ESTRADA WRÓCI W CIENIU DEBIUTU ALFONSO
W pewnym momencie kariera Jasona Estrady (19-4, 5 KO) stanęła na zakręcie, ale były olimpijczyk z Aten zanotował ostatnio trzy wygrane z rzędu i mozolnie wspina się z powrotem po drabince bokserskiej hierarchii.
Były rywal Tomka Adamka kolejny raz między liny wyjdzie 10 listopada, mając za rywala słabiutkiego Galena Browna (38-21-1, 23 KO). Każde inne rozwiązanie niż "czasówka" w wykonaniu Estrady należy więc będzie traktować jako niespodziankę.
Tego samego wieczoru w Providence na zawodowym ringu zadebiutuje Robert Alfonso. Kubańczyk dopiero za miesiąc skończy 26 lat i ma jeszcze szansę trochę namieszać w królewskiej kategorii. W 2004 roku zdobył brązowy medal mistrzostw świata juniorów, lecz w gronie seniorów walcząc w wadze ciężkiej - do 91. kilogramów, nie mógł przeskoczyć Odlaniera Solisa. Z czasem ten mierzący 193 centymetry zawodnik powędrował więc do wagi ciężkiej i stał się liderem swojej reprezentacji w 2007 oraz 2008 roku. W 2007 wsławił się zwycięstwem w Igrzyskach Panamerykańskich. W kwalifikacjach olimpijskich pokonał Michaela Huntera Juniora, znanego ze sparingów z Władimirem Kliczko, zapewniając sobie start w Pekinie. Tam jednak już w pierwszym pojedynku musiał uznać wyższość Wiaczesława Uzelkowa, przegrywając z Ukraińcem 3:5.
Rywalem dwukrotnego mistrza Kuby będzie Moses Marshall (0-0-1), który w debiucie zawodowym zremisował z Donnie Palmerem.