BOKSER-ZAGADKA

- Do dzisiaj najlepiej pamiętam pojedynek rewanżowy Krzyśka ze Steve'em Cunninghamem. Byłam obecna podczas przygotowań w Wiśle.

Był świetnie przygotowany, a jednak nie wyszło. Nie mogłam tego zrozumieć. Bo jak to? Fizycznie było sto procent, przecież wysyłał sparingpartnerów do domu po nokautach. Sądziłam, że psychicznie też jest świetnie nastawiony, a podczas walki to nie działało. Wtedy zdałam sobie sprawę, że jeśli w głowie coś jest nie do końca poukładane, to na tym poziomie się nie da walczyć – mówiła mi kilka dni temu żona Krzysztofa Włodarczyka (46-2-1, 33 KO), Małgorzata. Psychika naszego „Diablo" to temat, o którym można byłoby napisać książkę. I to całkiem grubą. Dla mnie to bokser-zagadka.

Teraz ma być inaczej, bo „Diablo" ponoć wszystko już sobie poukładał. Podobno problemy, przez które trafił nieprzytomny do szpitala, to już przeszłość. Ponoć, ponoć... Nie znoszę mieszać się do prywatnego życia innych, szczególnie jeśli sami tego nie chcą, ale w tym wypadku to wszystko jest ze sobą ściśle powiązane. Nie mam więc pojęcia, jakiego Włodarczyka zobaczymy we Wrocławiu w rewanżowym starciu z Francisco Palaciosem (21-1, 13 KO). Liczę tylko na jedno – że tym razem pojedynek okaże się zwyczajnie interesujący. Pamiętam ten pierwszy, w Bydgoszczy. Nudno było przeokropnie.

Dzisiaj chyba obaj pięściarze zdają sobie sprawę z tego, że poszli wtedy złą drogą. Palacios wie, że nicnierobieniem mistrzowskiego pasa nie zdobędzie, Włodarczyk – że nie porwie kibiców takim stylem walki. Portorykańczyk ciągle jęczy, że wówczas, w Bydgoszczy, został oszukany, lecz ja tak nie uważam. W tamtym pojedynku żaden z bokserów nawet nie zbliżył się do mistrzowskiego poziomu. Pokażcie więc teraz, panowie, kto z was jest czempionem. Mistrzem boksu, a nie ulubionej techniki Bruce'a Lee, czyli „sztuki walki bez walki".

Więcej przeczytasz w "Przeglądzie Sportowym".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: IronTyson
Data: 19-09-2012 22:59:55 
cytat z artykułu:
ulubionej techniki Bruce'a Lee, czyli „sztuki walki bez walki".

Ja pierdziele sam to wymyśliłeś:D? - czysty Absurd.
 Autor komentarza: Woniu69II
Data: 19-09-2012 23:02:52 
ale z tym Brucem Lee to troche pojechane.:)
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 19-09-2012 23:20:16 
Taka kwestia padła z ust Bruce'a Lee bodajże w Wejściu Smoka, także panowie spokojnie z komentarzami ;)
 Autor komentarza: myyyk
Data: 19-09-2012 23:31:54 
Włodarczyk fizycznie nic już wicej nie osiagnie i nie potrzebuje. Jemu potrzebny ktoś od psychiki, podobnie jak innym podopiecznym trenera Łapina.
 Autor komentarza: Woniu69II
Data: 19-09-2012 23:32:46 
no dobra:)
ale tam (w filmie) to chodziło bardziej o to .żeby łódką popływac :)
 Autor komentarza: odyniec
Data: 20-09-2012 08:06:36 
redaktor wolnicki przynajmniej nie dal sie poniesc ogolnej histerii i wie ze tamtej walki palacious nie wygral choc diablo tez nie wygral wiec tylko rewanz i prawdziwe rozstrzygniecie
 Autor komentarza: Undisputed
Data: 20-09-2012 08:14:39 
Dla mnie pierwszą walkę wygrał Palacios 118-111. A to, że obaj zaprezentowali się żałośnie to już inna sprawa i nie powinna mieć wpływu na werdykt.
 Autor komentarza: ALiBudda
Data: 20-09-2012 09:04:54 
Mam nadzieję, że Krzysiek prywatnie poukładał sobie życie i będzie wszystko ok podczas walki (mam na myśli psyche). Dodatkowo, na obczyźnie nieźle poturbował Greena wysyłając go na krótką emeryturę, więc to pewnie też jakoś dodatkowo go podbudowało :)
 Autor komentarza: odyniec
Data: 20-09-2012 09:33:34 
undisputed
problem w tym ze tamta walke mozna bylo punktowac na sto sposobow bo nie dosc ze byla nudna to raczej wyrownana a takie walki czesto koncza sie tak ze sa skrajne punktacje w dwie strony np jeden sedzia 118-111 a drugi 112-116 trzeci daje remis - widziales juz takich walk przeciez wiele

