył" żeby ją chronić i nie pogłębić urazu.
Data: 18-10-2012 19:54:17
blackdog
jedno Nas łączy wszyscy chemy tej walki :)"
O tak :)
W przykładowej ocenie do której mogę dodać jeszcze atut skracania dystansu to tylko +1 dla Adamka była by wytrzymałość, poza tym nic więcej. Haye jest definitywnie lepszym bokserem i spokojnie by oklepał Polaka.
Ale każdy bokser który tylko odpowiednio długo walczył dostawał w końcu łomot od bokserów klasę gorszych a w niektórych przypadkach i 5 klas gorszych.
To oczywiste, że założeniem szans Haye jest wiek Witka. I parę przesłanek za tym przemawia zobacz walkę z Witalija z Chisorą, potem pomyśl że w następnej może być Wit jescze trochę słabszy.
Zobacz walkę Haye z Władem (gdzie walczył tchórzowsko ale boksersko całkiem nieźle)...i dajmy na to że Haye zawalczy nieco lepiej i odważniej niż z Władem ..i sensacja gotowa.
Haye 5 lat temu byłby zdemolowany przez Witalija. ale teraz to już inne czasy.
tyle że pewnie zakończenie walki już pewnie postrzegamy inaczej :)
Stonka
co to znaczy ze haye jest dwie klasy niżej od Vita , rozwin prosze ?
Skąd wpadły mi dwie klasy...ano jako mistrz HW Witali to jeden z najlepszych w historii. Haye w HW to "pół -przypadkowy" mistrz do tego jednorazowy. (mówię tylko o HW!!!)
Jeśli więc Witali to klasa 1, Moorer, Tucker klasa 2, to Haye jak nic jest klasą 3. Jak Haye pokona Wita i obroni ze 2-3 razy tytuł awansuje do klasy 2 ;)
walki Vita z hayem chce bardzo i tak jak wyżej pisałeś to nie ejst najlepszy czas na te walke dla sterszego Kliczki ale prawda jest tez taka ze lepszego juz nie bedzie miał , więc albo teraz albo wcale
a i jeśli chodzi o samą HW jestem przekonany że Haye awansuje do Twojej klasy 1 , wyzej pewnie nie da rady bo zabraknie mu i troche warunków i troche czasu bo talentu to mu nie brakuje
Nie jest błędne.
Jestem ich fanem i nie da się tego ukryć ale inaczej być nie chce.
2 walki to jest Chisora i Charr sprawiły że z Vitalija który wcześniej rozbił Adamka który razem z Hayem był nadzieją Wagi ciężkiej robi się emeryta.
Niestety i ja miałem wrażenia takie jak wy. Ale zobaczyłem później walkę Haye vs Chisora, poświęciłem trochę więcej czasu i obejrzałem jeszcze raz walkę Chisory z Vitem i doszedłem do wniosku że Vitali walczył z urazem.
I teraz tak nie ma żadnego dowodu i nikt mi sensownego argumentu nie przedstawił że Chisora zrobił po 4 rundzie coś co mogło sprawić że Vitali nagle nie mógł walczyć normalnie 2 rękoma co było skuteczne (zobaczcie sobie czym się kończył prawie każdy atak)//
I co mogę wywmnioskować w takim wypadku, jedynie szacunek do Vitalija że kogoś tak twardego i młodego pokonał używając przez 85% jednej ręki.
Jedyny plus który można przedstawić na szansę Vita to kontuzjogenność ale to był Vita minus zawsze.
Czy Vit był słaby w walce z Chisorą??
Nie po prostu pierwszy raz od długiego czasu widzieliście go wyczerpanego. Dlaczego? Patrz wyżej.
Walka z Charrem to tak jak ładnie tu określał użytkownik MrT lekki sparing, więc nie będę twierdził po nim bo Charr w odważnym ataku parę razy przypadkowo trafił że Vit się postarzał.
I kolejna sprawa.
Wierzę Sdunkowi na słowo. Kto jak kto ale sam zawodnik może się oszukiwać, być nie spełnionym itd.
