HAYE: WYBORY TO WYMÓWKA
Jedna z najbarwniejszych postaci boksu zawodowego, David Haye (26-2, 24 KO) nie ustaje w prowokowaniu starszego z braci Kliczko, Witalija (45-2, 41 KO). Tym razem kontrowersyjny Anglik w swojej wypowiedzi stwierdził, że Witalij stara się uniknąć spotkania z nim w ringu, poprzez start w wyborach. Lider partii UDAR będzie kandydował w wyborach do ukraińskiego parlamentu, które odbędą się 28 października.
- Witalij nie powinien używać wyborów jako wymówki. On chce uciec przed największym wyzwaniem i najlepszą z możliwych walk - prowokuje Haye.
Menadżer mistrza WBC wszechwag, Bernd Boente, od dawna doradza zakończenie bokserskiej kariery po wyborach swojemu podopiecznemu, nie zważając na słowne zaczepki "Hayemakera".
- Jeśli Witalij wygra wybory, a jest to bardzo prawdopodobne, możliwe, że zakończy karierę. Jako jego menadżer, ale i przyjaciel, właśnie to bym mu doradzał. Walka o demokrację jest dużo ważniejsza, niż pojedynek z Davidem Haye'm - powiedział Boente.
Albo ty jestes jakis dziwny albo masz kompleks.Moze i masz troche racji w tym co piszesz ale moze bys sobie przypomnial jak Vit chcial walczyc z Hayem kilka lat w stecz i Haye unikal go jak ognia bo wiedzial ze go Vit by zabil.Przypomnij sobie przed Walka z Wladem jak Haye gadal i jego sztab ze ciesza sie ze to z mlodym bedzie walczyl bo z Vitem nie mial by zadnych szans.Nagle jak Vit faktycznie sie juz zbliza do konca to sie ku...obudzil bo widzi teraz ze ma szanse!Ale wczesniej odrzucal kazda propozycje Vita a teraz nagle bedzie mu wjezdzal ze wybory itd!Bardzo dobrze zrobi Vit jak wygra wybory i odejdzie z boksu.A Haye niech sie pie....teraz jest taki madry i bedzie robil z siebie kozaka.Tak mial konczyc kariere tak sie zapieral ale jak zobaczyl Vita ktory juz zbliza sie ku koncowi to nagle zaczynac kozaczyc znowu zalosny jest ten Haye tak jak i autor pierwszego komentarza.
Też bym się wkurzał.
Drewniak kliczko nie ma zadny szans z Haye.On dobrze o tym wie i dlatego walki nie bedzie.
Pomimo,że jestem wielkim fanem Haye,to większej bzdury od tej co napisałeś nie czytałem...ale rozumie iż jest to prowokacja. Pozdrawiam
Dlaczego ktos tak wielki jak Klichko,mialby im dawac szanse na zarobek???!!
Gdyby z Władem zawalczył chociaż w połowie tak jak zapowiadał jego osoba nie była by dziś żadnym wyznacznikiem w wadze ciężkiej a sam Vit nie musiałby słuchać tego trash talkingu. Dostałby Ko i nie był by dziś takim graczem jak jest. A tak uciekał walczył prawie tylko unikając ciosów, i przetrwał co dało mu możliwość pieprzenia o rewanżu. Wład nie spisał się najlepiej ale można powiedzieć że oprócz trochę strachu Haye wielkich problemów mu nie sprawił. Z kolei Haye obrał prostą drogę łatwej drugiej wypłaty przez żałosne próby "Szantażu medialnego" (tylko Klitschko albo emerytura) Na szczęście nikt nie zwracał na niego uwagi oprócz Vita który coś pobąkiwał o niedoszłym dokończeniu sprawy. Haye powrócił do gry po całej szopce powiązanej z Chisorą i teraz liczy na wypłatę, 2 w której pewnie kombinował by tylko jak zawalczyć tak by mieć możliwość 3 zarobku.
Liczę że dojdzie do tej walki bo Vit musi zamknąć paszczę takim jak Adam77 których jest ostatnio bardzo dużo. Wiele użytkowników uwierzyło w spadek formy i starość zapominając że ten człowiek niedawno zdeklasował Adamka. Wtedy było mówione że jest w najlepszej formie od wielu lat. Miał wtedy 40 lat i szczerze wątpię by starość tak go osłabiła w jeden rok...
