HUCK I CHARR O WALCE POWIETKINA
Czempion WBO w wadze cruiser Marco Huck (34-2-1, 25 KO) nie mógł nie skorzystać z okazji ponabijania się z Aleksandra Powietkina (25-0, 17 KO), który w sobotę pokonał będącego w zatrważająco niskiej formie Hasima Rahmana. Były przeciwnik Rosjanina w zgryźliwym tonie zaproponował obozowi "Saszy" walkę ze znaną w Niemczech aktorką komediową.
- Cóż, chyba niedługo Powietkin będzie walczył z Cindy z Marzahn [kobieta komik, charakteryzują ją osobliwy wygląd]. Wtedy będzie miał spore szanse na zwycięstwo – skwitował "Kapitan".
Swój komentarz wydał również były pretendent do trofeum WBC Manuel Charr (21-1, 11 KO). "Kolos z Koeln" oglądał galę grupy Saueralnd na żywo.
- Byłem w Hamburgu na gali. Co do pojedynku o mistrzostwo świata wagi ciężkiej - bez komentarza! Gratuluję Powietkinowi.
Gadacie jakbyście się spodziewali wyrównanej walki Charra z Vitem////
Nie bądźcie tandetni żeście się doczepili jak rzep do psiego ogona. Gość musi zdobywać doświadczenie i tyle. Przynajmniej pokazał wielkie serce do walki i chaotycznie ale atakował. Nie to co Polscy i Francuscy wojownicy. Obaj wyglądali jak dziecko z podstawówki dorwane przez licealiste. Charr pokazał chociaż serce więc dajcie mu już spokój... Wyglądał po prostu jak słabszy pięściarz ale przynajmniej się nie bał panicznie co stwarzało dłuższe ale bardziej żałosne widowiska w przeszłości (patrz Adamek.)
Dokładnie , to nie Charr był mistrzem dwóch kategorii wagowych .
Ja Adamka pokazuję jak "zły" przykład tego jak można fatalnie wypaść (gł. On i Mormeck)///
Dla mnie Charr wypadł nawet mogę powiedzieć lepiej. Różnica była ta że Mormeck panicznie bał się przyjąć więc wbiegał jak najszybciej w półdystans do klinczu co mocno zirytowało Włada i się skończyło, zaś Adamek od 2 rundy był podtrzymywany przy życiu przez "delikatnie" bijącego Vita. Gdy stwierdził że czas kończyć Adamek był już tak skatowany że sędzia musiał przerwać walkę (stąd a nie jak twierdzą fani Adamka brak czystego Ko które z moment by nastąpiło zapewne).
Charr nie miał umiejętności ale wygrać chciał. Nawet rzucił się na wymianę z Vitem i Knockdown wcale go nie zniechęcił././
Nie wiem po co wspominasz sukcesy Adamka w niższych kategoriach. Ja równie dobrze mogę powiedzieć że Charr też ma wielkie sukcesy w boksie. Co prawda był to boks Tajski ale był wielokrotnym mistrzem Niemiec, Europy a nawet o ile się mylę świata. (i to najmłodszym w historii) więc wymoczkiem to on nie jest. Tylko tak jak wcześniejsze sukcesy Adamka tak i jego nie dadzą mu Hw champion w walce z K2. Muszą budować swoją pozycję od zera prawie więc nie wiem po co to wspominasz,,,,
Tak nawiasem to Manuel może coś jeszcze osiągnąć. Jakieś walki z Topowymi pięściarzami itd.
Danny jest tak rozbity,ze ostatnio wszyscy koncza go ,w ktorej chca rundzie tylko "Kolos z Koeln" mial problem.
Sila ciosu Charra jest przecietna,jego podwojna garda jest dziurawa i jest podatny na rozciecia (Williams tez niezle go porozbijal).
O odpornosci na ciosy trudno powiedziec bo oprocz Witka nie walczyl z nikim na przyzwoitym nawet poziomie.
Nie przypadkiem wszyscy promotorzy,u ktorych Manuel probowal swych sil nie poznali sie na jego talencie i podziekowali mu za wspolprace.
Barwna postac ,ale bokser trzecioligowy.