DONAIRE OBIECUJE POWRÓT DO KORZENI
- Czuję się dobrze. Robertowi podobało się to, co zobaczył ostatnio na sparingach. Jestem gotowy, by pokazać fanom dawnego Nonito Donaire - zapewnił genialny Filipińczyk.
Nonito Donaire (29-1, 18 KO) swoją kolejną walkę stoczy 13 października. Na gali w kalifornijskim Carson jego rywalem będzie znakomity japoński weteran Toshiaki Nishioka (39-4-2, 24 KO).
"Flash", który w ostatnich dwóch występach zdobywał kolejno tytuły federacji WBO i IBF w wadze super koguciej, był często krytykowany za zmianę stylu walki. Od czasu brutalnego zdemolowania Fernardo Montiela Donaire przestał boksować i zaczął nastawiać się na efektowne zakończenie walki jednym ciosem, co nie zawsze przynosiło dobre efekty.
Filipińczyk wygrał łatwo z Omarem Narvaezem, ale później przyjął niepotrzebne ciosy od Wilfredo Vazqueza i Jeffreya Mathebuli, których w szczytowej formie powinien zdeklasować. Tym razem ma być inaczej. Nonito zapowiada powrót do korzeni.
- Wracam do dawnego rytmu - oświadczył 29-letni Donaire. - Nonito Donaire, którego widywaliście ostatnio, nastawiał się głównie na siłę. Chciał za wszelką cenę nokautować i był niecierpliwy. Teraz będę znów pokazywał dobry boks i wykonywał plan taktyczny. Będę wypracowywał sobie okazje do zadawania mocnych ciosów i dzięki tej strategii nokauty znów będą mogły się zdarzać w każdej chwili, po każdym ciosie.