HUSARIA POWALCZY NA CZTERECH KONTYNENTACH!
W Lozannie odbyło się losowanie grup zawodowej ligi World Series of Boxing na sezon 2012/2013. Debiutująca w tych rozgrywkach ekipa z Polski, czyli Hussars Poland znalazła się w grupie A i rywalizować będzie z Dynamem Moskwa, India Fighters, Baku Fires, Argentina Condors i Mexico Guerreros. W praktyce oznacza to, że drużyna kierowana przez Huberta Migaczewa będzie boksowała aż na czterech kontynentach!
W uzupełnieniu dodajmy, że w grupie B znalazły się ekipy Milano Thunder, Germany Eagles, Astana Arlans oraz drużyn z Ukrainy, USA i Wielkiej Brytanii, które nie potwierdziły jeszcze oficjalnie swoich nazw.
Oprócz losowania grup ligi zawodowej World Series of Boxing odbył się także draft, czyli oficjalny nabór zawodników do WSB. W tym swoistym losowaniu brał udział także zespół Hussars Poland. W pierwszej rundzie do polskiej ekipy dołączono Azera Magomeda Abdulhamidova (54 kg, rekord w WSB: 10-1, uczestnik IO w Londynie), a w drugiej Białorusina Sergieja Kuzmina (85 kg, rekord: 0-1).
Dodajmy, że do draftu WSB zgłoszono ogółem 118 zawodników. W tym gronie nie znalazł się niestety żaden pięściarz z Polski.
Z nieoficjalnych źródeł dowiedziałem, się, że nasi reprezentaci, którzy wracają obecnie z turnieju Radovan Bisić w Bośni tj:
1. Sylwester Kozłowski – K.S. „Gwardia” Warszawa – waga 56 kg;
2. Dawid Michelus – K.S. „Sokół” Piła – waga 64 kg;
3. Mateusz Kupiec – K.S. „Fenix” Warszawa – waga 69 kg;
4. Wojciech Sobierajski – K.S. „Fenix” Warszawa – waga 75 kg;
5. Mateusz Tryc – K.S. „Fenix” Warszawa – waga 81 kg;
6. Michał Gerlecki – K.S. „PKB” Poznań - waga 91 kg;
Zanotowali dobry występ dwójka z nich tj. Sylwester Kozłowski i Dawid Michelus zajeli - 1 miejsce, przy czym kilku z nich przegrało z..werdyktami sędziowskimi-nie z przeciwnikami.
Podobno np. przeciwnik Michała Gerleckiego był liczony przez ...17 sekund
Podkreślam to nieoficjalne informacje!
a tak nie jest ? myslalem ze wszystko sie zmieni przeciez mieli sciagnac tez zawodowcow i wybrac najlepszy dostepny sklad. czekam na oficjalna liste ale jesli bedzie taka sama jak Twoja to krotko i na temat-zawiodłem sie... po prostu bardzo chce by ten plan wypalil i bede za nich trzymał kciuki.
Także dajmy trochę na wstrzymanie-bo zazdrośnikow co nie miara aż nadto.
Mnie osobiście rozwalają teksty niektórych (często kolegów ), że jak to oni sobie poradzą? bo przecież mają tylko milion, a potrzebne jest np 3. Po prostu brakuje mi słow w tym momencie i tylko przez wrodzony takt i poczucie delikatności(choc czasami przyznaję -zapominam o tym) nie odpowiadam takiemu jednemu czy drugiemu: czy byka jaja bolą jak sie krowa cieli?
Zupełnie jakby to oni musieli dołożyć te dwa..
Ktoś kto zabiera sie za rozstrzygnięcie biznesowe,a szczególnie ktoś kto ma dużą wiedzę w tym biznesie (wspólnik Huberta) nie sądzę by porywał sie z motyką na słońce nie mając odpowiednich gwarancji choćby bankowych.
I powiedzmy jedno: dla nas sukcesem będzie juz samo wystartowanie i zrobienie imprez w Polsce!
Przecież nawet jak na początku nasi zawodnicy będą przegrywać( choć wcale to nie jest takie pewne bo np z zawodnikami występującymi w WSB boksował chociażby Dawid Michelus czy Mateusz Tryc - przegrali minimalnie) to będą zdobywać doświadczenie, które na pewno zaprocentuje.
Eh ta lewa ręka.....
