BREWSTER MYŚLI O POWROCIE, MARZY O KLICZCE
Wiele wskazuje na to, że kibice pięściarstwa powinni być gotowi na kolejny powrót zawodnika ze starej gwardii. Tym razem mowa o Lamonie Brewsterze (35-6, 30 KO), który pomimo 39 lat na karku i poważnej kontuzji oka chciałby raz jeszcze pokazać się światu. Amerykanin wyznaczył sobie jeden nadrzędny cel – walka z mistrzem świata Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO).
"Bezlitosny" jest ostatnim pogromcą Ukraińca i głęboko wierzy, że może dokonać tego jeszcze raz. Młodszy z braci Kliczków wprawdzie zrewanżował mu się skutecznie za tę porażkę i bilans walk między tymi bokserami jest remisowy. Pora wyrównać porachunki…
- Jestem ostatnim człowiekiem, który pobił Władimira. Stałem się jego najgorszym koszmarem i chcę ponownie wyrządzić mu krzywdę – stwierdził nieaktywny od ponad dwóch lat były mistrz WBO.
Podobno pieniądze nie są motywacją Brewstera i to nie one pchają go do ringu.
- Nie zamierzam wracać dla pieniędzy. Chcę po prostu udowodnić całemu światu, że jestem lepszy od Władimira. Ukrainiec jest doskonałym pięściarzem, nie neguję tego, ale raz byłem w stanie go pokonać i mogę dokonać tego ponownie – zakończył autor ekspresowej wygranej nad Andrzejem Gołotą.
Nonsens i totalny missmatch, niech on nie wraca do tego co było 8 lat temu, w rewanżu go Wład zmłócił a co dopiero by było teraz !
3 edycja ligi typerów
http://youtu.be/kl-zK2LVSPw
Z tym Wilderam, jak sam zresztą wspominałem pod innym newsem to tragifarsa. Niedobrze się robi gdy koleś przymierzany do tytułu w przyszłym roku uczestniczy w totalnym freak show.
Generalnie gość jest zraniony, niby nie dla kasy, ale kasy nie ma, bo zaufał złym ludziom, itp, itd. Pozytywny gość, fajnie się go słucha, ale chyba żyje w swoim świecie ;P Ledwo mu wzrok wraca w oku, to już chce udowadniać nie wiadomo co ;) No i wciąż też żyje w przeświadczeniu, że Helenius miał jakiś gips w rękawicach.
juz predzej holy niz brewster.....jezeli chodzi o stara gwardie