Ale widziałeś kiedyś jak trenują K2////
Po głupim pływaniu czy waleniu w worek Sdunek sprawdza tętno Vita.
To profesjonailiści, i gdyby tylko zauważyli że Vit znacząco (bo o takim postępie starości ostatnio huczycie) od razu by mu doradzili konczenie kariery.
Vit gdyby był nawet 10% gorszy niż z Chisorą to jestem i będę spokojny o wynik tej walki.
Haye trochę odważniejszy z Władimirem przegrałby przed czasem. Myślisz że dlaczego nie zaryzykował? Poczuł siłę ciosu i przekalkulował. Większość walki jechał na wstecznym.
Idąc na wojnę z kimś takim jak Vit trzeba pamiętać że samemu wchodzi się na grząski grunt, bo Vitek przyciśnięty da z siebie 200%, a proszę wyobraźcie sobie jak by wyglądało 200% Vitalija.
Haye to bokser o klasę niższy nie tylko ze względu na geniusz braci. On sam wybrał taką drogę. Tyle poświęcenia dla boksu wystarczyło na Chisorę, ale nie na "starego" Vita który muszę przyznać ostatnio na ważeniach wygląda jeszcze lepiej niż trochę wcześniej.
Pozdrawiam.
Do ujadaczy Lenoxa, który nie dał rewanżu Vitkowi. Lewis jeszcze przed walką publicznie oświadczył, że bez względu na wynik, jest to jego ostatnia walka w karierze. Także ochłońcie co niektórzy...
Witali jest tylko człowiekiem ( chociaż wydaje się to niemożliwe :))).
A tylko Haye gwarantuje mu wielką wypłatą ( większą niż za 5-10 walk typu Sosnowski, Charr itp). Więc wyślę że do Haye wyszedł by wiedząc że nie jest już w pełni sił.
Data: 18-10-2012 21:03:52
Vitalij nie wyjdzie do Haye'a. Prędzej zwakuje tytuł niż wyjdzie do Anglika. Niestety Hayemaker nie jest oficjalnym pretendentem. I w tym wszystkim problem :)
Do ujadaczy Lenoxa, który nie dał rewanżu Vitkowi. Lewis jeszcze przed walką publicznie oświadczył, że bez względu na wynik, jest to jego ostatnia walka w karierze. Także ochłońcie co niektórzy...
OMG
nawet nie zdajesz sobie sprawy jaką własnie burze rozpętałeś ,
BlackDog , MrT dajecie , trzeba kolege nawrócić ze złej drogi ;)
Może i Vitali znalazł sposób by ją oszukać.;p
Czasami mam wrażenie że to goście z innej planety, ale jednak zawsze trzeba pamiętać że to ludzie. Nie zmienia to jednak faktu że akurat Vitali Klitschko nigdy nie przegrał (wiem jak to brzmi), przegrało jego ciało ale nie on. On obie walki wygrywał, i może w przypadku Lenoxa ni ma co się kłócić o tyle Byrd to skaza czysto przypadkowa.
Gość być może jest w takiej wspaniałej formie ze względu na to że nie zbierał za dużo w swojej karierze, całe życie dbał o siebie i był sportowcem.
Słyszałem opinię dosyć ciekawą że jego ciało ma tendencję do kontuzji przez Kickboxing który jest bardzo kontuzjogenny. Nie wiem ile w tym prawdy i nie wiem czy na dłuższą metę patrząc z perspektywy czasu lepiej że łapał te kontuzje, bo balans i gibkość jaką wyćwiczył zawsze będzie jego przewagą nad gościami którzy mogli by mieć i 220cm;p
Wiem że walka z Hayem do duża wypłata ale jak ją weźmie to nawet na chwilę nie pomyślę że ryzykuje dla kasy.
Raczej podejrzewam że bardziej mu zależy na efektownym zakończeniu kariery i jakiejś na prawdę wielkiej walce.
Haye do mnie nie przemawia, i być może okaże się to moim błędem. Pisałem wczoraj dosyć kontrowersyjną rzecz i nadal ją podtrzymuję, a mianowicie bardziej bym się o Vita bał gdyby mu przyszło się zmierzyć z Davidem Pricem niż z Hayem
Spokojnie niech wierzy w to co uważa za słuszne.
