PACQUIAO ULEGA FLOYDOWI, CHCE WALKI

Główną przeszkodą w doprowadzeniu do jednej z najbardziej kasowych walk w historii pięściarstwa zawodowego pomiędzy Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO) i Floydem Mayweatherem (43-0, 26 KO) ma być chciwość Amerykanina, który chce dla siebie lwią część dochodów. Według zapewnień "Pacmana" problem ten jest już nieaktualny - Filipińczyk podczas audycji "First Take" w kanale ESPN2 przyznał, że jest w stanie odstąpić swojemu odwiecznemu konkurentowi większą część zysków. 

Pacquiao pojawił się w studio wraz ze swoim najbliższym rywalem Juanem Manuelem Marquezem (54-6-1, 39 KO). Celem wizyty znakomitych bokserów było oczywiście rozreklamowanie ich czwartej wojny do której dojdzie 8 grudnia w MGM Grand. Transmisja na Stany Zjednoczone będzie w systemie Pay-Per-View (49.95 $ za abonament). Spora część dyskusji zeszła jednak na temat niepokonanego na zawodowych ringach "Pięknisia".

- Czekam, żeby do tej walki doszło. Nie mam pojęcia dlaczego do tej pory nie porozumieliśmy się. Jeśli Floyd chce zarobić więcej ode mnie to nie ma problemu – powiedział dość zaskakująco mistrz świata w ośmiu kategoriach wagowych.

W styczniu Mayweather, czempion pięciu dywizji, i Pacquiao rozmawiali telefonicznie na temat ewentualnej potyczki i wówczas Floyd zaproponował 40 milionów dolarów, ale bez możliwości udziału w pozostałych przychodach.

- Rozmawiałem z Floydem i on zaproponował mi konkretną sumę. Jednak nie było mowy w ogóle o zyskach z Pay-Per-View. Nie mogłem się zgodzić na taki układ. Przyjmę następujący podział – 55 do 45 procent na jego korzyść – dodał podopieczny Freddiego Roacha.

Innym kłopotem negocjacyjnym były antydopingowe zapędy „Money’a”, który żądał wyrywkowych kontroli przed samym pojedynkiem i badań moczu w całym okresie przygotowawczym, obawiając się nieczystych zagrań konkurencji. Na początku Manny nie przyjmował tych argumentów, ale jakiś czas temu zmienił zdanie i przypomniał o tym podczas wczorajszego wywiadu.

- Nie ma kłopotu, zgadzam się na wszystko.

Pacquiao przyjął więc warunki losowej kontroli antydopingowej, ale dotychczas nie zgadzał się na badania krwi w dniu walki. Ta kwestia również nie powinna różnić najlepszych obecnie pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe.

- Nie widzę przeszkód, możemy to zrobić nawet na chwilę przed konfrontacją – po raz kolejny ulega niekoronowany (jeszcze) król Filipin.

Perspektywa "walki stulecia" może zostać brutalnie stłumiona, jeśli Pacquiao nie pokona w grudniu Marqueza, a będzie to już czwarta rywalizacja tych panów. Bilans przemawia za Pacquiao, który dwukrotnie zwyciężał i raz remisował, ale jeśli weźmiemy pod uwagę ubiegłoroczną próbę, to mogą pojawić się niemałe wątpliwości. Na coraz bliższym horyzoncie jest już Mayweather...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: odyniec
Data: 21-09-2012 10:02:52 
a teraz Floydzik wymysli kolejne przeszkody... kto o zaklad?
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 21-09-2012 10:05:04 
Przecież wiadomo ze to Floyd nie chce tej walki. Tylko fani Floyda tego nie widza.
 Autor komentarza: Baboon
Data: 21-09-2012 10:10:53 
Floyd is chicken :)
 Autor komentarza: Coperek
Data: 21-09-2012 10:12:01 
Takie gadanie, zaraz Floyd wyskoczy z czymś innym. Albo Arum się wtrąci.
 Autor komentarza: rogal
Data: 21-09-2012 10:16:32 
Ta walka będzie.

Martwi mnie tylko to, że jest o 1-2 lata za późno, ale i tak kupują ją w ciemno za każde pieniądze.

Powinni od razu podpisać kontrakt na mecz i rewanż.

