ROGER MAYWEATHER O PLANACH FLOYDA
Wujek i trener lidera większości rankingów P4P Floyda Mayweathera Juniora (43-0, 26 KO), Roger Mayweather stwierdził, że ''Pretty Boy'' może stoczyć jeszcze dwie wielkie walki - z Timothym Bradleyem (29-0, 12 KO) i Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO) - po czym zakończy karierę sportową.
- Dlaczego mój bratanek nie miałby jeszcze stoczyć wielkich walk? Nie jest przecież rozbity. Najważniejsza walka dla Floyda to walka z Pacquiao. Najpierw zmierzy się z Timothym Bradleyem, a potem z Pacquiao. Zarobi mnóstwo pieniędzy, około dwustu milionów dolarów. Następnie może zakończyć karierę. Goście, którzy nie zarabiają takich pieniędzy odchodzą ze sportu, więc dlaczego Floyd nie miałby odejść? Jeżeli zgarniasz dwieście milionów, co jeszcze musisz zrobić? - powiedział kontrowersyjny Roger.
Ale i 100 mln każdy chętnie by przytulił :)
Szkoda, że zostały 2 walki mu, bo oglądanie go w ringu i 24 7 oraz całej tej otoczki jak wyjście do ringu itp jest przyjemnością ;)
Swoją drogą, to jego team, przebija wszystkich w rozmowach o pieniądzach.
Naprawdę wierzysz w to, że Mayweather mógłby się obawiać Saula Alvareza? Canelo nie walczył z nikim kto choćby trochę zbliżył się poziomem do Floyda. Nie zmienia to faktu, że walkę Mayweather- Alvarez wolałbym zdecydowanie bardziej niż Mayweather- Bradley. GBP celuje jednak nie w Mayweathera tylko w Cotto jako przyszłego oponenta dla Canelo.
w innych juz dawno zostal pobity wiele razy
Odnośnie walki Floyda z Ortizem przypatrz się dokladnie obronie Floyda. Money ustawia się bokiem chroniąc jedną ręką korpus, a drugą twarz. W czasie tej obrony, chociażby w walce z Ortizem, Money mocno pracuje lokciem, odpychając agresora, aby ten nie podszedl za blisko. Sztukę tą opanowal do perfekcji, a sędziowie często tego nie zauważają. Jak tlumaczyl się po walce w jednym z wywiadów Victor, wlaśnie ten lokieć byl jednym z powodów, że po prostu nie wytrzymal ciśnienia i sfaulowal go, uderzając z dyńki. Floyd to stary lis, fakt że świetny bokser, ale nie tak czysty jakby się moglo większości wydawać...
jakub88
Odnośnie walki Floyda z Ortizem przypatrz się dokladnie obronie Floyda. Money ustawia się bokiem chroniąc jedną ręką korpus, a drugą twarz. W czasie tej obrony, chociażby w walce z Ortizem, Money mocno pracuje lokciem, odpychając agresora, aby ten nie podszedl za blisko. Sztukę tą opanowal do perfekcji, a sędziowie często tego nie zauważają. Jak tlumaczyl się po walce w jednym z wywiadów Victor, wlaśnie ten lokieć byl jednym z powodów, że po prostu nie wytrzymal ciśnienia i sfaulowal go, uderzając z dyńki. Floyd to stary lis, fakt że świetny bokser, ale nie tak czysty jakby się moglo większości wydawać...
a tak tak, widziałem to, było w jakimś wywiadzie z Ortizem, co Ortiz nie wytrzymał oglądając powtórkę tej walki i wyszedł :)
to oczywiście w stu procentach prawda co mówisz, sam nokaut także był dość "chytry".
patrząc na ogół nie wiem czy jest teraz druga tak charakterystyczna i charyzmatyczna postać w boksie
Walka Bradley - Mayweather nie jest interesująca ze względu na poziom sportowy, ale tu chodzi oto, aby Bradley został (najlepiej brutalnie) upokorzony, wozi się, jakby był Bóg wie kim i należy mu się nauczka.