Podstawą są argumenty, a on w tej dyskusji by ich za wiele na korzyść Lewisa nie przedstawił. Nie ma co o tym pisać.
Data: 18-10-2012 20:09:53
nawet nie 5 lat temu Vit zemolowł by heya ale 3 lata temu np w 2009 roku !nie mówie o 2004 roku bo wtedy hye był w cruser
wtej formie by zniszczył heya
Hey szczekał i wkońcu zawalczył z Władimirem!
Teraz cieżko wskazać faworyta
Vit ma 41 lat siła pozostała ale refleks już nie bardzo !
Niech viltaij zakończy Kariere! nieche jego porażki z cwaniakiem z Anglii!
Dam Ci przykład z innej beczki - wiesz dlaczego Floyd jest niepokonany?
- odpowiedz jest prosta - "bo jest genialny" ...ale nie tylko!!!
1. bo jest genialny, 2 bo walczy raz na rok z dobranymi przeciwnikami 3 bo oszukali Casttilo.
Tak samo jest z Witem... świetny przykład to Sanders! Dorwał Witalija prime, genialnie przygotowanego po tym co zrobił z jego bratem ...i co w pierwszej rundzie liny ratują od desek a później idą łeb w łeb do 6rund aż się Sanders wystrzelał...
A kim był Sanders ćwierć - profesjonalistą, z lekkim brzuszkiem.
miał cios, zrywa był zawzięty i twardy tyle. Technicznie prosty, fizycznie średni, kondycyjnie słaby! i "prawie wystarczyło"
Czytaj ze zrozumieniem. To naprawdę nie boli. Lewis jeszcze przed walką oznajmił, że to jego ostatni bój w wadze ciężkiej, bez względu na końcowy werdykt. Jeżeli Ty nie potrafisz tego zrozumieć, to najwyraźniej jesteś zbyt ograniczony...
Data: 18-10-2012 21:07:08
OMG
nawet nie zdajesz sobie sprawy jaką własnie burze rozpętałeś ,
BlackDog , MrT dajecie , trzeba kolege nawrócić ze złej drogi ;)"
Zawsze do usług, gdy trzeba nawracać zbłąkane owieczki :
"Autor komentarza: Lukaszz
Data: 18-10-2012 21:03:52
Do ujadaczy Lenoxa, który nie dał rewanżu Vitkowi. Lewis jeszcze przed walką publicznie oświadczył, że bez względu na wynik, jest to jego ostatnia walka w karierze. Także ochłońcie co niektórzy..."
A to akurat nie jest prawda. Lennox miał walczyć z Kirkirm Johnsonem, jakieś pół roku później z Vitkiem Kliczką, szukał też przeciwnika na kolejną walkę i miał nadzieję na drugą walkę z Tysonem. Planował w sumie ok 3-4 walk.
"Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 18-10-2012 21:30:03
Tak samo jest z Witem... świetny przykład to Sanders! Dorwał Witalija prime, genialnie przygotowanego po tym co zrobił z jego bratem ...i co w pierwszej rundzie liny ratują od desek a później idą łeb w łeb do 6rund aż się Sanders wystrzelał...
A kim był Sanders ćwierć - profesjonalistą, z lekkim brzuszkiem.
miał cios, zrywa był zawzięty i twardy tyle. Technicznie prosty, fizycznie średni, kondycyjnie słaby! i "prawie wystarczyło" "
To również nie jest prawda. Po pierwsze wcale nie był technicznie prosty, po drugie miał jedne z najszybszych łap HW ever, po trzecie był mańkutem, po czwarte w pierwszej rundzie nie było sytuacj że"liny ratują od desek".
Po piąte, bodaj 3ą rundę (a może 2ą?) komentatorzy HBO określili jako najlepszą rundę w HW od lat...
Jak był taki boski to czemu poza walkami z braćmi Kliczko spektakularnych sukcesów nie miał.