jednak uwazam ze rundy ktore nie wiadomo komu punktowac powinny dzialac na korzysc mistrza bo to pretendent cos chce - gorzej ajk walka jest rankingowa a nie mozna dac rundy remisowej
 Autor komentarza: snierzyn
Data: 20-09-2012 10:34:55 
Z przerażeniem odkrywam, że Krzysiek może mieć typowe objawy schizofrenii. A miałem do czynienia z takimi ludźmi i wiem co mówię. Coraz wyższe stany euforii przeplatane coraz większymi dołkami. Brak motywacji w niespodziewanych momentach.. Mam nadzieję, że ktoś zbada Krzyśka.. A co jeśli rodzina ukrywa to, bo nie chce, by "Diablo" został pozbawiony licencji? Babilon i Wasilewski już nie raz podpadli kibicom więc nie zdziwię się, jeśli coś znowu kombinują.
 Autor komentarza: Sajgonski
Data: 20-09-2012 11:08:50 
@up

Schizofrenii? A może choroby dwubiegunowej? Wg przydałby mu się po prostu dobry terapeuta i wszystko by się ułożyło.
 Autor komentarza: adam12
Data: 20-09-2012 11:27:32 
Sajgonski
raczej skłaniał bym się do Twojej teorii. Zaburzenia afektywne dwubiegunowe zwane też cyklofrenią to choroba często poprzedzona depresją. W przypadku Krzysztofa raczej bez silniejszych objawów psychotycznych jednak z: silnym obniżeniem samooceny, myślami samobójczymi (epizod udowodniony) czy w końcu anhedonią.
 Autor komentarza: Kratos
Data: 20-09-2012 17:26:13 
Co za bullshit... walicie teksty zaczerpniete wprost z wikipedii. Choroba afektywna dwubiegunowa, gdzie epizody depresyjne poprzedzielane sa okresami manii oraz remisjami, zwykle ma swoj poczatek okolo 20 roku zycia(w przeciwienstwie do CHAJ, która najczesciej daje o sobie znać około 40 roku zycia). Podobnie schizofrenia, ktora - pomijajac obraz kliniczny i towarzyszczaca mu etiologie - u mezczyzn ma swoj poczatek zwykle miedzy 15 a 25 rokiem zycia.
Gdyby Wlodar cierpial na ktorakolwiek z tych chorob, musialby poddac sie farmakoterapii. Po nawrotach, przeciwdepresanty przyjmuje sie przez kolejne 5 lat. Czlowiek doswiadcza wielu objawow negatywnych(mowa o schizofrenii), dezorganizacji. Nie ma szans na profesjonalne przygotowania do walki.
Nawet jesli Wlodarczyk ma problemy, z cala pewnoscia nie sa to zaburzenia o charakterzy endogennym.
Troche wiem o czym mowie, bo studiuje psychologie. Depresja nie jest wykluczona, ale niemal na penwo nie jest to CHAD.
Z drugiej strony, czy tak trudno przyjac, ze niektorzy zwyczajnie gorzej znosza zainteresowanie wlasna osoba, wykazuja nieadaptacyjne reakcje na stres? Mistrzem takich zachowan byl nie inny jak Andrew Golota wlasnie.
 Autor komentarza: Kratos
Data: 20-09-2012 17:29:12 
przeciwdepresanty dotycza depresji oczwyscie, faza profilaktyki po kolejnych nawrotach trwa tam tyle samo(5 lat), co w schizofrenii - tu jednak leczy sie neuroleptykami(objawy wytworcze) badz lekami atypowymi(objawy ubytkowe - przeciwpsychotyki II generacji).
 Autor komentarza: adam12
Data: 20-09-2012 17:38:03 
Kratos
Dzięki za fachowe rozjaśnienie sprawy :) Mam jednak pytanie, czy można wykluczyć tu anhedonię?
ps.
czasem tak wychodzimy na forach z poza tematu że już nie wiem od czego się zaczęło.
 Autor komentarza: Kratos
Data: 20-09-2012 19:55:46 
Anhedonia jest tylko jednym z czynników(głównych, wraz z utratą zainteresowań, obniżeniem nastroju i utratą energii witalnej) epizodu depresyjnego.
Co nie znaczy, że anhedonia(jako samodzielna jednostka chorobowa) nie może występować bez udziału innych czynników patogennych(depresji czy schizofrenii), więc nie - nie można wykluczyć, że Krzyśkowi doskwiera podobny rodzaj zaburzenia. Ale trudno cokolwiek wyrokować o jego źródłach, czy następstwach.
Wybacz ten wybuch irytacji - nie mam zamiaru pacyfikować żadnych dyskusji natury psychologicznej. To świetna sprawa, że tak wiele osób ma podstawowe choćby rozeznanie w tego rodzaju zagadnieniach, a i każdy ma prawo zabierać głos w takich sprawach. Jak co, służę pomocą.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.