UGONOH I SAMEŁKO TAKŻE ODCHODZĄ
Prawdziwa plaga niepomyślnych informacji dociera dziś do naszej redakcji. Informowaliśmy już o zakończeniu bokserskiej kariery Tomasza Hutkowskiego, a przed chwilą dowiedzieliśmy się o rezygnacji kolejnych dwóch polskich "cruiserów": Izuagbe Ugonoha (7-0, 6 KO) i Cezarego Samełko (2-0-1, 1 KO).
Ugonoh pozostawał w sporze ze swoim współpromotorem Andrzejem Wasilewskim, jednak wygladało na to, że obu stronom udało się wyjaśnić wszystkie nieporozumienia i utalentowany oraz bardzo perspektywiczny pięściarz, reprezentujący także Babilon Promotion i zapowiadający się na wielką gwiazdę polskich ringów, wystąpił w marcu na gali w Krynicy. Nie wiadomo co było przyczyną tej zaskakującej i przykrej dla kibiców zawodowego boksu decyzji. Natomiast kariera Samełki, również promowanego przez Wasilewskiego dopiero się zaczynała i choć kolejne walki tego młodego pięściarza mogły rozczarować, trudno stwierdzić, co było przyczyną jego rezygnacji.
Samełko to z kolei jakaś pomyłka,niech chłopak sie weźmie za normalną robotę bo w ringu jest tragiczny.
też o tym pomyślałem, ale chyba byłoby za łatwo, jak ma kontrakt czasowy to powinien obowiązywać.
Krzysztof Głowacki,Krzysztof Zimnoch i Krzysztof Kopytek oni nie są Wasyla tylko babilońskiego.
Współpromowani przez Wasyla i Babilońskiego,tak jak Izu.
Super, że ściągneli właśnie Pożyczkę do siebie, a te wyjazdy do USA, sparingi z mnóstwem solidnych zawodników, to motywuje i uczy bardziej niż obijanie Węgrów w Raciborzu.
akurat Izu szkoda ale Tommy czy Samelko to byla zenada i zadna strata
Zimnoch trenował w Stanach pod okiem Sama Collony,Collona bardzo go chwalił i mówił,że to olbrzymi potencjał.Bądź co bądź na amatorce pokonał dzisiejszego króla nokautu Deontaya Wildera.Czemu wrócił i związał sie z trupą cyrkową? Tego nie wiem.
Chcą się pewnie uwolnić od Wasilewskiego.
Chyba, że w kontrakcie jest wpisany jawnie okres nieaktywności boksera, po którym umowa wygasa? Pytanie tylko, jak długi, nie sądzę, żeby to było kilka miesięcy...
No tak. Podejrzewam , że jest parę "myczków". Tak jak kiedyś Szymkowiak uciekł z ligi tureckiej, a później miał grać w Wiśle.
Inna sprawa,że Jonak wpadł z deszczu pod rynnę od Wasilewskiego do Grajewskiego :)
W 12RKP pozostaje niestety w cieniu kilku cruiserów z większym stażem a latka lecą. Nie dziwi mnie ta decyzja i myślę, że Pana Wasilewskiego też nie.
Ugonoh i inni młodzi może się jeszcze zapiszą na kartach polskiego boksu, ale ilu się zmarnowało w KP? Jak zwykle za późno Polakowi mądremu po szkodzie.
Jeszcze słowo o Włodarczyku (który jest jednym z wielu przykładów dla działalności KP) - nie jednego psa na nim wieszano. Ale na środowisko wokół bokserów wraz z całą swoją "bajką" mówiło się niewiele. Wasilewski od zawsze doił kasę coraz częściej spychając sport na galach kotletowych do roli drugorzędnej. Dramatycznie przeciętny Łapin i kadra bez większych ambicji - wszyscy kisili się na polskim podwórku unikając szerszych wód. Dzisiaj wielu odchodzi, pewnie nie jeden bezpowrotnie. Ci co pozostali przez lata zostali ograniczani w ambicjach a taki Włodarczyk ma problem z motywacją. Okazuje się, że od lat słuchali bajek i dopiero teraz do nich dociera, że Świat jest jakiś inny. Jak długo można jeździć po powiatach? Jak długo można walczyć z przeciętniakami celem obrony tytułu? Jaką wartość ma taki tytuł? Czy naprawdę istotne jest pokazywanie się w gazetach?
Włodarczyk zapytany o kolejna walkę wspomina dosyć szybko o wyjeździe na konwencję WBC. A może to ostatni dzwonek by odpuścić rozjazdy i układanie się, i wziąć się za porządną pracę i porządne walki?
Jedni zrozumieli, innym wizje Wasilewskiego nadal pasują.
Ironmen
Dokładnie.
Wasilewski nie chce dokładać do gal to musi obcinać wypłaty... Przecież i tak lepiej wyjdzie jak wypłaci miesięczne "stypendia" plus grosze za walki niż miałby konkretnie zapłacić za samą walkę... Włodarczyka się właśnie ogoli z kasy i pare miesięcy stabilności będzie... Jemu samemu się powie, że trzeba było tak zrobić i zabrać 75% kasy na organizację jak z Fragomenim i jazda do przodu...
Kiedyś jak ktoś napisał... Mamiony i karmiony ściemami typu: Już zaraz walka o mistrzostwo... Już za sekundę, a potem okazywało się, że Baltic, Tatry, Karpatia, albo federacji TP SA, SP ZOO czy innych podobnych... byłem ich fanem. Potem zacząłem dostrzegać ściemę i przestałem. Okazało się, że Wasyl jest jak nasz płemier... Gada i tylko gada, a nie robi nic...
Świetnie mu wychodziło sprzedawanie ubezpieczeń, ale sprzedawanie boksu mu nie idzie. Nie dziwne więc, że nadszedł czas rozstań...
Pisząc Liga Polska mam na myśli walki pomiędzy rodzimymi bokserami zawodowymi . Odniose sie tu do sportów motorowych a dokładniej "wyścigi na żużlu " tu postawiono na wewnętrzny rynek a rozwineło sie to do najsilniejszej Ligi na świecie .
Gdyby istniało coś takiego to po samym przetarciu zawodników w Polsce wymiataliby poza granicami bez względu czy mają zerowe konto przegranych w rekordach .A teraz tłamsi sie zawodników nie dając im walk .