HATTON: PO PROSTU KUPCIE BILET
W piątek Ricky Hatton (45-2, 32 KO) oficjalnie potwierdził, że po ponad trzyletniej przerwie powraca na ring. Pięściarz, który ze względu na skłonność do tycia po pojedynkach dorobił się pseudonimu „Fatton”, zapewnia, że tym razem poważnie podejdzie do kwestii wagi i będzie przestrzegać diety. Zamierza również spokojnie i na trzeźwo świętować ewentualne sukcesy.
- Wzdrygam się na myśl o tym, ile kilogramów musiałem zrzucać przez te wszystkie lata. Teraz, gdy mam już 34 lata, nie zrzucę nagle 18 kg, co udawało mi się, gdy miałem lat 25. To się musi zmienić. Jestem też przecież promotorem i nie mogę mówić chłopakom, żeby trzymali wagę, skoro sam tego nie będę robić. Trzeba dawać przykład – mówi „Hitman”.
Większość ekspertów i kibiców sceptycznie podchodzi do powrotu Hattona, wątpiąc, aby pięściarz był w stanie nawiązać do dawnej formy. Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych dyskusji nie podejmuje, radzi tylko, aby obserwować go 24 listopada w Manchesterze.
- Wszyscy w moim teamie wierzą, że wrócę mocniejszy. Nie zmuszam, abyście też w to wierzyli – po prostu kupcie bilet – mówi.