HARRISON SPARUJE Z AMERYKAŃSKĄ CZOŁÓWKĄ
Patrząc na listę sparingpartnerów Audleya Harrisona (28-5, 21 KO) można odnieść nieodparte wrażenie, że 40-letni weteran naprawdę poważnie przygotowuje się do zaplanowanej na 13 października walki z Davidem Pricem (13-0, 11 KO) o tytuł mistrza Wspólnoty Brytyjskiej. W treningach złotemu medaliście olimpijskiemu pomagają m.in. Deontay Wilder (26-0, 26 KO), Joe Hanks (20-0, 14 KO) czy Malik Scott (35-0, 12 KO).
- Znalazłem sparingpartnerów, którzy przypominają w ringu Price’a i mogliby być jego potencjalnymi pogromcami. Mam na myśli chociażby Deontaya Wildera, brązowego medalistę olimpijskiego z Pekinu, tak jak i Price. Jest ze mną również Joe Hanks, bardzo eksplozywny pięściarz, szybki niczym Shannon Briggs. Do tej grupy zalicza się również Malik Scott – powiedział "A-Force".
Były pretendent do tytułu mistrza świata zapewnia, że z jego odpornością na ciosy wcale nie jest źle i nawet czyste ciosy Wildera nie robiły na nim wrażenia.
- To były najlepsze sparingi pod kogoś takiego jak Price. Wszyscy mają bardzo podobne warunki fizyczne. Wilder kopie jak koń, trenowaliśmy razem przez 4 tygodnie. Czasami trafiał mnie czystymi ciosami. Niektórzy mówią, że jeśli Price złapie mnie prawym sierpem to będzie po wszystkim, ale tak się nie stanie. Nawet z Hayem, a byłem wtedy w najgorszej formie, David musiał mnie trafić 20 ciosami zanim padłem na deski. I tak się podniosłem – dodał mieszkający w Kalifornii Harrison.