ZUNIGA DLA OOSTHUIZENA
10 listopada w Republice Południowej Afryki do szóstej obrony tytułu IBO w wadze super średniej przystąpi Thomas Oosthuizen (20-0-1, 13 KO). 24-latek w doskonale sobie znanym Emperor’s Palace zmierzy się ze słynącym z piorunującego uderzenia Fulgencio Zunigą (25-5-1, 22 KO).
"Tommy Gun" notowany jest na trzecim miejscu w rankingu Ring Magazine w swojej dywizji wagowej. Mierzący aż 193 cm mańkut był ostatnio przymierzany do walki z Carlem Frochem, ale plany spaliły na panewce. Utalentowany młodzian w ostatnim występie wysoko wypunktował Rowlanda Bryanta.
Z kolei starszy o 11 lat Zuniga wrócił na zawodowe ringi w lipcu tego roku po blisko dwuletniej przerwie, nokautując Alejandro Berio. Zanim bombardier przystąpi do mistrzowskiej szansy, 19 października w ojczyźnie ma stoczyć pojedynek na przetarcie z Peterem Mashamaite (19-9-1, 10 KO).
Może coś z niego będzie- ale dobrze, że póki co nie doszło do walki z Frochem. Angol by go zagryzł i wypluł, a po tym Tomy mógłby sie nie odbudować psychicznie.
Dobrą walkę mogliby dać z Bute- Rumun nie byłby w niej napewno murowanym faworytem. Mam nadzieję, ze do takiej walki dojdzie, bo Lucek w półciężkiej nie ma czego szukać według mnie- a inny pasy super średniej, są chyba poza jego zasięgiem.
Puncher jest zawsze groźny do ostatniej minuty!
glaude
nie zapominaj ze WBO ma Abraham a jego mozna ograc wykorzystujac przewage warunkow
Masz rację, ale Ormianin (nawet w przeciwieństwie do Cobry) ma nokautujący pojedynczy cios. Taki zawodnik jest groźny zawsze jeśli zdoła się przebić do półdystansu.
Do tego zarówno Tommy, jak i Bute nie mają świetnej pracy nóg. Południowoafrykanin ma lepsze od Rumuna warunki i może dzięki temu trzymać skuteczniej na dystans rywali- ale czy poradziłby sobie z królem Arturem?
Ja chętnie obejrzałbym najpierw Bute vs Oosthuizen, a później zwycięzcę z Abrahamem :)