Życzę powodzenie, ale jednocześnie powstaje pytanie - który z naszych zawodników został zgłoszony do draftu i pytanie dlaczego nikt tego nie zrobił? Wszyscy ja widać na załączonym obrazku ze składu turniejowego nie będą w drużynie boksować, a przynajmniej kilku w Polsce jest od nich lepszych...
Pozdrawiam i gratuluję wyboru do władz;)
dzięki choć ...
Reprezentacja i nie świruj:),że nie czytałeś komuniatu:
http://www.pzb.com.pl/komunikat_wydzialu_wyszkolenia_nr_51_2012,w,2069,120.html
Super praca wykonywana jest też w Karlinie, szkoda, że wszystko kończy się na OOM, bo na tym etapie zawodnicy z Karlina naprawdę się wyróżniają. Zazwyczaj brakuje nie umiejętności, ale podejścia i wytłumaczenia młodym sportowcom, że talent to 5%, a 95% to praca i przy cieżkiej pracy to te 5% robi różnicę.
I na koniec - Panie Eligiuszu, oby więcej takich ludzi, jak Pan w tych działaczowskich układankach. Oby Pana nie wycieli.
Hubert Migaczew ma pelne rece roboty, więc pozwole sobie odpowidziec w jego imieniu (pisze z tel. więc wybaczcie brak polskich znakow).
Nie faworyzuje swoich klubowych wychowankow. Tak po prostu wyszlo. W 75kg mial jechac Tomek Jablonski, ale ma kontuzje reki i sam chcial ja wyleczyc przed powazniejszymi startami. Kamil Szeremeta to chlopak bez przyszlosci dla kadry - podpisal kontrakt zawodowy. (Notabene nie wiem jakim cudem bedzie jesze wystepowal w MMP? Na zawodach miedzynarodowych AIBA nie dopuscilaby go do startu.) Zostal więc Wojtek Sobierajski. Nie oznacza to wcale, ze bedzie w kadrze, o druzynie WSB nie wspominajac.
Mateusza Tryca chyba nikt nie kwestionuje? A propos, to byl jeden z 2 walkow na zawodach. Mateusz przegral 3:2 i cala sala wygwizdala werdykt. Drugi to Michal Gerlecki, o ktorym pisal Eligiusz.
Marek,
Eligiusz ładnie to ujął - "nie świruj". Jako prezes Zachodniopomorskiego OZB dobrze wiesz jak wyglądają sprawy reprezentacji Polski. Jeżeli wyjazd nie jest organizowany przez trenera kadry ani nawet z nim nie uzgodniony, to o jakiej reprezentacji Polski Ty chcesz mówić? Zgodnie z ustawą o sporcie prawa do reprezentacji Polski mają tylko krajowe związki sportowe (czyt. PZB), a nie jakiekolwiek kluby czy nawet związki okręgowe.
I druga sprawa. Zadajesz pytanie o draft, jakbyś sugerował, że to Hubert Migaczew i ja mielibyśmy się tym zajmować, albo - co gorsza - jakbyś nie wiedział jak to działa. Jest w tym coś niepokojącego, ponieważ parę dni temu takie samo pytanie usłyszałem od Zdzisława Nowaka. Prawdę mówiąc zdębiałem, ale może jestem naiwny... Przecież do draftu to w pierwszej kolejności WSB zaprasza zawodników, a w drugiej zgłaszają ich związki (federacje) krajowe. Na pewno nie drużyny! Jeżeli ktoś miał zgłaszać zawodników polskich do draftu (a było w tym roku na liście grubo ponad stu bokserów), to PZB, a więc Zdzisław Nowak jako wiceprezes ds. wyszkolenia (sic!).
Zapomnialem o Mateuszu Kupcu, za co Jego przede wszystkim przepraszam. Chlopak tylko "wpadkowo" wystepuje pod szyldem Fenix W-wa, co jest aboslutnie dozwolone (znowu pisze z tel.). Na codzien trenuje muay-thai. Jest jednym z najlepszych zawodnikow na swiecie w tej dyscyplinie. Na GP w Grudziadzu w swojej 4 walce bokserskiej zdobyl srebrny medal.
Tak utalentowanych ludzi trzeba sciagac do boksu! Dlatego Hubert Migaczew dal mu szanse. Nie znaczy to, ze zagwarantowal mu miejsce w kadrze.
