'VIKING' ROZPOCZĄŁ PRZYGOTOWANIA
Przez najbliższe tygodnie pod okiem Juana De Leona oraz Piotra Wilczewskiego pretendent będzie przygotowywał się do walki życia, którą stoczy 10 listopada. Wach ma do wyłącznej dyspozycji dostosowaną do swoich potrzeb salę, może też korzystać z siłowni, sauny i odnowy biologicznej dzierżoniowskiego ośrodka sportu. Częścią zespołu odpowiadającego za przygotowania jest również kucharz dbający o odpowiednią dietę, konieczną do doprowadzenia pretendenta do najlepszej dyspozycji. W najbliższych dniach w Dzierżoniowie pojawią się także sparingpartnerzy. Na początku będą to polscy zawodnicy. Bardzo prawdopodobne, że za kilkanaście dni w naszym mieście pojawią się Tyson Fury i David Price – brytyjscy bokserzy, których warunki fizyczne zbliżone są do Władimira Kliczki.
Ja nic. Życzył bym Wachowi takiego trenera jak Roger. Bo ta ekipa trenerska to mi się nie widzi. Wilk? Jak Masternak walczył przy pustej sali to słyszałem jego wskazówki. Nie zrobiły na mnie wrażenia. Jeżeli te obciążenia co są na migawakach z jego treningu są prawdziwe to to też są jakieś jaja. Zresztą ta cała walka to są jakieś jaja. Chociaż w stylu Kliczki. Chociaż Mariusz wybuduje sobie dom czy tam spłaci i o ile nie zostanie kaleką po tej walce moze otworzyć jakiś biznes i żyćw godziwych warunkach
nasz bohater po raz pierwszy wchodzi na swoje wyzyny formy na jakiej jeszcze nigdy nie byl,
mnie sie wydaje ze wiekszosc przeciwników Kliczki jest przetrenowanych, bo gdy dostaja szanse to trenuja jak wariaty,
Wach najwieksze problemy bedzie miec w pierwszej rundzie... bedzie usztywniony, zestresowany, i wtedy moze wylapac kilka poteznych ciosów które zniszcza mu psychike albo nawet bedzie nokaut,
jezeli jednak Wach wejdzie w walke dobrze, dobrze zniesie I runde, a potem i II, to napewno sie rozkreci, zmeczenie nie bedzie problemem w takiej walce
Możesz mieć rację z tym przetrenowaniem,Kliczko stoczył wiele walk o najwyższą stawkę,wie jak rozkładać siły,ma za sobą dziesiątki obozów treningowych na dużej presji.Do tego ma u boku znakomitego Emanuela Stewarda,który boks zna na wylot.To co wielokrotnie powtarzał jego brat Witalij,doświadczenie jest w życiu bardzo ważne,jeśli nie najważniejsze.Dalej jednak nic nie wiem o trenerze Wacha..
mnie sie wydaje ze wiekszosc przeciwników Kliczki jest przetrenowanych, bo gdy dostaja szanse to trenuja jak wariaty
wiekszość za wyjątkiem Pana Solisa
Nie oczekujmy cudów, nie nakladajmy zbednej presji - niech Mariusz da dobra walkę!
1. E. Stuart jest po operacji w szpitalu, więc brak mu trenera.
2. Vitek faktycznie już chyba odchodzi (chociaż mówi inaczej) i nie zamierza walczyć tylko rusza w poloitykę.
Jeśli to prawda, to zmienia całkowicie kulisy tej potyczki. Wład bez Emanuela to nie Wład- według mnie. Sdunek go nie zastąpi.
Widmo braku zaplecza starszego brata, który może pomścić ewentualną porażkę- nawet czysto teoretyczną to też nowe i niepokojące doświadczenie w życiu młodego Klika.
Są jeszcze 2 rzeczy.
Co prawda Wład to mistrz w operowaniu jabem i to z obu rąk, jednak będzie walczył pierwszy raz z kimś większym od siebie i to w kilku wymiarach.
I dwa: jeśli Mariusz przedrze się do półdystansu Ukrainiec nie zdoła się na nim powiesić- co wtedy zrobi???
Viking jest groźny w półdystansie i w przeciwieńsywie do Włada potrafi walić sierpami na górę i mocnymi ciosami na korpus.
Minusy u Wacha to mniejsza szybkość niż u Włada i nie wiadomo jaka kondycja. Przy rwanym tempie i szybkich ciosach prostych Waszka może szybciej skończyć niż powszechnie się sądzi.
Dla Mariusza najlepiej byłoby zaczynać akcje mocnym prawym bezpośrednim w dystansie i szybkim przejściem do półdystansu zaczynać ataki kombinacyjne na korpus i na górę.
Data: 26-09-2012 08:42:44
glaude wach nie ma szans w walce w poldystansie i kto zaczyna akcje od prawego prostego?
Mańkut?
Jestem przekonany że Mariusz da dobrą walkę, nie ma nic do stracenia, no chyba że Władek wymyśli jakiś extra plan, to może być po zawodach.
Uważam że w PL zbyt długo trzyma się bokserów pod kloszem i nabija rekordy. Stawiał bym na większą jakość walk ze zwiększonym ryzykiem.
Rekord 25-0 to powinien być max do walki o pas.
"glaude wach nie ma szans w walce w poldystansie i kto zaczyna akcje od prawego prostego?"
Robisz sobie jaja?
Wielu zaczyna prawym bezpośrednim- i nie mam na myśli mańkutów!!!
Naprawdę o takim ciosie nie słyszałeś?
Albo najpierw markujesz ruch lewą ręką i walisz mocny prawy idący z nóg i lecisz w zwarcie (tak robił B-Hop), albo w półdystans i walisz serię w różnych płaszczyznach.
To klasyka amerykańskiego boksu.
Oni tam żadko walczą lewym prostym, za to często prawym bezpośrednim.
Jeśli nie zauważyłeś we wcześniejszych walkach, to Waszka właśnie dobrze ma wytrenowany prawy bezpośredni, za to lewy prosty ma kompletnie do bani.
Mariusz zadaje ciosy w półdystansie (jeśli tego też nie dostrzegłeś), w tym na korpus- co jest zadziwiające u takiego wielkoluda.
Dzięki,z tego co mówisz wynika,że to dobry trener.Zobaczymy jak to się przełoży na listopadowe starcie.Pozdrawiam
-cytat "Albo najpierw markujesz ruch lewą ręką i walisz mocny prawy idący z nóg i lecisz w zwarcie"- z frajerem to ci wyjdzie ale nie z takim zawodnikiem zejdzie i cie pusci w liny a ty pourywasz je albo polecisz na trybuny :)))) ok ale fachowcy :))) Wach wie jak ma boksowac a wasze dorady sa smieszny
ManiekZ a co do Wacha to niewiedzialem ze jest leworeczny