Data: 18-10-2012 21:52:40
MrT - jedne z najszybszych łapy ever????- zobacz Alego za młodu, Pattersona, Holmesa, Holego...i napisz jeszcze raz :))) nie był prosty technicznie? - gdzie tu widzisz jakieś piękne kombinacje, uniki, zasłony, przejścia góra dół cokolwiek....cała taktyka to czujne chodzenie poza dystansem, mocny strzał z doskoku i jak trafił to zmasowany atak.
Jak był taki boski to czemu poza walkami z braćmi Kliczko spektakularnych sukcesów nie miał."
Zobacz sam:
http://boxrec.com/list_bouts.php?human_id=1728&cat=boxer
Jaki ten facet miał rekord. A jednak przed Kliczkami z tych lepszych wyszedł do Niego tylko Rahman, i to też chyba tylko dlatego że to był eliminator.
Przypominam również, że w walce z Vitkiem Sandersa promował... Lennox Lewis.
Z pięściarzy, których wymieniłeś, który podchodzi pod swarmera, wzrost 193 cm z kowadłem w łapie?
Żeby lepiej ocenić Sandersa, obejrzyj:
http://www.youtube.com/watch?v=YxeLt_BWm_M&feature=player_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=mkWVLguwETs&feature=player_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=fKmvSuzjs_E&feature=player_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=hzQSGPbB1bk&feature=player_embedded
A tutaj Lennox Lewis o Sandersie (oczywiście, jako promotor, ale posłuchać można):
http://www.youtube.com/watch?v=Xbs8z2DocW8&feature=player_embedded#!
To nie ja jestem ograniczony tylko ty.
Jak pisałem wyżej, nie będę w ten temtat wchodził, ale masz już odpowiedź MrT, a ja dodam tylko że długo się Lewis z tym pogodzić nie mógł.
Do dziś można u niego zaobserwować kompleks Klitschków szczególnie Vitalija, wystarczy uważnie posłuchać jak się wypowiada na te tematy.
Stonka również nie zgodzę się z tym że Sanders był ćwierć profesjonalistą jak to określiłeś.
Owszem nie byłto Floyd M. techniki ale uwierz że czasami tacy ja on są groźniejsi niż świetni technicznie Haye i inni. Po prostu to był zabójczy twardziel, i walczył może prosto ale skutecznie. Jestem prawie pewien że wyciąłby większość czołówki dzisiejszej przez KO////
Nie jest łątwo wygrać z takim "bijokiem"
Więc tu się absolutnie nie zgodzę.
Co do tego że ubarwiam, to inaczej nie da się na to patrzeć.
Są całkowicie wyjątkowi, wystarczy spojrzeć ile siędzą na tronach.
Czy wolisz sobie tłumaczyć że cała reszta to cieniasy?
Nie po prostu Klitschkowie są o poziom wyżej.
Patrz na Włada. Gość był na skraju przepaści w bokserskiej karierze a co udało mu się osiągnąć. Jest jednym z najmocniej bijących zawodników kiedykolwiek, leje wszystkich pretendentów, wygląda jak prawdziwy atleta, jest bardzo silny, na sparingach tak wszystkich leje że lądują w szpitalach. Zawsze przygotowany na 105%. To na prawdę nie zasługa wielkich wymiarów. Zobaczycie różnice między nim a Wachem niedługo, a przecież Wach miał sukcesy w boksie, i nie jest pierwszą lepszą cipką (mówię o sukcesach krajowych tu akurat)
http://www.eastsideboxing.com/forum/showthread.php?t=435414
Tyle z mojej strony. Kończę temat Kliczko-Lewis.
prosty kark, broda do góry, cała obrona to czasem podnoszenie gardy i krok w tył. I ciosy raz lewa raz prawa nie składane w żadne kombinacje, często zamaszyście i z biodra choć faktycznie ciosy szybkie.
Sanders był twardy, zawzięty, oddawał cios za cios miał jaja ..tyle!!!
BlackDog - ja to wszystko rozumiem co piszesz, jak napisałem jestem wielkim fanem braci Kliczko.
Piszesz o Władzie i masz rację ...ale jego też rzucał na dechy dziki grubas Peter ciosami zza dupy, lecąc mordą do przodu i zostawiając nogi w tyle.
