POGROMCA OLBRZYMÓW

Gdzieś na forum padł taki komentarz, że Aleksander Ustinow (27-1, 21 KO) to Nikołaj Wałujew dla ubogich. Autor tych słów trafił w absolutne sedno, ale po walce z Kubratem Pulewem (17-0, 9 KO) już nawet ubodzy nie będą chcieli patrzeć na Rosjanina.
 
Postawa Ustinowa w trakcie samej walki, a w szczególności jej zakończenie, przemówiły same za siebie. Absolutny brak wiedzy na temat wykorzystywania własnych warunków fizycznych, mentalna porażka i poddanie pojedynku. Kariera rosyjskiego olbrzyma, można by rzec, przepadła wraz z jego wolą walki z Pulewem.
 
Przyznam, że poniekąd dałem omamić się nadzwyczajnym warunkom fizycznym Ustainowa i temu, co może za nimi stać, mimo iż Pulew ledwie kilka miesięcy temu "położył" równie masywnego Aleksandra Dimitrienkę. W jakiś sposób spowodowały to wcześniejsze, niezbyt przekonujące walki Bułgara, ale przede wszystkim jego słaby cios. Tyle że do pokonania Ustinowa wystarczyło minimalne zaangażowanie, z czego aktualny obrońca tytułu mistrza Europy niestety jest powszechnie znany.

Napisałem "niestety", bo w starciach z bardziej wymagającymi przeciwnikami Pulew będzie musiał pokazać o niebo więcej, a owy nikły cios nadrabiać m.in. techniką. I kto wie; może z odrobinę silniejszą pięścią bułgarski czempion mógłby być pierwszym od dłuższego czasu wymagającym kontenderem w starciu z braćmi Kliczko? Bo kandydatem do walki z Władymirem (pierwszym z ramienia federacji IBF) stał się w momencie, w którym wczorajszego wieczoru Ustinow przyklęknął w ringu. Pytanie, czy starcie z będącym w swoim absolutnym szczycie formy młodszym z ukraińskich braci tuż po pojedynku z kimś takim jak Ustinow ma sens.
 
Wnioski z prasówki ledwie kilku for bokserskich po wygranej "Kobry" prędzej każą łączyć jego nazwisko z Tomaszem Adamkiem (47-2, 29 KO). Głównie ze względu na zbliżony, techniczny styl boksowania, przez co taka walka rzeczywiście mogłaby okazać się ciekawa dla oka kibica, będąc przy tym solidnym sprawdzianem dla obu pięściarzy, opierających się na nietypowej dla wagi ciężkiej szybkości. Ale czy "Góral" potrzebuje kogoś takiego jak Pulew, kiedy za rogiem czeka - jak się ostatnio mówi - pojedynek z Odlanierem Solisem?
 
Bułgarski czempion EBU byłby świetnym kandydatem do walki, gdyby Kubańczyk, czy kto tam w grudniu zaboksuje z Polakiem, okazał się za mocny. Pojedynek z uznanym w Europie przeciwnikiem to dobry sposób na szybki "powrót do gry". Tak czy inaczej Kubrat Pulew to pięściarz, którego już teraz warto mieć na oku, a który za parę lat może stać się kluczową postacią w wadze ciężkiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Razparuk
Data: 01-10-2012 08:07:16 
Kubrat jakoś mnie nie olśnił...
 Autor komentarza: FANBOX
Data: 01-10-2012 08:36:58 
A miałem ochotę postawić coś na Ustinowa u buka ...
 Autor komentarza: xionc
Data: 01-10-2012 08:46:02 
Pulew jest znny z minimalnego zaangazowaia? Nie zgodze sie
 Autor komentarza: myyyk
Data: 01-10-2012 09:06:18 
@xionc
nie zrozumiałeś

Pulew ma dobrą passę, ale główna w tym zasługa jego dużych i mało wartościowych przeciwników. Bazuje na szybkości, ale nie wydaje mi się, aby była to szybkość zdolna dać przewagę nad Povetkinem czy Adamkiem, a w razie kolej wycieczki Hucka to HW to już Kubrat powinien bardzo uważać żeby nie znaleźć się na jej szlaku. Haye? Nie ma o czym mówić, podobnie jak bracia. Pulew może więc kilka dobrych walk po zestawieniu z odpowiednimi przeciwnikami, ale na tym koniec.
 Autor komentarza: Boban81
Data: 01-10-2012 09:08:02 
Nie widziałem wcześniej jak obaj walczą i przed walką kibicowałem Ustinov'owi. To co zaprezentował to MASAKRA!!!
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 01-10-2012 09:34:28 
Ustinov to kołek, bo sie upasł jak ostatnia świnia, i waży tyle co Wałujew, który jednak był ponad 10 cm od niego wyższy jeszcze, zobaczcie sobie Ustinowa na YT w czasach Kickboxingu, jak ważył na moje oko ze 110-115 kg i jak sie poruszał.
Byli by z niego ludzie gdyby zrzucił te 25-30 kg sadła.
Tzn. dalej by był mega kołkiem ale dużo szybszym, zwinniejszym i nie sapiącym jak parowóz, chociaż musze powiedzieć że jak na taką świnie to i tak mi zaimponował kondycją, ale gość jest na prostej drodze do zawału, wystarczy popatrzeć ile ważą jego "rówieśnicy" wzrostowi.
 Autor komentarza: SprytnyDeni
Data: 01-10-2012 10:05:01 
Pulew to najlepsza opcja dla Adamka!
Z Solisem duże ryzyko, natomiast Pulewa - nie prezentującego ani specjalnych warunków fizycznych, ani techniki, czy jak wspomniano siły ciosu - Adamek by wyprztykał, może nawet znokautował w końcówce. A
wtedy z pewnością mógłby czekać w swoim Patio w Jersey City jako obowiązkowy pretendent dla Władimira.
 Autor komentarza: Rogs
Data: 01-10-2012 10:06:06 
Owszem można powiedzieć ,żę Pulev ma dobranych rywali i dobrze na tym wychodzi, owszem jest to prawda,ale trzeba zauwazyć i zaznaczyc,że z bokserów ktorzy rozpoczeli kariery 2-3 lata temu,miał najbardziej wymagjacych rywali.

Wystarczy zaznaczyć ,ze Dimitrenko w wielu rankngach był w pierwszej 10 wagi cieżkiej przed ich pojedynkiem (każdy oczywiście zna jego problemy).

Kto wskaże drugiego, "młodego boksera" który pokonał tylu solidnych rywali?

Fury
Mitchell
Prince
Wilder
Glazkow
Perez
Jennings

Żaden z nich nie mial chodzby zblizonych rywali w sowiej karierze zawodowej jak Bułgar.

Może jest waciany i tak dziwnie walczacy ,ale poprzez takie walki nabiera pewności Siebie.
Mentalnie widać ze jest mocny a to juz duży sukces.
 Autor komentarza: lukasz845
Data: 01-10-2012 15:49:10 
Nie zachwycajcie się aż tak tym Pulevem. według mnie ma marne szanse na pokonanie Kliczko. Jeśli potrafił się przez 12 rund męczyć z Walkerem, to ciekawe co by było gdyby dostał np. Price'a lub Heleniusa.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.