BROOK: ODEJDĘ, JEŚLI NIE WYGRAM

Niezwykle odważne deklaracje padają z ust Kella Brooka (28-0, 18 KO), który w sobotę przystąpi do ostatecznego eliminatora IBF w wadze półśredniej. Brytyjczyk zapowiada, że jeśli nie pokona Hectora Saldivii (41-2, 32 KO), to… zakończy bokserską karierę w wieku 26 lat.

Argentyński "Tygrys" nie powinien być zaporą nie do przejścia, aczkolwiek z historii wiemy, że nawet niezatapialny Titanic znalazł się na dnie.

- Ludzie mówią, że mam talent, ja sam wiem, jaki ogrom pracy włożyłem podczas tego obozu treningowego. Jeśli nie będę w stanie ograć kogoś takiego jak Saldivia to będzie jasnym znakiem, że nie zasługuję, by znajdować się na tym poziomie. Odejdę z boksu jeśli go nie pokonam – zakomunikował mieszkaniec Sheffield.

Przy okazji Brook po raz kolejny zaczepił Amira Khana (26-3, 18 KO).

- Chętnie wezmę tę walkę i pokażę dlaczego mówią o mnie "Special One". Nie będę w ten weekend niczego udowadniał Khanowi, ale faktycznie spoczywa na mnie pewna presja – dodał posiadacz tytułów IBF International i WBA Inter-Conti.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: boksitylkobok
Data: 17-10-2012 15:09:51 
Ciekawe czy przed ewentualnym rewanżem z Carsonem Jonesem, złożyłby taką deklarację.
Taki rewanż powinien się odbyć.
 Autor komentarza: Sajgonski
Data: 17-10-2012 15:19:29 
Ta. Zesra się a nie odejdzie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.