Holy - miał Foremana, Bowa, Lennoxa, Tysona
Ali - Fraziera, Foremana, Listona, Nortona, Holmesa.
Witali miał Lennoxa, Wład..nikogo tej klasy.
Więc tak samo jako jak faktem jest że bracia to wielcy mistrzowie i profesjonaliści.
Tak samo faktem jest że konkurencję mieli słabą i nie da się temu zaprzeczyć (co nie jest ich winą)
Uwierz mi LL nie może mieć , odnosząc sie do boksu oczywiście , żadnego kompleksu odnośnie swojej kariery , walczył z najlepszymi i ich pokonywał , oczywiście miał wpadki ale w rewanzach pokazywał kto w HW rządzi , porównując całokształt kariery i rywali na rozkladzie to jakby nie patrzeć to raczej Vit powinnien mieć kompleks LL nie na odwrót ,
U mnie czym bliżej pojedynku Wacha z Wkadem tym szanse Mariusza niebezpiecznie zbliżają sie do poziomu szans które dawalem Góralowi w starciu z Vitem
Zgoda i to pełna często powtarzam żeby tacy jak ty od razu mi nie zarzucili że mijam się z prawdą że i Vitali miał kompleks Lenoxa, ale nie zmienia to faktu że Lewis miał i ma kompleks Klitschków.
Stonka.
Ja nie mówię że mieli lepszych rywali niż tamci. Pamiętaj że wtedy boks był w rozkwicie więc nie ciężko było o kilka głośnych nazwisk, natomiast nie podoba mi się sposób w jaki "umniejszasz" klasę rywali braci.
Peter to nie dziki grubas tylko również twardziel który wszystkich nokautował. Był mistrzem świata i należy mu się szacunek...
Myślę że nie uznasz że zwariowałem jak powiem ci że ten "dziki grubas" ze swoim ciosem i uporem położyłby większość dzisiejszej czołówki nie wspominając o takim Adamku który jest uznawany za 3 czy 4 na świecie...
Przy K2 każde nazwisko wydaje się do dupy, ale ja myślę że umniejszanie przynajmniej dobrej klasy sportowej takim bokserom jak Sam Peter jest trochę nie zgodne z prawdą.
Wszyscy tak piszecie o technice i tak dalej ale zapominacie że boks to sport w którym dwóch facetów pierze się głownie po twarzach więc sama technika nie jest wyznacznikiem klasy w tym sporcie.
Szczególnie Hw rządzi się takimi prawami, że więcej wart Samuel Peter czy Sanders którzy bili piekielnie mocno, byli twardzi itd niż Adamek który walczy technicznie, a widzieliśmy ile mógł zdziałać w walce z Klitschką...
źle mnie rozumiesz.
Posłuchaj Lewisa to może kapniesz się o co mi chodzi. On na pewno ma ciężko po trochę jednak swoją legendę "zabrudził" odejściem bez dania rewanżu.
Nie chodzi mi o całą karierę, i jak wyżej napisałem Vitali też ma nie zaleczony kompleks.
Ale posłuchajcie Lewisa.
On ciągle podkreśla słabe strony Klitschków, mówi o sobie że byłod nich jednak lepszy (przy tym zaznaczając że oni są super. A więc on jest hiper super). Gada że nie mają rywali, że w następnej rundzie Vitowi wypadłoby oko.
I zauważcie że gada tak nawet gdy rozmowa ma inny temat czy nie takie było pytanie.
Jak dla mnie ma jakiś kompleks tego że ciągle musi powtarzać sobie i innym że jest lepszy od K2, a wynika to z tego że w realu nie udało mu się tego do końca dokonać. Może o to mu chodzi, że nie jest pewny jak ludzie go odbierają na tle Vita i Włada.
Data: 18-10-2012 22:20:24
MrT - jeszcze raz - gdzie tu widzisz jakieś techniki??? uniki zejścia itd gdzie kombinacje, ciosy po unikach, ciosy na korpus, zasłony, przejścia góra -dół...NIC.
prosty kark, broda do góry, cała obrona to czasem podnoszenie gardy i krok w tył. I ciosy raz lewa raz prawa nie składane w żadne kombinacje, często zamaszyście i z biodra choć faktycznie ciosy szybkie."
