BARRERA: DONAIRE INTELIGENTNIEJSZY OD PACQUIAO
Z wielką uwagą sobotnią galę w Carson śledził były mistrz świata w trzech kategoriach wagowych Marco Antonio Barrera. Znakomity przed laty Meksykanin z dużym szacunkiem wypowiada się na temat Nonito Donaire (30-1, 19 KO), który w Home Depot Center w przeciągu dziewięciu rund rozprawił się z Toshiakim Nishioką (39-5-3, 24 KO).
- Nonito wyglądał bardzo dobrze. Poruszał się niezwykle szybko. Nishioka nie chciał wyprowadzać ciosów. To było wartościowe zwycięstwo Donaire’a – skomentował "Zabójca o twarzy dziecka".
Coraz częściej fachowcy snują ciekawe porównania Donaire’a do jego słynnego rodaka Manny’ego Pacquiao (54-4-2, 38 KO). Sam Barrera twierdzi, że "Filipino Flash" wykazuje między linami większy pomyślunek od "Pacmana" i wzbudza w nim większe emocje.
- Oni mają różne style. Donaire jest inteligentniejszy w ringu, z kolei Manny cały czas uderza. Mimo wszystko, bardziej przypada mi do gustu Nonito – dodał 38-latek.
Znany z wojowniczego stylu Barrera odniósł się również do innej niezwykle ciekawej potyczki podczas imprezy w Kalifornii, mowa oczywiście o konfrontacji Mike’a Alvarado (33-1, 23 KO) z Brandonem Riosem (31-0-1, 23 KO). Ciepłe słowa spadły na "Bam Bama", a sam pojedynek w osobistej ocenie dwukrotnego pogromcy Erika Moralesa kandyduje do thrillera roku.
- Znakomity pojedynek! Rios jest prawdziwym wojownikiem, ma wielkie serce. Jak dla mnie, to była walka roku – zakończył ulubieniec Latynosów.
Ma o wiele większe możliwości niż Pacquiao, czysto bokserskie, techniczne, do wprowadzania rozwiązań taktycznych w życie. Może atakować, może opierać się na kontrach, potrafi świetnie walczyć na środku ringu ale też wciągać rywala w liny, zastawiać pułapki.
Bije mocno z obu rąk, cechuje go wyczucie czasu, timing, opanowanie na kosmicznym pułapie.Dlatego zgadzam się z Barrerą.
Jednakże Pacquiao w prime( myślę ,że ono już minęło) cechuje jego serce do walki, zdolność ofensywna i możliwości organizmu pozwalające zamęczać, zajeżdżać rywali, długie kombinacje na pełnej szybkości.
Nonito to inny typ zawodnika, nie wiem który jest lepszy, czasem wygrywa technika, czasem sama wydolność, szybkość, forma dnia, obaj mają swoje atuty, które w życiowiej formie stawiały, bądź stawiają ich przed innymi bokserami.
Więcej powiem po walce Donaire-Rigondeaux, bo ten skalp byłby naprawdę cenny o ile to Guillermo nie zdjął by go z głowy Filipińczyka.