Mam nadzieję że Vit obije Davida i zamknie krytykom usta. Jeżeli nie będzie walki z Hayem to może i lepiej (szczególnie dla Davida) ale już widzę żałosne teksty o ucieczce na emeryturę. To smutne że wielu z was dało się nabrać na to że Haye jest w stanie zdeklasować którego kolwiek z K2. Przeczytałem ostatnio na forum opinie kogoś kto sądzi że teraz Haye ma większe szanse w rewanżu z Władkiem... Szkoda tylko że ten wielki Fighter nigdy nie udowodni tego w walce.
Ostatnio jeden użytkownik stwierdził ciekawą możliwość której wcześniej w ogóle nie zakładałem a warto bo i tak być może. David niekoniecznie chce tej walki. Być może chce przejąć wakat po Vitaliju a że nie ma z nim szans czeka i czeka coraz dłużej gadając o tym że to Vit się boi by nie wypaść z obiegu. A w przerwach w gadaniu jeździ na kolacyjki do prezydenta WBC...
Ten gość to przede wszystkim biznes i nie zdziwię się chyba żadnym rozwiązaniem w jego przypadku, a tym którzy tak wierzą w jego zwycięstwo radzę po prostu zobaczyć na kogo tle on tak błyszczał. Szczerze to bardzo chciałbym zobaczyć walkę Fury vs Haye.
Co innego że między nim a K2 jest przepaść a nie tak jak piszesz minimalna różnica a to chociażby ze względu kategorii wagowych, siły gabarytów i w ogóle różnicy w fizyczności.
Co do walki z Władem to wszyscy mówią że David jak by go trafił co by było...
Zapominacie w tym wszystkim że Haye był częściej trafiany a jak by się otworzył to w teorii i z tego co widziałem to myślę że prędzej on by się na coś nadział. Podejrzewam też że Wład ma od niego dużo potężniejszą siłę ciosu i jakby go trafił naprawdę dobrze nie było by co zbierać. Co do szczęk myślę że i tu Wlad ma przewagę bo jego kładli naprawdę silnie bijący topowi zawodnicy. Jego szklanka to mit. Haye natomiast rzadziej ale lądował na deskach po ciosach cruserów...
I jeszcze jedno nie sądzę że to jakiś tam leszcz. Po prostu nie widzę opcji pokonania przez niego Vitalija. Ruchliwość i silny cios nic tu noie pomogą. Nie zmienia to jednak faktu że mogłaby być to ciężka dobra walka, ale pod jednym warunkiem. Haye nie uciekałby a później mówił o 3 walce... A to mocno prawdopodobne... On szuka głównie kasy, a w momencie w którym ma ją zagwarantowaną często brakuje mu jaj by wykonać to o czym mówił.
Adri123
Tak powinien się rzucić w rundzie 10 wiedząc że sromotnie przegrywa na punkty, on wolał jednak kłaść się na ziemi po każdym zawieszeniu się Włada, zupełnie jakby taki mięśniak jak on miał tyle siły co dziewczynka. Dało mu to tyle że stracił punkty za liczenie. Dopiero się uspokoił. Władimir może i był spięty ale i tak wypadł o niebo lepiej. I co najważniejsze wygrał walkę. Myślę że "stłamśiła" go ta cała nagonka na Haye i jego cios. Gdyby doszłoby do tej walki drugi raz myślę że byłoby Ko na Davidzie bo Władek byłby luźniejszy i pewniejszy siebie. Zresztą już wie na co stać Haye...
oficjalnie jego team jeszcze nie potwierdzil
Już po walce z Chisorą Vitek miał ponoć zrezygnować, były takie głosy na portalach.... Zresztą, David Haye zakończył karierę już jakiś czas temu, co Mu boksować z Chisorą nie przeszkodziło :p
Ale będą jaja, coś czuję :D
Czuje w kościach że jak Witek zakończy karierę, to i era Kliczko się skończy.
Mam nadzieje że jeszcze w tym roku zobaczymy walkę o pasek WBC.
Jest pewne że to bardzo kasowa walka, ale co nam zaserwują obaj panowie z pewnością nie będzie to krwawą wojną raczej bezpieczną pokazówką
Obaj nie są już głodni sukcesu obaj są ustawieni finansowo nie wiem czy kogokolwiek będzie jeszcze stać na bohaterstwo i czy taka walka mogła by się zapisać do kart historii
Jednocześnie dla obu była by ostatnią wielką wypłatą
Może jeszcze próbować po przegranej kombinować by zmusić Władka do drugiej walki. To cwaniak czy nie ma takich planów?? Kto wie, nie sądzę by wierzył w wygraną z Vitem (on już co to znaczy Klitschko) i raczej nie zakończy kariery po ew. porażce. Zresztą Haye tak długo czeka że naprawdę najbardziej możliwa opcją jest to że nie chce walki a pas po Vitaliju...