Prawdziwe wyzwania dla Floyda są w limicie 154 funtów + Pacman.
Walka z Mannym będzie pewnie zakończeniem kariery Floyda.
Ostatnimi, którzy sprawili FMJ trochę problemów byli Oscar i Cotto - w kat. do 154. Walka z Canelo jak najbardziej i walka z Martinezem tak, ale żeby Sergio w dniu walki nie ważył więcej niż 158-160 funtów
ROTFL
Na papieze oficjalnie wygral Bradley, jest teraz rozpoznawalny i jest swietna opcja dla Floyda, ktory wygra z nim bardzo wyraznie, nie bedzie sie mczyl z nim tak jak PacMan. Styl robi walke.
Nastepnie walka z PacManem chodz pewnie do tej walki nie dojdzie, to w zastepstwie Alvarez. Innch przeciwnikow dla Floyda nie ma wiec mozna konczyc kariere. Martinez za ciekzi, a Guerrero za malo znany.
Wozi się bo tylko mordą może coś zdziałać, każdy ma go za debila i nikt nie traktuje na poważnie. Musi się płaszczyć i prosić Pacmana bo ten ma go w dupie i woli wziąć rewanż z Marquezem który lepiej się sprzeda i zapowiada się ciekawiej niż kolejne klepanie do jednej mordy. Niech coś osiągnie bo puki co nie zasłużył na kolejną wielką wypłatę.
Nie wiem gdzie Ty widziałeś to "męczenie", pod koniec walki Pacman był wręcz znudzony że tak łatwo obija to rzekomo duże zagrożenie. Włacz sobie walki z Dinamitą, tam masz walkę cios za cios i prawdziwą zaciętość.
1. Pacman walczyl z odwodnionym Cotto w określonym limicie. Mayweather walczyl z Cotto w komfortowych dla niego warunkach, tj. 154lbs.
2. Walka z Bradleyem ma na celu pokazanie Pacmanowi "jak to powinno się robić", czyli bicie do jednej mordy, bądź też najlepiej efektowny nokaut, który na Bradleyu jest wielce prawdopodobny.
Walka z Desert Storm ma charakter czysto biznesowy i propagandowy. Sportowo dla Floyda nie jest to przecież żadne wyzywanie! Wątpię jednak, aby Bob Arum puścil wschodzącą gwiazdę Top Rank na pożarcie Mayweatherowi. Dodatkowo ciekaw jestem jakby GBP mialo się dogadać z TR odnośnie podzialu kasy?
Śmieszą mnie opinie, że Floydowi zostala m.in. walka z Martinezem, czy to też w drugą stronę. Panowie, Martinez nie jest aż tak medialny i popularny w Stanach, aby mial dostać szansę od Pięknisia. Fakt, że pozycja Argentyńczyka mocno się poprawila po ostatniej walce z Chavezem Jr i stal się popularniejszy i bardziej rozpoznawalny, ale to jeszcze nie to. Co więcej, wątpię, aby Maravilla byl w stanie zrobić limit 154lbs. Sama różnica w warunkach fizycznych, zasięgu ramion itd. również jest dość spora. Martinez nie jest do niczego potrzebny Mayweatherowi. Floyd niczego nie musi nikomu udowadniać. A jeżeli Martinez nawet by wygral z Floydem, to tylko i wylącznie za sprawą przewagi w warunkach fizycznych, gdyż poza nimi nie ma innych atutów i boksersko jest najzwyczajniej slabszy od Floyda! Podsumowując zbyt duże ryzyko dla Floyda i zbyt slaby interes $.
Mozliwe ze wynikalo to wlasnie z braku motywacji o ktorej sie teraz duzo mowi, PacMan nie podwaja atakow stracil killer instynkt i te walki wygladaja tak jak wygladaja. Gdyby PacMan sie postaral to nie byloby nawet mozliwosci przekrecenia go.
