ARREOLA vs STIVERNE W WENEZUELI
Piotr Jagiełło, boxinginsider.com
2012-10-18
15 grudnia w egzotycznej boksersko Wenezueli Chris Arreola (35-2, 30 KO) zmierzy się z Bermane Stivernem (22-1-1, 20 KO) w walce eliminacyjnej federacji WBC.
Pierwotnie mieszkający w Stanach Zjednoczonych pięściarze mieli boksować 10 listopada. Ciekawie zapowiadająca się walka rozegrana zostanie w Caracas. Kontrakty nie zostały jeszcze podpisane, ale porozumienie jest na wyciągnięcie ręki.
- Walka nie została jeszcze sfinalizowana, mówię tu o kontraktach, ale informacja jest jak najbardziej prawdziwa – powiedział menadżer Stiverne’a Camille Estephan z Eye of The Tiger Management.
Aktualnym mistrzem World Boxing Council jest ubiegający się o stanowisko Mera Kijowa Witalij Kliczko (45-2, 41 KO).
pewnie czarnuch King organizuję tą walke
i dlatego egoztyczne miejsce rozegrania walki!
Data: 18-10-2012 16:59:35
Wenezuela,wenezuela juz nigdy wiecej... byłem tam w styczniu z rodzina na urlopie,caly czas poruszanie sie w zorganizowanej grupie odłaczysz sie mozesz paśc ofiara uzbrojonych rzezimieszków,cały czas "pachnie" tam przestepczością,kolejny in minus wielkie włochate pającury wygladajace na takie co wróbla by zeżarły mialem watpliwa przyjemnośc być jedną noc w szopie z tymi "milusinskiemi panami" brr nie jeden nie dwa było ich cos ponad kilkanascie i wydawało sie ze jest ich jeszcze wiecej nastepna "atrakcja" potwór wielkości jak swinia krepy zbity masywny zwierz o pysku psa,tubylcy nic se nie robili z jego wszedobylskiej obecności zas ja z rodzina mielismy pospinane mózgi,na plus wizyty w tym południowo amerykanskim kraju sa kobiety- urocze,kruczoczarne jak z tamtejszych seriali produkowanych tasiemcowo
...
:) Nie neguje tego co napisałeś ale są osoby które w pojedynke buszowały w tamtych rejonach i twierdzą że Ludzie tam są uczciwsi niż w Polsce .
Zauważyłem, że w każdym temacie dotyczącym HW gdzie występuje twój komentarz musisz wtrącić coś negatywnego o Adamku niezależnie czy temat dotyczy jego osoby czy też nie.Jakieś kompleksy?
Co do ludzi.. to podobni do polaków takie smutasy :))))
Co do przestępczości to faktyczne kosmiczna. Przestępczość pospolita praktycznie nie jest ścigana, zbrodnie "w barrios" to dla policji "prywatna sprawa" wywożą trupa i tyle.
Monopolowy 24h na każdym rogu z kratami jak w więzieniu, chlanie prawie za darmo, Wszyscy najebani, agresywni, co noc strzelanina (broń jest bardzo powszechna). benzyna 4 grosze za litr, inteligrncja spierdziela z kraju. Ogólnie niezły rozpierdol.
No cóż prezydent ludowy populista :(. Kiedyś mój "ukochany kraj" obecnie wolę Boliwie - dużo taniej, dużo bezpieczniej i jeszcze bardziej egzotycznie.