Promowac zawodnikow, ktorzy jak podczas GP w Poznaniu, doszli do finalu po 2-3 walkowerach to - cytujac klasyka - gorzej niz sabotaz, to błąd.
Jaroslaw Kolkowski
Po drugie chciałbym odnieść się do GP w Poznaniu, bo z tego co czytam wychodzi na to, że to ja lub mój tato jako PKB cwanie chcieliśmy żeby nasi zawodnicy wygrywali walkowerami - co jest kompletną bzdurą. Wytłumacze tylko jeden walkower, który oddaliśmy w półfinale przez Michała Gerleckiego tylko dlatego, że był powołany na wyjazd kadry właśnie do Bośni. Było to zrobione z porozumieniem z trenerem kadry Hubertem. Jak już wcześniej było pisane organizacje obieliśmy po gp w grudziądzu i nie było czasu na promocje wydarzenia, reklamę itd. Chodziło o to by zawodnicy mieli zapewniony start (chociaż była przygotowana oprawa - odwołaliśmy ja na finały ze względu na te walkower), nie nasza wina w tym ,że trenerzy z zawodnikami, którzy już zdobyli odpowiednią ilość punktów, wyjechali sobie :( Panie Jarku teraz chciałem nawiązać do tej promocji tych zawodników - nie ich wina, że przeciwnicy nie wychodzą do walki, a oni chcą być najlepsi i często są - byli pomijani wcześniej i nie chciałbym, żeby to sie powtarzało! Wracam do składu na wyjazd do Bośni - dajcie spokój p. Hubertowi. Został trenerem kadry, ma swoja wizję i wybiera tych zawodników, w których widzi to czego inni nie widzą - a rozliczenia zostawmy na później. Trzymam kciuki za tych Panów i tyle.
Boję się tego co piszesz ale po pierwszym składzie nie można twierdzić, że będzie tak cały czas. Najgorsze jest to, że tym murem stoją ludzie , którzy twierdzą, że zdobycie MP to nic trudnego - nic ważnego. Kpina.
JK77
Panie Jarku, jeszcze jedno co do Pana ostatniego wpisu na temat zawodnika 69kg - mógłbym mieć pretensje, że nie pojechał mój zawodnik, który stoczył na dwóch Gp w Poznaniu i w Grudziądzu po 4 walki i w dwóch turniejach zdobył I miejsca ;) i na pewno ani odwagi ani serca do walki mu nie brakuje. Mam nadzieje, że miasta nie będą miały wpływu na dobór zawodników tylko wyniki.
"Przecież nawet jak na początku nasi zawodnicy będą przegrywać( choć wcale to nie jest takie pewne bo np z zawodnikami występującymi w WSB boksował chociażby Dawid Michelus czy Mateusz Tryc - przegrali minimalnie) to będą zdobywać doświadczenie, które na pewno zaprocentuje."
Będzie dobrze.
Jeżeli każdy będzie robił to, co potrafi najlepiej (na zasadzie piekarz piekł ciasto, a szewc naprawiał buty) i nie przeszkadzał innym ( to takie pobożne życzenie moje, by było tak w calym PZB) to może być tylko dobrze lub bardzo dobrze. Cały czas powtarzam, że w naszym kraju jest wielu wielu naprawdę wielu dobrych ludzi/także tych kontrowersyjnych/ znających się na konkretnych rzeczach-wręcz specjalistów. Nie mniej jednak, może niektórych to zdziwi, ale nie ma nawet jednego WSZECHWIEDZĄCEGO.
Problem tkwi jednak w tym, że niektórzy czasami nie mają okazji lub nie chcą zajmować się tym, co potrafią najlepiej. A niekiedy skupiają się na kwestiach, do których sa w mniejszym stopniu predysponowani.
Może warto:
1. Nie przeskadzać tym, co coś robią- co nie oznacza, że nie mamy reagować, gdy mamy pewność, że coś idzie w złym kierunku,gdyż błędów nie popełnia jedynie ten, kto nic nie robi. A bładzić rzeczą ludzką - errare humanum es.
2. Zresetować "wszechobecną" niestety zazdrość i to w calym środowisku na zasadzie "psa ogrodnika"
3. Dobrze byłoby, gdyby każdy, kto może choc przeznaczyć małą cegiełkę do budowy boksu amatorskiego uczynił to. Może niech pierwszym krokiem będzie to, że na pierwszy mecz WSB w Polsce, każdy z nas zabierze, namówi kilku znajomych i kupi bilet uczestnicząc w zawodach jako kibic.