Masz rację, Bradley nie zasłużył na dobrą wypłatę, którą by dostał za walkę z Floydem. Nie ma porywającego stylu i toczy nudne walki, w sumie najbardziej chciałbym zobaczyć walkę Marquez - Bradley, zakończoną zwycięstwem JMM i zdobycieł tytułu w 5 kategorii. Zresztą każdy, kto obije ryj Bradleyowi, będzie moim idolem.
1. Pacman walczyl z odwodnionym Cotto w określonym limicie. Mayweather walczyl z Cotto w komfortowych dla niego warunkach, tj. 154lbs.
2. Walka z Bradleyem ma na celu pokazanie Pacmanowi "jak to powinno się robić", czyli bicie do jednej mordy, bądź też najlepiej efektowny nokaut, który na Bradleyu jest wielce prawdopodobny."
Jedna wielka bzdura. Co to za wyzwanie dla Mayweathera walczyć w komfortowych dla Cotto warunkach, skoro są one równocześnie komfortowe dla niego samego. Przecież Mayweather walczy w jego kategorii nominalnie, poza tym jest sporo wyższy od niego, ma większy zasięg rąk. Chce pokazać Pacmanowi, że walczy na warunkach rywali, to powinien w limicie kategorii średniej zawalczyć z Martinezem. Wtedy mógłby powiedzieć, że walczy z dużo większym od siebie na jego warunkach.
A korespondencyjny bój z JMM przypominam, że Mayweather stoczył z przekroczonym umownym limitem, który i tak dla JMM był skokiem o 2 kategorie wzwyż w stosunku do kategorii w której walczył.
W ogóle w ciągu całej kariery chyba tylko de la Hoya i Corrales byli od niego więksi.
A gdzie Ty widziałeś te walki Floyda w 154 funtach??? Przecież on nawet na Cotto zrobił ledwie 151 funtów,raz też walczył w tym limicie z Oscarem i tam dobił na 150 funtów,a Ty go do 160 wysyłasz??? To że ma takie a nie inne warunki to jedno,ale każdy ma też indywidualny organizm,Cotto mówi otwarcie że poniżej 154 nie jest w stanie już zejść nie tracąc swoich atutów,Floyd żeby nie tracić swoich nie dobija nawet do 154.
"Chce pokazać Pacmanowi, że walczy na warunkach rywali, to powinien w limicie kategorii średniej zawalczyć z Martinezem. Wtedy mógłby powiedzieć, że walczy z dużo większym od siebie na jego warunkach. "
Może od razu niech wyjdzie do Wladimira Kliczki?
Zrozum to, że Pacman już przed walką oslabil Cotto, zaś Mayweather chcial się bić z najlepszą wersją Miguela. A to, że Money ma większy zasięg niż Portorykańczyk to już inna sprawa. Nie jego wina, że Bóg go tak, a nie inaczej stworzyl... I zwykle FMJ nie walczy w limicie 154, tam robi sobie tylko okresowo wycieczki na walki choćby ze wspomnianym wyżej Cotto, czy też Oscarem De La Hoya.
Zgodzę się za to, że w walce Mayweathera z Marquezem ten pierwszy nie do końca zachowal się fair przekraczając umowny limit. Dodatkowo, o ile dobrze pamiętam zaplacil grosze za to przekroczenie umownego limitu... No ale taka, a nie inna kwota byla wpisana w kontrakcie na walkę, a Marquez to podpisal.
"Zrozum to, że Pacman już przed walką oslabil Cotto, zaś Mayweather chcial się bić z najlepszą wersją Miguela."
Trudno sie z tym nie zgodzić bo sama prawda.
