BAJSANGUROW OBRONIŁ TYTUŁ
Zaurbek Bajsangurow (28-1, 20 KO) pokonał po twardej walce Lukasa Konecnego (48-4, 23 KO) i tym samym po raz drugi obronił pas mistrza świata federacji WBO kategorii junior średniej.
Od pierwszego gongu rozgorzała prawdziwa wojna w półdystansie. Lepiej w niej się odnajdywał pretendent, który bił z dużą częstotliwością, szczególnie mocne haki na tułów. W drugiej rundzie poprawił dwoma potężnymi podbródkowymi i dopiero w trzecim starciu Bajsangurow zdołał złapać odpowiedni rytm i dystansować swojego rywala lewym prostym.
Od czwartej odsłony zaczęła się typowa walka na wyniszczenie. Obaj zawodnicy stanęli na środku ringu za podwójną gardą, wymieniając ciężkie ciosy. Żaden nie dawał za wygraną i jeśli tylko jeden z nich przyjął jakiś mocny cios, natychmiast starał się odpowiedzieć tym samym. Tempo było naprawdę wysokie, dlatego wydawało się, że prędzej czy później któryś z nich spuchnie. O dziwo nic takiego nie następowało, za to Bajsangurow coraz częściej przepuszczał prawy sierp oponenta i kontrował go swoim króciutkim lewym sierpowym. Do tego świetnie zaakcentował końcówki rundy dziesiątej i jedenastej, dlatego przed ostatnim starciem wydawał się prowadzić na punkty.
Ostatnie trzy minuty to bardziej walka z własnymi słabościami niż przeciwnikiem, ale precyzyjniejszy pozostawał Zaurbek, który na koniec rozciął jeszcze Konecnemu lewy łuk brwiowy. Po ostatnim gongu obaj byli wyczerpani, a sędziowie jednogłośnie i chyba trochę zbyt wysoko wytypowali zwycięstwo broniącego tytułu Rosjanina - 119:109, 118:110 i 117:111.