WILLIAMS: DWA LATA I WRACAM!
Już dziś stacja Showtime wyemituje pierwszy telewizyjny wywiad z Paulem Williamsem od czasu majowego wypadku motocyklowego, po którym „Punisher” pozostaje sparaliżowany od pasa w dół. Mimo diagnoz lekarzy, które od początku mówiły, że Amerykanin prawdopodobnie już nigdy nie będzie chodzić, Williams pozostaje optymistą. Pięściarz wierzy nie tylko w to, że stanie na nogi, ale i w to, że znowu będzie boksować.
- Dobrze się czuję. Myślę, że będę mógł wrócić. Dwa, trzy lata i jestem z powrotem – mówi.
Pod wrażeniem siły ducha zawodnika jest Jim Gray, który przeprowadził z nim wywiad.
- To niesamowite, że ktoś, kto ma za sobą tak wywracające życie do góry nogami wydarzenie, zachowuje tak pozytywne nastawienie. Ta rozmowa przekonała mnie, że prawdziwą wielkość Paula Williamsa dopiero zobaczymy – komentuje prezenter Showtime.
31-letni „Punisher” będzie obecny nadchodzącej nocy na trybunach hali MGM Grand, gdzie Saul Alvarez (40-0-1, 29 KO) zmierzy się w walce o pas WBC w wadze junior średniej z Josesito Lopezem (30-4, 18 KO). Pierwotnie to właśnie Williams miał być rywalem „Canelo”. Gdy tylko Meksykanin dowiedział się o wypadku przeciwnika, postanowił wysłać mu zaproszenie na galę w Las Vegas.
Jestem w szoku że Paul jest (jeśli to prawda) w tak świetnej formie psychicznej.
Mam kolegę, który po niefortunnym skoku na główkę stał się tetraplegikiem i zauważyłem jak ciężko jest po takim wypadku się podnieść.
Wszystkiego Najlepszego Paul!