Co do Floyda - bardziej lubie jego Wójka niż jego... oczywiscie to wspaniały bokser, ale właśnie taki za spokojny - nie ma takiej iskry aby iść na bitke walczy w sposób defensywny, zbyt defensywny;/ jak na murzyna przystało brak mu kompletnie trash-talku (Shannon Brigs please come back!), jest za mało arogancki, co to pokazywał do Judaha w ostatniej rundzie porównuje sobie np do zachowania Nassema Hameda i Floyd Wypada przy nim miernie :(... najwiekszą kreche ma u mnie własnie za pojedynek z Judahem o ile dobrze pamietam tam była w łasnie w tej walce jakaś spinka Judah sfaulował Wójek Moneya wszedł na ring chciał dać w morde Judahowi wmieszali sie w to sekundanci a Judah podleciał do Wójka i mu sprzedał bombe, Floyd jak ostatnia p**** stał w narożniku i jak uczeń ogladał zajście, w mojej opini brak mu tej iskry tej zaczepki... w domu kobiete leje a na ringu taki zbyt grzeczny chłopczyk troche ten jego wizerunek niezbyt stabilny.... niewiem... brakuje mi naprawde kontrowersyjnych bokserów Shannon Brigs, Muhammad Ali, Mike Tyson, Lennox Lewis w/w Hameed czy choćby już nawet ten pół kontrowersyjny Foreman (przyszedł z psem na konferencje - miły wyciszony człowiek:D). Floyd robi kontrowersje w domu bijąc kobiete - w mojej opini sztuką jest robić to w ringu.
łukaszz, jeśli Marquez zgodził się na walkę w limicie większym o ponad 10 funtów od jego nominalnej kategorii, to jest ok, ale jeśli Cotto zgodził się na walkę z Pacmanem w limicie 145 to już nie? Zgodzili się, więc to ich problem. Nie wiem tylko dlaczego Mayweather jest ok, a Pacman be z tego powodu.
A jeśli chodzi o Marqueza to Pacman walczył z nim w 2004 - 125 funtów, 2007 - 130 funtów i 2011 - 142, a więc czynił mu zawsze ustępstwa. Mayweather miał z Marquezem limit 147. Więc Mayweather w ogóle nie poszedł na żaden catcheweight tylko wziął zawodnika z kategorii lekkiej.
tak masz racja rekord marciano tyczy się HW ale miałem na myśli to że ciekawie by było jakby zdołał wykręcić lepszy rekord walk od legendy z przeszłości czyli rocky marciano , nie miałem na myśli tego że byłby jedynym który by tego dokonał :)
Nie podzielam z tym, że Floyd nie a czym uderzyć, konkretny lewy sierp, bardzo dobry prawy prosty, nie jest to na pewno puncher, który nagle z niczego trafia i po walce, ale swoją celnością i skutecznością potrafi rozbić przeciwnika, zobacz ostatnią rundę z Cotto, Miguel się już chwiał tam w paru momentach, Floyd ciągle ma moc, Bradley nie ma nawet 1% szans na zwycięstwo z Mayweatherem. Żadnych.
Co do mistrzow trash talku to napewno dodalbym tam Mayorge i oczywiscie Toneya co do prowokacji ringowej to b-hop,roy jones
Co ty bredzisz. Widac ze jestes fanboyem PacMana. Junior srednia to nie jest zadna naturalna kategoria dla Floyda. On w walce z Cotto na wadze mial 151, a w dniu walki juz tylko 149. Poszedl do junior sredniej dla Cotto, aby to jemu bylo komfortowo w 154. Idac twoim tokiem rozumowania rownie dobrze mozna napisac skoro Cotto ma takie slabe warunki to jego naturalna kategoria to 147 i w tej powinni walczyc.
Mayweaher nie powinien walczyc z Martinezem z wielu powodow. Mozna powiedziec ze dla Mayweathera max to polsrednia, on w swojej karierze wykonal juz wycieczke do gory o 5 kategorii (!) z junior lekkiej do junior sredniej. Martinez walczyl w junior sredniej i sredniej. To Martinez wykonal mniejsza wycieczke i jest naturalnym srednim.
