ROACH O CHAVEZIE: OSTRZEGANO MNIE
Freddie Roach przyznaje, że różni ludzie ostrzegali go o tym, jak leniwy jest Julio Cesar Chavez Jr (46-1-1, 32 KO), gdy zgodził się trenować syna meksykańskiej legendy boksu. Ostatni obóz przygotowawczy 26-letniego pięściarza z Culiacan słynny szkoleniowiec ocenia na 3 w skali 1-10.
15 września w Thomas & Mack Center w Las Vegas Chavez przegrał na punkty z Sergio Martinezem (50-2-2, 28 KO) i stracił tytuł mistrza świata federacji WBC w wadze średniej. Argentyńczyk dominował nad Juniorem w pierwszych jedenastu odsłonach, lecz w dwunastej Julio w końcu zaatakował i omal nie znokautował "Maravilli". Kilkadziesiąt godzin temu wyszło na jaw, że w organizmie Chaveza wykryto marihuanę, za co grozi mu zawieszenie i kara finansowa.
- Sześć walk wcześniej ludzie ostrzegali mnie o jego złych nawykach. Ja nigdy tego nie widziałem. Nigdy mi nie odmówił. Nigdy nie przegapił ani jednego dnia treningowego. Wszystko przed czym mnie ostrzegano pojawiło się przed ostatnią walką. To niebywałe - powiedział Roach.
Junior opuszczał treningi lub przygotowywał się w swoim domu, nie wzywając nawet trenera. Zdarzało się również, że nie przyjeżdżał na umówione spotkania z Roachem lub robił sobie jednorazowo cztery dni przerwy. Wiadomo także, że sam ustalał harmonogram i często trenował późną nocą, co nie pasowało nikomu w jego teamie.
- Nie wiem, dlaczego ktoś miałby chcieć sabotować własne sukcesy. On z jakiegoś powodu to zrobił. Chciał koniecznie coś zmienić. Chciał być szefem. Nie chciał słuchać ani mnie, ani swojego ojca. Chavez Senior był bardzo sfrustrowany. Powtarzał mu "masz najlepszego trenera na świecie, a nawet go nie słuchasz", podsumował też obóz przygotowawczy słowami "trenowałeś, żeby przegrać" - kończy Roach.
juz chyba tylko ty tak myslisz bo trzy przegrane toich zawodnikow z rzedu mowia co innego
Waszym ostrzeżeniem sie oficjalnie podcieram. Mozecie mi usunąć konto wali mnie to - karmicie forum pełne trolli i gimbusów któzy jadą po waszych artykułach które tu wklejacie, nie macie szacunku do samych siebie okazując pobłażliwość takim zachowaniom;]. Szkoda że autor wczorajszego artykułu o Diablo nie miał wogole odwagi aby sam sie bronić, tylko pozwolił po sobie jechać tłumowi analfabetów... każdy jedzie po waszej redakcji ze wrzucacie coraz słabsze przeklejane z plotkarskich portali artykuliki... nie zajmujecie stanowiska...banda wydygańców... tyle o was powiem... powtarzam podcieram sie waszym ostrzeżeniem... ;]
jakbyś nie zauważył najeżdżanie na kogokolwiek pod wpisami na temat Diablo jest na bokser.org w pełni dozwolone z racji faktu raczej mało przychylnego nastawienia tego portalu do wyżej wymienionego, a także jego teamu oraz pana Wasilewskiego. I odwrotnie. Poza tym, klimat bokser.org jest przedni, to miejsce wirtualnych spotkań wielu fanów boksu w Polsce, wolę duże ilości niemoderowanych lub moderowanych wybiórczo komentarzy w zdecydowanej większości na poziomie, aniżeli ich brak.
poza tym, lasek na forum traktującym o napierdalaniu się po twarzach nie obrażaj, to nie miejsce na to;)
co do kobiet nigdy ich nie obrażam, co innego gdy facet podaje sie za kobiete, albo facet udaje faceta a jest tak męski jak rexona w spreju. tyle w temacie 'kobiet' na tym forum.
Słowa "najelpszy trener na świecie" wypowiedział Chavez Senior na temat Roach'a, nie on sam o sobie - jest to jasno czarno na białym podane w artykule.
Pisałem wczoraj o zanikającej zdolności czytania i dzisiaj znów muszę sie powtarzać, czytanie ze zrozumieniem to skarb w obecnych czasach.
Masz na myśli Leniarskiego z GW, czy Wolnickiego z PS? Jeśli krytyka jest ad rem, a nie ad personam, to nie ma w niej nic złego.
Co do samego Roacha i Chaveza, to przed walką Freddie mówił o tych dziwnych zwyczajach Juniora, ale zaznaczał, że mu to nie przeszkadza, bo i tak wykonują założoną pracę. Sęk w tym, że jak szczerze zauważył Freddie po 10 czy 11 rundzie - różnica szybkości jest zbyt duża, tego Julio nie przeskoczy.
jedno "zjaranie sie" odbiera ci kolo 2-3 tygodni treningu (tak mowil mi kiedys trener - nie wiem czy to prawda; jedno "nawalenie sie" alkoholem podobno odbiera jeszcze wiecej)
pod wypowiedzia ze nie jest najlepszym ternerem an swiecie tez sie podpisuje
ŁOT ? Najlepszego ?
A Pacman mógłby przestać słuchać tego trenera. Z resztą każdy bo facet się starzeje i jego pięściarze tracą przez jego strategie.
Natomiast Chavez sie zatraca swoim podejściem. Choć go skreślałem przed walką z Martinezem to za kilka lat przy podejściu takim jak Kliczkowie może sprzątać w średniej. Skoro potrafił zagrozić Martinezowi(błąd nie błąd, nie ważne) to z taką szczeną może sobie na wiele pozwolić mimo że jest dziurawy jak krzywa wieża w Pizie.