No akurat balans głową, ani nogi, to nie były najwybitniejszedziedziny Sandersa, ... On miał ręce.
http://www.youtube.com/watch?v=hzQSGPbB1bk&feature=player_embedded
Co potrafił , np:
0.03. Sanders wykonuje dwa bloki prawą ręką broniąc się przed lewą Rahmana (mówi 0o tym komentator)i blok lewym łokciem przed prawą Rahmana
0.10 Sanders trafi krótkim sierpem z kontry z zejściem do tyłu i od razu przechodzi do kontrataku
0.12 Sanders wchodzi z ciosami i ucieka
0.15 - Sanders kontroluje dystans jabem
0.16 - Sanders stopuje Rahmana ukośnie ustawioną prawą ręką i wchodzi z ciosem
o.24 - Rahman ostro wchodzi do przodu, trafia, ale obrywa sierpem z kontry
0.32 - Sanders broni się na linach
0.36 - Sanders wychodzi z lin ogarniając Rahmana, wpychając Go w narożnik i przechodzi do kontrataku
0.58 - auć
1.00 - auć
1.03 - coś w stylu dynamicznego uppercuta w niespotykanej płaszczyźnie
http://www.youtube.com/watch?v=Xbs8z2DocW8&feature=player_embedded
1.56. Zejście do tyłu, prześlizgnięcie się na linach, upper z lewej, z kontry, zejście i przepuszczenie
2.02 - lewy sierp w klinczu i ogólnie seria ciosów będąc w klinczu
To tak parę tricków Sandersa ;)
Data: 18-10-2012 22:33:07
BlackDog
Uwierz mi LL nie może mieć , odnosząc sie do boksu oczywiście , żadnego kompleksu odnośnie swojej kariery , walczył z najlepszymi i ich pokonywał , oczywiście miał wpadki ale w rewanzach pokazywał kto w HW rządzi , porównując całokształt kariery i rywali na rozkladzie to jakby nie patrzeć to raczej Vit powinnien mieć kompleks LL nie na odwrót "
Tylko że z Vitkiem Lennox wcale nie pokazał kto tu rządzi. Przegrywał na punkty, zakończenie walki Merchant określił jako "lucky escape for Lennox Lewis", został wybuczny przez publiczność która wiwatowała Jego przeciwnikowi, obiecał publicznie rewanż, a następnie tego rewanżu uniknał.
A Vit wyzywał Go do walki cały czas. Po pokonaniu Kirka Johnsona. Po pokonaniu Sandersa, jeszcze na ringu Vitek rzucił na stół już swoje WBC i znów wyzwał Lennoxa który siedział tam na widowni...
Rozumiem Cię doskonale ale zauwaz ze LL tak juz ma ze wydaje mu sie ze jest najwikeszym HW Ever i nie jest tak ze w wywiadach wymienia tylko słabe punkty braci kliczko , ostatnio mówił ze Haye znokutowalby w 3-4 rd koleś tak juz ma
Jeśli chodzi relacje Vit vs LL to te mąkę uszczypliwisci nie skończą sie pewnie nigdy co nie zmieni faktu ze obaj są w 10 HW Ever , a poszczególne miejsca niech pozostaną kwestia dobrowolnego wyboru ok ?
Jesteś bardzo subiektywny :)
Publiczność nie buczala z powodu " walku " publiczność buczala bo w ringu była niesamowita wojna i kilja odsłon tej wojny było jeszcze do obejrzenia , publiczność buczala bo Vit wbrew lekarzowi chciał walczyć dalej , publiczność na pewno nie buczala z racji tego ze LL wygrał niezaslyzenie
I jeszcze jedno na koniec , 38 letni LL mając taka CV juz naprawde nic udowadniać nie musiał ,
To już inny temat. A co do charakteru widzisz, wreszcie rozumiemy się w tej kwestii. Przynajmniej taką mam nadzieja;p
Ktoś z innym charakterem machnął by ręką i byłby spełniony. Lewis widocznie nie jest skoro musi ciągle podkreślać wyższość nad K2, szczegolnie nad Vitkiem. Ja to nazwałem sobie po prostu kompleksem Klitschków bo to głównie ich dotyczy, a to że wspomniał tam coś o Haye, to tak jak piszesz, taki charakterek. Wszyscy są dobrymi bokserami ale JA TO BYŁEM DOPIERO.
