ROACH NARZEKA NA CHAVEZA
Redakcja, ESPN Deportes
2012-09-19
Beznadziejna postawa Julio Cesara Chaveza Jr (46-1-1, 32 KO) w walce z Sergio Martinezem (50-2-2, 28 KO) przelała czarę goryczy i Freddie Roach zaczyna powoli wyjawiać, że jako trener syna meksykańskiej legendy nie czuje się najlepiej.
Już w serii HBO 24/7 wszyscy widzieli, że Junior od czasu do czasu wystawiał szkoleniowca i nie zjawiał się na treningach, a nawet jeśli trenował, często wolał robić to w domu, który wynajmował i o wyznaczonych przez siebie godzinach.
- Zostawiał mnie w gymie, kiedy mu się podobało, trenował u siebie w domu albo wcale. Niedopuszczalne jest również to, że nic sobie nie robił z moich instrukcji podczas walki - żali się Roach. Czyżby współpraca słynnego trenera z młodą gwiazdką miała dobiec końca?
Chce trenować wszystkich w jeden deseń, poza tym nie uznaje krytyki, jest "najmądrzejszy" odwraca wszystko kota ogonem i gwiazdorzy w mediach.
Buddy miał podobnie, później jego zawodnicy przegrywali z kretesem. Adamek z Dawsonem, Dawson z Hopkinsem, Malignaggi z Hattonem.
Trener powinien wyciągać wnioski, mieć więcej rozwiązań taktycznych niż tylko ofensywa.
Freddie chce błyszczeć, zrzuca winę na zawodników, lubi się kłócić, np. z Arizą, taka atmosfera jest do kitu, nie dziwię się Khanowi, że zrezygnował, trener nie może łapać wszystkich srok za ogon, bo wszystkich nie wytrenuje do walk na poziomie mistrzowskim, gdy tyle czasu poświęca na swoją prasę.
Powinien dostać nagrodę najgorszego trenera roku.
umywanie rączek że to wszystko wina Amira ,to samo zresztą po ostatniej wpadce z D.Garcia ,wybitny trener powinien chodz trochę odpowiedzialności również wziąść na siebie ,uderzyć ręką w pierś i powiedzieć w mediach "tak nie nauczyłem Amira niczego w obronie..." kolejna sytuacja to ta z poprzedniej walki Paca z JMM ,gdzie przed walką mówili że JMM nie dotrwa do końca walki i można było odnieść wrażenie że Roach i spółka troche się naśmiewają z Nacho Beristaina, ... a co się okazało ..sami widzieliśmy