Floyd w junior sredniej juz jest mega na sile, nie robi nawet wagi ponad 150 trzeba byc kompletnym laikiem aby wypychac kogos takiego na sile wyzej skoro w swojej karierze robil juz wycieczki o 5 wag.
Nie masz zielonego pojecia o kategoriach wagowych. Proponuje poczytac np.:
http://www.boxing.pl/forum/felietony/16202-floyd-i-pacman-mistrzami-wagi-junior-redniej-dobrego-poczucia-humoru.html
Ci co siedza w tym od dawna o tym mowili, reszta niedzielnych dopiero o tym sie przekonuje przyklady spychania Pacquiao z rankingow p4p na 4 pozycje itp. PacMan w pewnym okresie kariery byl przykladem najlepiej prowadzonego zawodnika w historii boksu.
Po pierwsze, junior średnia to kategoria od 147 do 154, więc nie rozumiem o co Ci chodzi, że w dniu walki waży 149. Warunki fizyczne ma na tę kategorię idealne. Nawet od rzeczonego Cotto i innych w tym limicie jest sporo wyższy, nie mówiąc o zasięgu ramion.
Po drugie jak wspomniałem Cotto do walki z Pacquaio nie walczył nigdy powyżej 147 funtów, więc niby dlaczego to Pacquaio miał go zarzynać limitem. Od 2006 walczył 8 walk w tym limicie. Pół roku przed walką z Pacquaio walczy z Clotteyem w limicie 147. Masz na to jakiś argument?
Po trzecie, idąc Twoim tokiem rozumowania, to Manny walczył z najlepszym Marquezem, a Mayweather wziął sobie zawodnika z dwóch kategorii niżej i nawet nie zrobił limitu przed walką. Czemu w jego przypadku nie ustalił catchweightu, żeby Marquez walczył w wygodniejszych warunkach?
Na marginesie, to że piszę krytycznie o Mayweatherze nie znaczy, że nie jestem jego fanem. Wręcz przeciwnie. Chyba tylko tym się różnimy, że nie muszę chorobliwie deprecjonować osiągnięć Pacmana, żeby udowadniać, że Mayweather jest świetnym pięściarzem.
Masz mala wiedze, nie potrafisz czytac boksu, jezeli myslisz ze Cotto w 145, a Cotto od Floyda 154 to ten sam piesciarz to nie mamy o czym gadac. To jest niebo, a ziemia tak jakby byl to calkiem inny zawodnik. Podobnie dzialo sie z innymi przeciwnikami PacMana, bo stuczne limity byly w kazdej walce nawet w dniu walki kontraktowo az do Mosleya (!)
Dopiero od Mosleya PacMan nie uzywa metody odwodniania rywali po przez klauzury o wadze w dniu walki i wazeniu i widzimy skutki. Przegrana de facto walka z JMM i slaba postawa w walce z Bradleyem chodz de facto powinna byc wygrana.
" Po pierwsze, junior średnia to kategoria od 147 do 154, więc nie rozumiem o co Ci chodzi, że w dniu walki waży 149. Warunki fizyczne ma na tę kategorię idealne. Nawet od rzeczonego Cotto i innych w tym limicie jest sporo wyższy, nie mówiąc o zasięgu ramion. "
Nie, naturalny zawodnik danej kategorii wazy w dniu walki okolo 5 i wiecej lbs ponad gorny limit. Warunki fizyczne Floyda nie maja tu nic do rzeczy. Powtarzam nie potrafisz czytac boksu i stad takie bzdury. Moze Floyd powinien zrobic walke w ciezkiej? Bo przeciez Mike Tyson ma tylko 178 i 180 zasieg ramion, a Floyd 183 ramiona i jest tylko nieduzo nizszy lol.
Nie chce mi sie z toba wiecej dyskutowac, bo jestes laikiem.
teodorparker nie jest mną...
Co do Pacmana,to caly patent polegał na tym,że przeciwnik musiał ważyć w dniu walki tyle co na ważeniu!!!
