TSZYU: MOŻEMY WYKOŃCZYĆ WŁADIMIRA
Kostya Tszyu, trener "regularnego" mistrza WBA w wadze ciężkiej Aleksandra Powietkina (25-0, 17 KO), jest przekonany, że jego podopieczny ma w swoich pięściach wystarczającą moc, żeby rozprawić się z panującym czempionem WBA/WBO/IBO i IBF Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO). Tszyu na stanowisko głównego szkoleniowca Rosjanina zastąpił weterana Teddy’ego Atlasa.
Znakomity przed laty amator w sobotę bez większych problemów pokonał beznadziejnego Hasima Rahmana i podobno dokładnie w ten sam sposób mógłby zakończyć hegemonię "Doktora".
- Wielu ludzi jest przekonanych, że Aleksander przegrałby z Władimirem. Mam pewne pomysły, które przekazuję Powietkinowi. Będziemy dyskutować o szczegółach tego planu. Wciąż potrzebuję wiele czasu, by przysiąść i przestudiować walki Kliczki. Szczerze mówiąc, nie traciłbym swojego i Aleksandra czasu, gdybym nie wierzył, że możemy pokonać Ukraińca. Jestem przekonany, że wychodząc do pojedynku z Władimirem, możemy wykończyć go w ten sam sposób co Rahmana – powiedział Tszyu.
Przeba było pokonać Hucka w ten sam sposób co Rahmana.
Już widzę Saszka wyskakuje w pierwszej rundzie leje Włada do jednej mordy i TKO w drugiej :))))).
Coś mi się wydaje że ruscy jak się wypowiadają publicznie to mają parę promili we krwi.
Nic dodać,nic ująć. :)
Moim skromnym zdaniem, Povietkin ma mniejsze szanse niż Wach. Chociaż Wach powinien walczyć później z Władymirem, ta walka jest za wcześnie.
Sasza przegrałby z Hayem (przez KO), w sumie to zremisował z Huckiem, który wybitny nie jest. Ostatnio marnuje czas na takich Rahmanów, zamiast walczyć z dobrymi zawodnikami pokroju Adamka czy Puleva. I jeszcze myśli, że wygra z Kliczko ? Ehh...
Wladek - Mali Ciezcy
Nie widze zadnych szans dla takich bokserow jak Adamek, Chambers, Boytsov, Solis, Chisora czy Povetkin. W tym przypadku mozna wszystko sporwadzic do "czystej" dominacji fizycznej. Nawet nie ma co rozwazac zadnych innych elementow, bo by sie zupelnie nie liczyly. Walki Mormeck oraz Adamek to udowodnily, ze Wladek by ich zupelnie zdominowal fizycznie.
Wladek - Pulev albo Arreola (i.e. dobry "sredni" ciezki). Kubrat czy Chris, by sprawili Wladkowi troche klopotow, ale nie za duzo. Wladek by ich rozbil poprzez metodyczne rozmiekczanie. Tony Thompson nie sprostal rozmiekczaniu. Ich los bylby podobny.
Wladek - Fury, Price, Wilder (duzy ciezcy bez doswiadczenia); Wladek by ich rozlozyl na czynniki pierwsze poprzez czyste umiejetnosci bokserskie oraz doswiadczenie.
Wladek - Wach (bardzo duzy ciezki). Wladek pewnie wygra pomiedzy 6-ta a 8-ma runda, ale Wach bedzie najtrudniejszym przeciwnikiem ze wsystkich wymienionych.
Motywacja, duzy, silny, zasieg, usmiejetnosci, kondycja oraz niezla szybkosc. Krytycy tego stwierdzenia napewno sie znajda, ale Wach jest najtrudniejszym przeciwnikiem dla Wladka na chwile obecna, bo ma najwiecej atutow ze wszystkich wymienionych bokserow.
madre slowa.......wach nie da plamy
Data: 05-10-2012 16:34:39
canuck
madre slowa.......wach nie da plamy
Legia
proszę Cie canuck i madre słowa sie wykluczają ,
Wach niestey, wąłsnei z pwoodu ponadpzrecietnej siły zosatnie ubity przez Włada w pierwszym możlwiym momencie a patrzac na poruszanie i precyzje ciosów Ukraińca ta walka moze byc niestey bardzo krótka
nie badz taki pesymistyczny....................mormeck 4 rundy bez ataku? wiec wach z atakiem (miejmy nadzieje udanym) wytrwa o wiele dluzej
offtopic: ciekawe jaka atmosfere zrobia dzis pikniki bez zylety?
a na poważnie , porobili już remont czy nadal na stadionie rozpierducha ?