FONFARA WRACA DO CHICAGO
Już 16 listopada w Chicago na ring powróci nasz najlepszy reprezentant wagi półciężkiej, Andrzej Fonfara (22-2, 12 KO). Na hali UIC Pavilon "Polish Prince" wyjdzie do ringu z niedawnym pretendentem do tytułu mistrzowskiego, Tommy'm Karpency (21-3-1, 14 KO), a stawką 12-rundowego pojedynku będzie wakujący pas federacji IBO dywizji półciężkiej.
Po cichu mówi się o ewentualnym starciu Fonfary z jednym z najlepszych aktywnych pięściarzy na świecie, Andre Wardem (26-0, 14 KO), który planuje przenosiny do wyższej kategorii, zatem starcie z Karpencym może otworzyć 24-letnimu pięściarzowi furtkę do wielkich walk.
W ostatnim występie Fonfara pokonał jednogłośnie na punkty po świetnym pojedynku ringowego weterana, Jamajczyka Glena Johnsona (51-17-2, 35 KO). W rozwinięciu prezentujemy plakat promujący zbliżające się wydarzenie.
1.Yordanis Despaigne-solidny zawodnik,zaplecze czołówki,coś jak Licina w cruiser
2.Danny Green-o ile nie znokautuje go Shane Cameron będzie łakomym kąskiem dla teamu Andrzeja,ma nazwisko i regres formy.
3.Jean Pascal-po walkach z Hopkinsem to juz nie ten sam zawodnik i fizycznie i psychicznie,zardzewiał przez rok.Nadawałaby się idealnie
4.Nathan Cleverly-najłatwiejszy mistrz w półciężkiej obok Szumenova
5.Beibut Szumenov-komentarz zbędny.
Ciekawa lista. Moim zdaniem problemy by miał jedynie z Pascalem. Despaigne, Green, Cleverly i Szumenov spokojnie są do obicia.
Jedna dobra walka z Andre wardem, nawet gdyby Fonfara przegral, dalaby mu znacznie lepsza rozpoznawalnosc i szansena sukcesy zawodowe, niz pojedynki z piesciarzami zupelnie u nas nieznanymi...
Fonfara miał się bić pierwotnie z Corneliusem White, zamiast z Glenem, może do tej walki doprowadzą? A jak nie, to może Suchocki, który ostatnio z tymże White przegrał. A Szumenow, Despaigne to przecież zawodnicy dobrze znani na rynku amerykańskim, natomiast dla Cleverly'ego mozna podjąć ryzyko i pojechać do Anglii, bo gość jest do ogrania, a pas ma.
Szumenov daje pas MŚ a jak miałby pasek łatwiej byłoby go wypromować.Despaigne jest znany w Stanach,na rozkładzie mają go między innymi Cornelius White czy Edison Miranda,także anonimem nie jest,a już napewno nie większym niż Tommy Karpency.
Danny Green również jest znanym pięściarzem na świecie.Nie zapominaj,że świat nie zaczyna ani nie kończy sie na USA.
na Warda moim zdaniem jest za wcześnie.
Z Wardem nie byłoby żadnej na dziś promocji.Byłby mismatch i to szczególnie niesmaczny.W USA publika by to odebrała tak jak w Niemczech walki Klitschkos ot kolejny rywal odprawiony przez SOG.
na Warda moim zdaniem jest za wcześnie. "
Z pewnoscia jest i prawdopodobnie zawsze bedzie. Moim punktem bylo jednak zwrocenie uwagi, ze we wspolczesnym boksie zawodowym same pasy federacyjne nie sa az tak istotne jak nazwiska piesciarzy z ktorymi sie walczy. To wlasnie takie zestawienia gwarantuja profesjonalne sukcesy sukcesy. Owszem, Shumenov posiada pasek ale walka z nim to nie to samo co potencjalne pojedynki z Dawsonem, Pascalem czy innymi piesciarzami, ktorych mozemy ogladac na HBO czy SHO...
...Danny Green również jest znanym pięściarzem na świecie.Nie zapominaj,że świat nie zaczyna ani nie kończy sie na USA."
Nie zapominam o tej opinii, ale mowiac o Fonfarze, nie mozemy pominac faktu gdzie walczy i gdzie chce zarabiac pieniadze... Rozumiecie z pewnoscia, ze boks zawodowy tym rozni sie od amatorskiego, ze glownym zalozeniem jest zdobycie pieniedzy... Nikt w zawodowstwie nie mysli o medalach a o $$$... W takim wlasnie kontekscie odnioslem sie do potecjalnych rywali Polaka w kolejnych latach jego kariery...
Co do rywali,których zdecydowanie powinien Andrzej unikać na tym etapie kariery..."
Nie sadze by Fonfara mial kiedykolwiek szanse na bycie fawortytem w walkach z Wardem czy Dawsonem, ale mysle iz kilka milionow z przyjemnoscia by chcial zarobic?
Nikt nie mówi o byciu faworytem,ale przynajmniej nie byłoby takiego mismatchu jak dziś gdyby do tej walki doszło.
Nikt nie mówi o byciu faworytem,ale przynajmniej nie byłoby takiego mismatchu jak dziś gdyby do tej walki doszło"
Rozumiem. Mysle jednak, ze roznica talentow pomiedzy Dawsonem, Wardem a Fonfara jest tak duza, ze bez wzgledu na okolicznosci, Polak nie bedzie mial zbyt duzych szans na osiagniecie czegos wiecej za 3 lata niz np. za pol roku...
doswiadczenie po stronie Pascala i udeżenie również!!!!!!!!!!!
Hopkinsa posadził faulem.
jak rusek bedzie dobrze prowadzony za 2 lata mistrzem bedzie ??tak ja to widze
"@Polak93 - zapomniales tylko o fakcie, ze Fonfara walczy w US a wszyscy potencjalni rywale wymienieni przez ciebie, oprocz oczywiscie Pascala, sa u nas absolutnie nieznani. Nie znaczy to, ze nie sa dobrymi piesciarzami, ale zestawienia z Fonfara nie bylyby akceptoane przez tv a przeciez Polak chce nie tylko paskow, ale przede wszystkim zainteresowania swoja osoba, ktore moga przyniesc walki tytlko z takimi piesciarzami jak Johnson, lub wymienieniony Andre Ward... Pojedynki z takimi jak Despaigne czy Shumenov sa bezsensowne, no chyba ze znow mowimy o "sporcie"...'
Może być też jego rywalem ewentualnie wypalony już Roy Jones Jr. Jest bardzo rozpoznawalnym nazwiskiem, myślę że taka telewizja jak ESPN pokazałaby taką walkę, a Andrzej miałby wielkie szanse na KO na legendzie. Poza tym co do Shumenova to on aż taki nieznany nie jest- ma dopiero 14 walk a już jest mistrzem świata i regularnie walczy w Stanach. Ewentualnym starciem z Fonfarą telewizja by się spokojnie zainteresowała, o to się nie martw... lol...
To byłoby obrzydliwe i ESPN nie wyłoży na to pieniędzy.Jeśli już mówimy o starciu z nazwiskiem to Zsolt Erdei.Jest znany,nieco wypalony ale jakąś wartość sportową jeszcze ma i nie ma początków Parkinsona.