Gdyby Chavez miał taką klauzulę w walce z Martinezem,to po pierwszej rundzie padłby z wycieńczenia bez ciosu hehe
http://boxrec.com/list_bouts.php?human_id=33535&cat=boxer
zobacz sobie w jakich limitach walczył Cotto, przemyśl, a potem dyskutuj, bo inaczej się nie da.
Poza tym stosujesz, właściwą niektórym ludziom, metodę przypisywania innym bzdurnych tez, których nikt nie wypowiedział, żeby móc się z nimi wygodnie rozprawić.
Powtórzę jeszcze raz, o ile Pacman jest nominalnie zawodnikiem półśredniej, o tyle Mayweather jest już zawodnikiem junior średniej. Pacman jest znacznie mniejszy i walczy w catchweightach z rywalami z junior średniej. Mayweather tego nie musi robić, bo jest większy. Nie ma w tym żadnej zasługi.Zobacz sobie na rankingi
http://ringtv.craveonline.com/ratings/jr-middleweight
"W ogóle w ciągu całej kariery chyba tylko de la Hoya i Corrales byli od niego więksi.
"
Wagowo przez całą swoją karierę Mayweather w swoich największych walkach był lżejszy od przeciwnika często nawet o kilkanaście funtów. Natomiast Pacman w swoich największych walkach był zazwyczaj tym cięższym.
Sam limit 145, na ważeniu to nic dla Cotto, gorszy jest zapis, że nie może ważyć więcej niż 147 W DNIU WALKI! Przecież 147 funtów to ważą w ringu zawodnicy nawet wagi lekkiej, a już prawie każdy junior półśredni. To samo z ODH, nie dość, że musiał zbijać do wagi, w której dawno nie walczył, to musiał tę wagę UTRZYMAĆ - zobaczcie sobie tale of the tape HBO, w dniu walki Oscar jest LŻEJSZY od Pacquiao o 1.5 funta. Przecież to masakra. Każcie Chavezowi Jr utrzymać wagę z oficjalnego ważenia, nie doszedłby do ringu. Pacquiao nie pasuje do półśredniej, ale na siłę Go tam trzymają, powinien walczyć kategorię niżej.
Od Floyda bardzo wielu było większych, cięższych, w zasadzie rzadko Floyd wnosił mniej funtów do ringu niż przeciwnicy, poczynając od Castillo.
Dokladnie, ja to wiem ty to wiesz. Osoby ktore znaja temat rowniez. Ale taki niedzielny nie ma o tym zielonego pojecia i podniecal sie przez te wszystkie lata jak to PacMan rozprawia sie z kolejnymi rywalami niszczac ich przez KO i windujac siebie na top1 p4p. Tylko ze byli to odwodnieni rywale czasami lzejsi od niego po przez zapisy kontraktowe o wadze w dniu walki. Takie praktyki sa skandaliczne i godne potepienia. Gdyby nie te zapisy to te walki wygladalyby zgola inaczej, bylby wyrownane a moze nawet konczyly by sie porazka PacMana cos na wzor walki z JMM.
"Powtórzę jeszcze raz, o ile Pacman jest nominalnie zawodnikiem półśredniej, o tyle Mayweather jest już zawodnikiem junior średniej."
Floyd nie jest zadnym zawodnikiem junior sredniej, jest za lekki na ta wage i warunki fizyczne nie maja tu nic do rzeczy. On w karierze juz zrobil wycieczke z junior lekkiej i polsrednia to max jego kategoria. Powtarzam on w walce z Cotto mial na wadze 151 w dniu walki 149. Wiesz ile waza prawdziwy junior sredni w dniu walki? Pewnie nie, bo nie masz zielonego pojecia o tym co piszesz.
