KONECNY: MIAŁEM PROBLEMY ZE WZROKIEM

Problemy ze wzrokiem miały utrudnić Lukasowi Konecnemu (48-4, 23 KO) wczorajszą walkę z Zaurbkiem Bajsangurowem (28-1, 20 KO). Podczas gali w Kijowie Czech uległ rosyjskiemu mistrzowi WBO w wadze junior średniej, wysoko przegrywając na kartach wszystkich trzech sędziów punktowych.

- Od pierwszego gongu miałem problemy z oczami. Wszyscy ci, którzy mnie znają, dobrze wiedzą, że nigdy nie szukam żadnych wymówek, ale przyznaję, że było to duże utrudnienie i nie mogłem skutecznie boksować i stosować się do taktyki. Naprawdę mi to przeszkadzało. Jestem bardzo zawiedziony – powiedział 34-letni zawodnik.

Trener czeskiego pięściarza Dirk Dzemski twierdzi, że punktacja sędziów (109:119, 111:117, 110:118) była nieco krzywdząca dla jego podopiecznego.

- Ta walka była znacznie bardziej wyrównana niż wskazuje oficjalna punktacja. Do siódmej rundy Lukas dobrze boksował, później to się zmieniło. Mówił mi o swoich problemach ze wzrokiem, to po części tłumaczy jego brak skuteczności – mówi szkoleniowiec.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: bak
Data: 07-10-2012 14:13:52 
I dlatego chciał oszukać z rękawicami?
 Autor komentarza: milan1899
Data: 07-10-2012 14:48:32 
słabo widział i wziął rękawice o nr za małe ...lol
 Autor komentarza: bak
Data: 07-10-2012 17:02:21 
To, że taki gościu jak Konecny dostaje szansę walki o pas MŚ to jest parodia... lol...
 Autor komentarza: DinamitaCK
Data: 07-10-2012 18:59:45 
żałosny fajfus. za tan nr z rekawicami powinien byc zdyskwalifikowany. nie ma szacunku dla takich typów
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.