Dla mnie to jakieś lekkie niespełnienie i tyle;p
http://www.youtube.com/watch?v=bPkU2fhyOkQ
"biggest fight in history"
Ludzie się do dzisiaj jarają tą walką jak żadną inną (która walka na tym forum najczęściej powraca?), Vitaly jeździł za Lennoxem, długo po niej, wzywał Go do walki, publicznie, cały czas, a na końcu, gdy zdobył trofeum, wyzwał Go ponownie, gdy sam miał juz wszystko do stracenia.
"I jeszcze jedno na koniec , 38 letni LL mając taka CV juz naprawde nic udowadniać nie musiał "
Do dzisiaj ludzie wypominają Lennoxowi, i będą wypominać, na zawsze zapamiętają, że Lennox Lewis uciekł na emeryturę przed Vitkiem Kliczko, tak więc Lennox miał jeszcze sporo do udowodnienia - że potrafi naprawdę Vitka pokonać, a nie tylko wygrać walkę "lekarzem", oraz że nie uciekł p[rzed Vitkiem.
Nie udowodnił.
I zawsze to będzie już wracało w dyskusjach o Nim.
Oczywiście ze ta walka wróci wielokrotnie w dyskusjach , oczywistoscia jest tez to ze to co Ty uważasz ucieczka na emeryturę dla wielu innych userow będzie " rozsądna decyzja zasłużonego mistrza " , dyskusja będzie ponad czasowa i ztego co widzę szanse na kompromis da zerowe :)
Juz naprawde na koniec zupełnym przeklamaniem jest to ze piszesz ze walka z Vitem była najważniejsza walka LL w karierze , najważniejsze były batalię z Holyem , wygrane batalię które wywindowaly LL na 1 miejsce hw lat 90 -tych
Na dzisiaj tyle
Dzięki za dyskusje
Pozdrawiam
Data: 18-10-2012 23:21:21
MrT
Oczywiście ze ta walka wróci wielokrotnie w dyskusjach , oczywistoscia jest tez to ze to co Ty uważasz ucieczka na emeryturę dla wielu innych userow będzie " rozsądna decyzja zasłużonego mistrza " , dyskusja będzie ponad czasowa i ztego co widzę szanse na kompromis da zerowe :)
Juz naprawde na koniec zupełnym przeklamaniem jest to ze piszesz ze walka z Vitem była najważniejsza walka LL w karierze , najważniejsze były batalię z Holyem , wygrane batalię które wywindowaly LL na 1 miejsce hw lat 90 -tych
Na dzisiaj tyle
Dzięki za dyskusje
PozdrawiamPozdrawiam również :)
Moim zdaniem, walki z Holym miały dla Lewisa oczywiście wielki wymiar, tak jak i walki z Tysonem - to byli przeciwnicy z nazwiskami, zarobił na nich ogromne pieniądze.
Ale Holly był za mały i za słaby wobec siły Lennoxa, zbyt podatny na jab, którym Lenox Go ustawiał.
W drugiej walce Lennox musiał po pewnym czasie odpuszczać jab, żeby zachęcać Holyfielda do lepszej walki (styl walki a la Paweł Kołodziej).
Tyson był już bardzo, bardzo wyniszczony, i jak ktoś się uważnie przyjrzy pod tym kątem, zobaczy że Lennox holował Go przez rundy.
Gdyby to był Tyson Prime, to byłby to dla Lewisa równorzędny przeciwnik, ale tak...
Nie uważam że uniknięcie rewanżu było ze strony Lennoxa nierozsądne... Było jak najbardziej rozsądne.
Co do ważności walk...