Pamiętamy casus siatkówki? przecież to kibicie w bardzo dużym stopniu odbudowali poziom naszej siatkówki poprzez swoje uczestnictwo.
A start w WSB - nie mam żadnych wątpliwości, że wyjdzie nam na dobre, szczególnie z czasem, gdy okaże się, że nasi zawodnicy, nagle na MŚ czy ME będą w ringu spotykać ( nie jakiś tam "demonicznych" reprezentantó ROSJI, Azerbejdżanu czy np Wielkiej Brytanii), a swoich przeciwników z WSB, z którymi np toczyli wyrównane pojedynki czy w miarę wyrównane. Przecież nic lepiej nie działa na psychikę zawodnika niż świadomość tego, że np miesiąc temu przegrał co prawda minimalnie walkę w WSB , ale teraz (dajmy na to na ME w Mińsku w 2013 ) mając przed sobą tego samego zawodnika będzie wiedział, że nie taki ..diabeł straszny jak go malują ( Diablo wybacz:) ) porównanie.
P.S. niniejszy tekst jest tylko i wyłącznie wyrazem powiedzmy "jakieś tam wiedzy" autora wpisu i jego punktem widzenia.
Jarku:
1. Moje pytanie o reprezentację nie było skierowane do Huberta, było jedynie humorystycznym wpisem odnoszącym się do sytuacji jaka miała miejsce we wspomnianym czasie, a że Eligiusz znał temat pozwolił sobie użyć zwrotu "nie świruj:)" i śmiem twierdzić, że zrobił to z uśmiechem na twarzy, tak jak i ja to odebrałem.
Jeśli chodzi o wspomniany wyjazd - był konsultowany z Hubertem, a że w tym momencie było GP w Grudziądzu, no cóż pojechali sami medaliści MP. Jednocześnie w związku z tym, że wiem jak wyglądają sprawy reprezentacyjne jak również sprawy zgłoszenia REPREZENTACJI przez Polski Związek Bokserski do Turnieju EUBC (czego ani OZB ani klub nie może zrobić) zadałem to pytanie.
2. Z racji tego, że rozmawiam ze Zdzisławem Nowakiem i innymi bokserskimi decydentami często nie szukałbym w pytaniu do draft podtekstu. Zwalanie jednak winy na brak polskich zawodników w tymże drafcie na wspomnianego Zdzisława Nowaka uważam za duży błąd, ponieważ to nie Zdzisław Nowak, a Jarosław Kołkowski (taki jest stan mojej wiedzy) jest osobą odpowiedzialną za spawy WSB w naszym kraju. Nawet gdyby Zdzisław Nowak miał desygnować zawodników do draftu, to powinien być o takiej możliwości poinformowany i wydaje mi się, że kogoś na pewno by zgłosił.
Oczywiście życzę Drużynie powodzenia w rozgrywkach i będę jak każdy człowiek, któremu zależy na dobrze polskiego boksu trzymał kciuki za dobre wyniki.
Marek,
Ja jestem odpowiedzialny za polską drużynę w WSB. Nie pełnię żadnej funkcji w strukturach PZB, więc nie jestem odpowiedzialny za wszystko, co jest związane z WSB. To nie jest tak, że ktoś powinien mówić Zdzisławowi Nowakowi, co on ma robić. Jetem przekonany, że on wie, a już na pewno powinien wiedzieć, jakie są jego kompetencje. Jest więc dokładnie odwrotnie niż twierdzisz. Jeżeli prezes Nowak potrzebowałby mojej pomocy w tej sprawie, to on powinien zwrócić się do mnie albo do Huberta. Już mówiliśmy to na spotkaniu z trenerami w Grudziądzu - tandem Migaczew-Kołkowski nie stanowi PZBbis i nie może odpowiadać za wszystkie działania związku.
A co do trzymania kciuków za drużynę, to dziękuję. Na najbliższym posiedzeniu zarządu PZB albo na Kongresie się okaże, kto tak naprawdę te kciuki trzyma. Zdzisław Nowak każde zdanie zaczyna od tego, że nas popiera, ale czyny temu przeczą...