Pozdrawiam,
 Autor komentarza: DeeJay
Data: 21-09-2012 10:19:24 
Floyd powie ze chce wiekszego podzialu zyskow dla siebie niz 55-45
 Autor komentarza: Boban81
Data: 21-09-2012 10:26:35 
Mnie z kolei martwi, że rozmowy na temat teoretycznej walki z Floydem odbywają się przed walką Mannego z JMM. Trochę to podejrzane jest.
 Autor komentarza: DapidranPacquiao
Data: 21-09-2012 10:26:53 
Najpierw niech wygra z Marquzem, który jest znacznie lepszy od Bradleya.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 21-09-2012 10:30:02 
Tak naprawdę Pacquiao nie ma się już właściwie z kim bić, pojedynek z Bradleyem był jak na Pacmana słabo opłacalny, PPV sprzedali tyle ile na Clotteya. Mayweather też nie ma zbyt wielu opcji, pewnie Alvarez sprzedałby sporo PPV, ale nie tyle co Pacman oczywiście, a poza tym? Wyzwań czysto sportowych oczywiście znalazłoby się sporo dla jednego i drugiego, ale przecież wiadomo, że nie tego obecnie szukają, musi być nazwisko, dla którego ludzie kupią transmisję.
 Autor komentarza: Mats
Data: 21-09-2012 10:33:25 
Jutro na bokser.org : Floyd Mayweather kończy karierę !
 Autor komentarza: odyniec
Data: 21-09-2012 10:41:18 
najpierw Manny musi pokonac Meksyka a Floyd nie pójść siedziec kolejny raz
 Autor komentarza: znawco
Data: 21-09-2012 10:59:56 
@odyniec
Dlaczego najpierw Manny musi pokonać Meksyka?

Ja bym ustalił, że zwycięzca walki bierze większość z PPV a w jakim stosunku to już do dogadania.
 Autor komentarza: MilfHunter
Data: 21-09-2012 11:06:43 
hehe to ciekawe co tym razem Floyd wymyśli żeby nie dopuścić do pojedynku
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 21-09-2012 11:14:39 
" Autor komentarza: DeeJay
Data: 21-09-2012 10:19:24
Floyd powie ze chce wiekszego podzialu zyskow dla siebie niz 55-45"

Moim zdaniem powinien być właśnie taki podział. Kiedyś analizowałem jak dużą forsę generowały gale gdzie głównymi bohaterami byli Mayweather i Pacquiao i wyszło mniej więcej 55-45 dla Amerykanina.
Zastrzegam, że jest możliwe, że nie dysponowałem wystarczającymi danymi by wysnuć taki wniosek.
 Autor komentarza: ArktycznaMalpa
Data: 21-09-2012 11:41:10 
Nie ma co sie dziwic w tej chwili pacquiao jest w slabej sytuacji,przegral z marquezem i zabrali mu pas z bradleyem,musi wygrac z marquezem.
Tez mysle ze floyd sie nie zgodzi na 55-45 zachce troche wiecej
 Autor komentarza: arp
Data: 21-09-2012 11:50:46 
floyd chyba chcial 60-40 o ile dobrze pamiętam
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 21-09-2012 12:13:28 
Ciekawe co Laura na to...
 Autor komentarza: milan1899
Data: 21-09-2012 12:29:57 
Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 21-09-2012 12:13:28
Ciekawe co Laura na to...

tez bym chętnie poznał Jej zdanie , najchętniej na dyskusji w cztery oczy ;)

jeśli chodzi o walkę mimo ze faktycznie 2 lata za późno to lepiej późno niż wcale
sercem za Paciem ale faworytem jest dla mnie Floyd w stosunku 60 : 40
teraz jednak najważniejsza jest walka z marquezem w której " wszystko sie może zdarzyć " :)
 Autor komentarza: Deter
Data: 21-09-2012 13:32:58 
jowisz881
To zależy jak będziemy liczyć. Floyd co prawda więcej zarabia, ale walczy o wiele rzadziej, więc w przeciągu kilku lat to inaczej wygląda.

arp, odyniec
Sądzę, że Floyd nie zgodzi się na 55-45.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 21-09-2012 13:36:54 
no to czekamy

tylko cos mi sie zdaje ze Floyd wyjedzie z jakims 70-30..................