Vitek był jednym z niewielu pięściarzy wyższych od Lennoxa, chyba jedynym silniejszym fizycznie, jednym z niewielu dobrych jabberów, równie dobrze co Lennox dobrze wyszkolonym w klinczach, jedynym albo jednym z bardzo niewielu pięściarzy balansujących.
Był jedynym pięściarzem w karierze Lennoxa który umiejętnościom Lennoxa potrafił przeciwstawić swoje umiejętności, fizyczności Lennoxa - własną fizyczność, taktykom Lewisa - własne taktyki.
Vitek Lenox to jedna z niewielu walk, gdzie na serio starło się dwóch prawdziwych dominatorów, jedyna dotąd gdzie starło się na tym poziomie dwóch około dwumetrowych, stuparonastokilowych superciężkich.
Takie przynajmniej jest moje zdanie ;)
Pokazał w ringu młodszemu, z lepszym zasięgiem w zajebistej formie na fali przeciwnikowi że doświadczenia i sprytu ringowego nie da się tak łatwo pokonać. Lewis odzyskiwał kontrolę na ringu i w następnych rundach byłoby po zawodach a Vit mógłby już tylko grać Cyklopa w teatrze Kijowskim
Niesygnalizowana bomba w lewej rece,ktora byla szczegolnie niebezpieczna w pierwszej fazie pojedynku i tak dala sie we znaki Kliczkom
Niestety nogi zawsze zostawaly za Sandersem a defensywa pod nazwa najlepsza obrona jest atak.
Kiepska kondycja powodowala ,ze po kilku rundach z handspeedu pozostawaly tylko sygnalizowane,obszerne ciosy.
Corrie mial bardzo duze braki w wyszkoleniu,dlatego wlasnie polegl z Rahmanem.
Snajper bezgranicznie ufal mocy swojej lewej reki i calkowicie otwieral sie na prawa Rahmana,natomiast Hasim mial na tyle rozsadku,ze czasem podnosil rece i kontrowal Sandersa z bloku.
Szybkie rece Sandersa,wzrost i zasieg to dar od Boga,natomiast cala reszta to juz deficyty.
Nie potrafil zmieniac tempa,nie potrafil sie bronic i ta nieszczesna praca nog,ktora nie pozwalala mu wykorzystac w pelni atutow.
Zapisal sie w historii tym nokautem na Wladku ale nie mozna popadac w przesade,bo mimo,ze grozny puncher to bokser ograniczony.
Jakie pretensje do Lennoxa? Gość odszedł jak miał 38 a nie 28 lat!
Taki Ali odszedł za późno, jak wypadał o ostatnich walkach?
Czy mistrz ma obowiązek walczyć do 45 roku życia?
Lennox trenował boks od dziecka, ile można?
Walka odchodzacego mistrza z Haye czy Pricem moglaby byc znakomitym zwienczeniem kariery i dac takie emocje jak walka schylkowego Lewisa z Witalijem.
Fani Witalija nie potrafia niestety wyjsc ze swojej skory i spojrzec na szerszy kontekst walki Witka z Lennoksem.
Ta walka stala sie bardzo wazna historycznie dopiero z perspektywy czasu ,bo przeciez LL nie walczyl z dominatorem Kliczko a pretendentem Kliczko,ktory niczego wielkiego jeszcze nie dokonal.
Co bylo wielka sprawa dla Witka,bylo rutyna dla Lennoksa Lewisa.
Lewis mial od dawna problemy z motywacja,byl spelniony a Witalij byl glodny sukcesu.
Byc moze gdyby Lewis przegral jak z Rahmanem to znalazlby jeszcze raz powod do ciezkiego treningu i probowal zakonczyc kariere zwyciestwem.
A tak nie bylo juz po co.Lennox nie uwazal swego zwyciestwa za szczesliwe czy kontrowersyjne,wiec rewanz nie byl mu do niczego potrzebny.
Obiecal rewanz,ale nie zdolal zmusic sie do wysilku,byc moze jego cialo powiedzialo dosc,nie chce robic tego dluzej.
Jakiekolwiek nie bylyby powody to trzeba je uszanowac bo wielcy mistrzowie odchodza na swoich wlasnych zasadach.