CHAVEZ PÓJDZIE NA ODWYK
W oficjalnym oświadczeniu World Boxing Council były mistrz świata wagi średniej Julio Cesar Chavez Jr (46-1-1, 32 KO) zostaje ukarany grzywną w wysokości 20 tysięcy dolarów. Pieniądze zostaną przeznaczone na fundację zajmującą się pomocą dla dzieci walczących z nowotworem.
Co więcej, 26-letni Meksykanin będzie musiał udać się do kliniki odwykowej, a jego zawieszenie będzie trwać tak długo, jak zdecydują tam jego opiekunowie. Po wrześniowym pojedynku z Sergio Martinezem w organizmie syna legendy wykryto ślady po marihuanie.
Chavez wziął na siebie pełną odpowiedzialność za wszystkie popełnione błędy i przeprosił tych, którzy się na nim zawiedli. Zapewnił także, że poradzi sobie z problemami i powróci silniejszy.
- To rozpoczyna nowy etap mojej kariery. Będę trenował, by osiągać kolejne cele, a głównym jest pokonanie Sergio Martineza w rewanżu. Dziękuję wszystkim tym, którzy okazali mi wsparcie - powiedział Chavez.
Dobra troche offtopa zrobilem widze.
Co do Chaveza - na zdrowie! ;]
Musisz być nowym na tym świecie, bo od marihuany też można się uzależnić. Nie wiemy tak naprawdę, ile razy palił, ale jeśli ma osiągać sukcesy na najwyższym poziomie, to najpierw musi przestać smażyć, bo inaczej tego poziomu nigdy nie osiągnie.
moim dzieciom to tlumacz - uzaleznic to sie mozna nawet od kawy i walenia niemca po kasku ale skierowac kogos na odwyk z tego powodu?;-)
zdziwiłbyś się, z jakich powodów trafia się na odwyk.
To chyba spreparowana przez team Chaveza kara, żeby zwalić na coś tę upokarzającą porażkę.
Ciekawe komu zapłacili (i ile), żeby taki wyrok zapadł.
A pomysł z odwykiem to już w ogóle szczyt kretynizmu :)
Świat schodzi na psy.