Proponowalem ci zebys przeczytal np. to: http://www.boxing.pl/forum/felietony/16202-floyd-i-pacman-mistrzami-wagi-junior-redniej-dobrego-poczucia-humoru.html
Bo tu jest swietnie opisane jak ludzie tacy jak ty nabieraja sie na to ze FMJ jest krolem kategorii junior sredniej i powinien walczyc z Martinezem w sredniej. Dobrze ze nie z Kliczko w cieziej.
http://boxrec.com/list_bouts.php?human_id=352&cat=boxer
http://boxrec.com/list_bouts.php?cat=boxer&human_id=6129
Bzdury piszecie panowie. Rzetelnej analizy dokonajcie. A od niedzielnych kibiców różnicie się tym, że obiektywne fakty przesłania wam sympatia do jednego boksera.
Proszę o jakieś obiektywne źródło mówiące, że Pacman był cięższy od de la Hoyi i Cotto w dniu walki?
Ja natomiast wiem na pewno, że Maywetaher pokonał "lekkiego" Marqueza nie bacząc nawet na limit wagi półśredniej. Coś może w tym temacie ma ktoś do powiedzenia ciekawego?Czy to jest uczciwe?
Nikt Mayweatherowi nie karze walczyć z Kliczko, nawet z Wardem, wystarczy niech zawalczy z Martinezem i wtedy może powiedzieć uczciwie, że pokonał większego zawodnika. Zresztą myślę, że Mayweather by to wygrał. Póki co pokonanie Cotto nie jest większym wyczynem niż pokonanie przez małego Pacmana rywali z junior średniej (nawet w umownych limitach).
Nam chodzi laiku o wage w dniu walki. Bokser w 24h od dnia wazenia nabiera od 5lbs nawet do 20lbs (przyklad Chaveza). Caly myk polega na tym z Pacquiao jako jedyny co jest skandalem w kontraktach przed walka zabranial przekroczyc rywalowi okreslony limit w dniu walki.
Tym sposobem odwadnial swoich rywali, bo nie mogli oni sie zregenerowac. To sa fakty, a nie zadne sympatie. Mozesz poczytac na zagranicznych stronach albo ogladac walki na HBO, a nie z komentarzem dyletanta Kostyry. Tam podaja przed walka na tzw. "tale of the tape" ile bokser wazyl na wazeniu (czyli to co masz na boxrec) + ile wazy aktualnie czyli podczas walki.
Ci co siedza w temacie znaja te wszystkie zapisy w kontraktach PacMana i to jak ima sie sztucznych limitow i kontraktowo ustala limity w dniu walki.
PacMan dopiero od walki z Mosleyem nie stosuje umownych limitow i jego forma od razu wyraznie spadla.
Wlasnie rzeczywista waga z jaka walcza to jest ta z jaka wychodza do ringu, jej nie pokazuje boxrec, bo na boxrec jest waga na 24h przed walka. Ja mozesz zobaczyc z transmisji HBO lub na zagranicznych stronach.
Akurat pokonanie przez Floyda Cotto w pelnym limicie 154 jest duzo wiekszym wyczynem niz walka PacMana z Cotto w umownym limciei 145 i z zapisem w stylu PacMana ze w dniu walki Cotto nie moze wazyc wiecej niz 147.
Tym sposobem w dniu walki odwodniony Cotto wazyl 147 (bo normalnie w dniu walki wazy grubo ponad 150) i PacMan 147.
W walce z Floydem, Floyd w dniu walki wazyl 149, a Cotto ile chcial czyli pewnie okolo 160lbs.
A to jest to o czym tlumaczy ci Matys90. Przez OSZUSTWO PacMana i zapisach kontraktowych o sztucznych limitach w dniu walki i na wazeniu. ODLH w dniu walki byl lzejszy od Pacquiao. BYL SKRAJNIE ODWODNIONY BYL BOKSERSKIM ZOMBIE. Wazyl 147lbs gdzie normalnie wazy ponad 160lbs. Pacquiao wazyl 148 i pol czyli wiecej od ODLH.
Normalnego ponad 160lbs ODLH pokonal Maywetaher. PacMan wszystkich swoich rywali przed Mosleyem odwadnial i wazyl czesto wiecej od nich.