LARA: NIECH VANES DOTRZYMA OBIETNICY
10 listopada w Las Vegas w cieniu starcia naszego Mariusza Wacha dojdzie do elektryzującego pojedynku w wadze junior średniej. W ostatecznym eliminatorze federacji WBC w ringu spotkają się niepokonany Vanes Martirosyan (32-0, 20 KO) oraz utalentowany Kubańczyk, Erislandy Lara (17-1-1, 11 KO). 29-letni pięściarz z Gorącej Wyspy liczy, że Vanes wyjdzie do ringu z bojowym nastawieniem i dadzą kibicom niezapomniane widowisko.
Jak obiecał prezydent federacji WBC, Jose Sulaiman, wygrany spotka się z mistrzem Saulem Alvarezem (41-0-1, 30 KO) na początku 2013 roku.
- Zostawiam wszystko w rękach WBC i pana Suleimana. Nie mogę się tym martwić przed walką z Vanesem. Liczę tylko, że pan Sulaiman będzie słowny i wygrany stanie w ringu z Alvarezem. Co do starcia z Martirosyanem - mogę zagwarantować, że będzie dobra. Szczególnie, jeśli Vanes spełni swoją obietnicę i połamie mi żebra. Mam nadzieję, że weźmie ze sobą do ringu jaja i da dobrą walkę. Vanes przekona się jak wygląda walka w ringu z kimś z pierwszej ligi - odgrażał się Lara.
Wiadomo publiczna rozgrzewka Włada, zakończona KO na Wachu najważniejsza :)))) - chyba dla matołów.
Liczę na świetną walkę Lara - Vanes! Kubańczyk to klasa, Vanes nawet, nawet mam nadzieję że się postara!
Co do tematu Lara rozwali Vanesa ale czy Saula? Na dzień dzisiejszy trudno mi powiedzieć. Muszę zobaczyć w jakiej formie będzie z Vanesem. Lara ma niesamowite możliwości tak naprawdę to nie doznał porażki bo ta jedna oficjalna była po wielkim wałku. Wiele osób się ze mną nie zgodzi pewnie ale ja widziałbym go nawet minimalnym faworytem z Martinezem! Natomiast raczej nie z "Canelo". Martineza w końcu musi dopaść wiek a Lara to stosunkowo młody wilk. W dodatku odnoszę wrażenie że agresywnie boksujący Saul mniej by mu pasował niż Argentyńczyk. Nie zmienia to faktu że Lara to genialny bokser lecz mało tu popularny. Mało komentarzy widzę chociażby na bokser.org w tematach o nim zazwyczaj.