SZOT PRZED TRUDNYM ZADANIEM
Kanada staje się coraz popularniejszym kierunkiem dla polskich pięściarzy, jednak trzeba zauważyć, że zazwyczaj wracają z niej na tarczy. Kolejnym naszym zawodnikiem, który wybrał się szukać szczęścia na kanadyjskim ringu jest waleczny Krzysztof Szot (16-3-1, 5 KO), który dziś dotarł w okolice Ontario, gdzie jutro odbędzie się nietypowo od razu ważenie i walka.
Szota czeka niezwykle trudne zadanie, gdyż jego przeciwnikiem będzie zdecydowany faworyt gospodarzy Logan McGuinness (17-0-1, 9 KO), posiadacz pasa NABA w wadze piórkowej, który jednak nie będzie stawką dziesięciorundowej walki. Choć polski pięściarz będzie musiał przystąpić do pojedynku bez aklimatyzacji, z pewnością da z siebie wszystko i tanio skóry nie sprzeda, co pokazał już ostatnio w przegranym starciu z Natem Campbellem.
Inna rzecz, że znalazł się teraz w trudnym punkcie, jeśli dalej dużo pracuje, tak jak mówił jakiś czas temu w wywiadzie, to jego dalsza kariera stoi pod znakiem zapytania. A szkoda, bo ambicji mu chyba nie brakuje. Idealnie byłoby, gdyby wziął go pod swoje skrzydła promotor, który mógłby zapewnić mu stałą pensję (nawet gdyby poszedł do Wojaków) - Krzysiek wtedy mógłby skupić się na boksie.
Szans w tej walce dużych nie ma, ale w boksie niespodzianki się zdarzają, ja mu życzę jak najlepiej.