jak na razie to punkt dla pacmana - wedlug mnie


Deter

sluszna uwaga, jezeli floyd 2 walkami w roku robi np. 20 mio. a pacman powiedzmy 3 walkami 25 mio. to mozna zaczac gdybac...........
 Autor komentarza: kiecal
Data: 21-09-2012 13:53:45 
...a nikt nie pisze że Floyd jest coraz starszy. Od lutego jeśli się nie mylę idzie mu już 36-ty roczek i to sporo jak na tą wagę. Może to jest właśnie jego coraz większy problem i przeszkoda w walce a MP ? Manny ma jakieś 1,5 roku przewagi... ;)
 Autor komentarza: milan1899
Data: 21-09-2012 14:01:59 
kiecal
wiek jest wrogiem obu , Floyd bazuje na refleksie , Manny na szybkości , oba walory wraz z wiekiem traci się najszybciej
 Autor komentarza: Deter
Data: 21-09-2012 14:05:43 
kiecal
Wszyscy wiemy, że Floydowi od lutego będzie szedł 36 rok. Ale to, że Manny ma 1,5 roku mniej, samo w sobie o niczym nie świadczy.
 Autor komentarza: Wujek785
Data: 21-09-2012 14:23:08 
Czy Floyd pokaże ,że ma jaja to się okaże w najbliższym czasie? Można powiedzieć ,że szykuje się nam takie małe "Rumble in the Jungle" 21 wieku. Ciekawe którzy fani po walce będą mówić ,że to 2 lata za późno.
 Autor komentarza: Wujek785
Data: 21-09-2012 14:27:02 
Czy Floyd pokaże ,że ma jaja to się okaże w najbliższym czasie? Można powiedzieć ,że szykuje się nam takie małe "Rumble in the Jungle" 21 wieku. Ciekawe którzy fani po walce będą mówić ,że to 2 lata za późno.
 Autor komentarza: Deter
Data: 21-09-2012 14:33:40 
Wujek785
Będą tak mówić ci, którzy mają oczy.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 21-09-2012 14:39:05 
Osoba 50 Centa mogla byc pomocna w negocjacjach bo poki co nie wiadomo kto mialby negocjowac deal ze strony Floyda?
Ze strony Paquiao wiadomo,ze bylby to Bob Arum i Koncz ale przed koncem roku kontrakt Paquiao z Bobem wygasnie i pewnie stad wzmozone zainteresowaniem Filipinczykiem ze strony 50.
Jesli nic sie nie zmieni i Pac podpisze nowa umowe z Arumem to znow wroci problem dogadania sie z Floydem bo Arum nie chce robic interesow z Haymonem,nie bardzo rowniez z Golden Boy Promotions a najblizszy Floydowi Leo Elerbee sam sie tego nie podejmie.
Floyd szukal pomocy u Kinga ale ten zapewne zazyczyl sobie pokaznego udzialu procentowego w zyskach z walki i to rowniez nie wypalilo.
Najlepszym wyjsciem dla Mannego jesli chce kontynuowac kariere,chce walki z Floydem i chce zgromadzic potezne srodki na kampanie o fotel gubernatora prowincji (bo ma to byc kolejny etap przed ubieganiem sie o prezydenture Filipin)byloby opuszczenie wujka Boba.
Moglby pracowac tylko z managerem i wynajmowac do organizacji walk mniejszych promotorow tak jak przez lata robili Sugar Ray Leonard i jego znakomity manager Mike Trainer.
Kwestia tylko czy Koncz dalby sobie z tym rade?
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 21-09-2012 15:06:39 
clyde22

nie zrobia tego choc madry pomysl......za duzo roboty organizacyjnej spadlo by im na barki a w tym wieku manny nie bedzie sie bawil przy pomocy organizacji tylko mysli zeby zebrac jeszcze troche kasy przed niedaleka emerytura.
 Autor komentarza: Wujek785
Data: 21-09-2012 15:17:10 
@Deter
Wiem ,że walka byłaby dużo atrakcyjniejsza 2 lata temu gdy byli w lepszej formie. Ale zobaczysz ,że po walce całe masy ludzi będą pisać ,że Floyd albo Manny 2 lata temu dali by temu 2 rade.
 Autor komentarza: kiecal
Data: 21-09-2012 15:38:38 
Deter

Napewno dużo zależy od genów ale czy ich rożnica wieku nie świadczy o niczym ? Nie jestem przekonany bo sam jestem starszy od nich o kilka lat i teraz widzę po sobie różnicę z upływem każdego kolejnego roku. Możliwe że oni i wszyscy inni sportowcy na takim poziomie widzą te różnice jeszcze lepiej - wykluczyć tego moim zdaniem nie można. Nie każdy jest Hopkinsem... ;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.