GARCIA: MORALES MUSI ZROBIĆ WAGĘ

- Kiedy walczyliśmy pierwszy raz, byliśmy w Houston. To meksykańskie miasto. On wybrał rękawice Winning, musiałem ich użyć. Narzucił też rozmiar ringu. Wszystko było ustawione pod niego. Ja nie wybierałem niczego. W dodatku był ode mnie cięższy, więc miał po swojej stronie wszystkie atuty - wylicza Danny Garcia (24-0, 15 KO), zunfikowany mistrz świata kategorii junior półśredniej, który 20 października stoczy rewanżowy pojedynek z legendarnym Erikiem Moralesem (52-8, 36 KO).

"Swift" jasno zaznacza, że tym razem to on przystępuje do walki jako champion i nie zamierza przyjmować niewygodnych warunków. Tyczy się to również wagi 36-letniego "El Terrible", który w marcu okazał się o dwa funty zbyt ciężki.

- Lepiej, żeby zrobił wagę, bo tym razem każę mu stracić dodatkowe funty. To nie będzie tak, że niezależnie od tego, ile pokaże wskaźnik, następnego dnia i tak wyjdziemy do ringu. Będzie musiał zbijać nadwagę, ale sądzę, że nie będziemy mieli tego problemu - kończy 24-letni Garcia.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.