KOLEJNE IDIOTYZMY WBA
Niesamowity chaos zapanował po tym, jak Celestino Caballero (36-4, 23 KO) zrezygnował z tytułu mistrza świata federacji WBA kategorii piórkowej. Włodarze WBA nie zapanowali nad tym wszystkim i w połowie grudnia znów będziemy mieli trzech mistrzów świata. Problem w tym, że trzech mistrzów zasiądzie na tronie jednej organizacji. Ale po kolei.
Od dawna Chris John (47-0-2, 22 KO) uznawany jest za super championa. Pięściarz z Indonezji przystąpi do obrony swojego tytułu 9 listopada, mając za przeciwnika Chonlatarna Piriyapinyo (44-0, 27 KO). I zamiast na tym się zatrzymać i cieszyć, iż z dwóch mistrzów został jeden, przedstawiciele WBA poszli krok dalej.
Javier “El Abejon” Fortuna (20-0, 15 KO) już 8 grudnia podczas gali "Pacquiao vs Marquez" stanie naprzeciw Patricka Hylanda (27-0, 12 KO), tocząc bój o pas mistrzowski w wersji tymczasowej. To jeszcze nie koniec, bo pięć dni później Nicholas Walters (21-0, 17 KO) zaboksuje z Daulisem Prescottem (26-1, 19 KO). Tu stawką będzie tytuł mistrza "Regular", jaki dzierżył dotąd Caballero. Tak więc po 13 grudnia WBA wyda na świat trzech championów wagi piórkowej...
ŻENADA
masz racje co do ibf, reszta szopka....