OSCAR SCEPTYCZNIE O COTTO-TROUT
Oscar De La Hoya obawia się porażki Miguela Cotto (37-3, 30 KO) w starciu z Austinem Troutem (25-0, 14 KO). Wykluczyłoby to możliwość zorganizowania super walki Portorykańczyka z młodym meksykański gwiazdorem - Saulem Alvarezem (41-0-1, 30 KO) w 2013 roku.
- Trout może wiele zyskać, a nie ma nic do stracenia. Tacy zawodnicy są bardzo niebezpieczni, trudni i nieobliczalni. Nigdy nie wiesz, czego się po nich spodziewać. To będzie trudny pojedynek. Myślę, że Austin Trout wyjdzie do ringu w życiowej formie... Bez wątpienia. To najważniejsza walka w jego karierze. Osobiście nie jestem zachwycony tą potyczką - nie kryje "Złoty Chłopiec".
- Austin Trout jest młody, wygłodniały, zdeterminowany. Czuje, że to jego czas. Zmierzy się z przyszłą legendą. Zobaczymy walkę, w której młodość wygrywa z doświadczeniem i wiekiem, czy znów ujrzymy starego wojownika dającego elektryzujący występ? Czeka nas wspaniałe show - kończy De La Hoya.
"Czeka nas wspaniałe show"
Nie ma to jak zaprzeczyć samemu sobie.
Wiem, że to niemożliwe, ale pomarzyć mogę.
pozdrawiam
"Osobiście nie jestem zachwycony tą potyczką - nie kryje "Złoty Chłopiec".
"Czeka nas wspaniałe show"
Nie ma to jak zaprzeczyć samemu sobie."
Podobnie jak Lukaszz- żadnej sprzeczności tutaj nie widzę.
"Autor komentarza: rogal Data: 28-09-2012 01:09:22
Ja bym kupił walkę Cotto - De la Hoya."
Prime Cotto- Prime De la Hoya? Byłbym jak najbardziej za, chociaż mimo całej sympatii do Cotto, zostałby przez "Złotego Chłopca" wysoko wypunktowany.
Co do prime cotto vs prime de la hoya to golden boy osmieszylby miguela. Roznica klas bylaby jak miedzy proksa a sylwestrem
racja
a tak w ogole bardzo lubie Cotto ale Trout go wypunktuje.....zobaczycie
Tak na marginesie to myślę że Cotto walczący tak jak ostatnio,czyli bardziej wyrachowanie miałby jak najbardziej szansę z Oscarem.
trinidada osmieszyl -wedlug mnie- (org. komentarz z hbo:" oscar is giveng felix a boxing lesson" albo "de la hoya is making trinidad look foolish") z tym ze oddal bez walki 2 ostatnie rundy i wyszedl jeden z najwiekszych walkow w histori
mosely sam nie byl byle kim i wtedy rowniez w primie
cotto mial by spore problemy dobrac sie do oscara ale szanse jakies tam by mial....jak kazdy
Cięzko jest porownywac...dzisiejszych bokserów do tych sprzed lat.
Co by było...jak słyszę, ze Tyson zmiótłby braci w soim Prime to mknie trzepie...może tak , moze nie...sranie w banie...
Dla mnie ODLH w prime poskałdał by i Cotto i Paca i Cotto ale tak jak pisze Lisć teraz to mozna sobie tylko pogdybać, każdy widzi to inaczej i tyle
cotto FMJ i paca miales chyba na mysli :)
Data: 28-09-2012 17:03:43
cotto paca i cotto???
cotto FMJ i paca miales chyba na mysli :)
OMG ale gafa , dzieki za czujnosc , tak Moneya miałem na myśli :)