ARUM: JEŚLI WYGRA, WSKOCZY NA INNY POZIOM
Już tylko 3 dni pozostały do wielkiego starcia pomiędzy niepokonanym mistrzem WBC wagi średniej Julio Cesarem Chavezem Jr (46-0-1, 32 KO), a Sergio Gabrielem Martinezem (49-2-2, 28 KO). Bob Arum jest bardzo zadowolony ze sprzedaży biletów oraz pakietów PPV, a jego zdaniem to dopiero początek wielkich walk dla syna legendy. Arum twierdzi, że po pokonaniu "Maravilli", Julio stanie się wielką gwiazdą boksu zawodowego.
- Julio zwrócił na siebie uwagę mediów po walkach ze Zbikiem, Rubio, Manfredo i Lee. Dzięki temu, że pokazał się na HBO teraz jest bardzo rozpoznawalny. Jeśli Julio wygra w przyszły weekend, a głęboko w to wierzę, zostanie jedną z największych gwiazd boksu. Będzie na poziomie Pacquiao i Mayweathera. Już teraz bilety sprzedają się świetnie, a i wyniki PPV powinny być wyższe, niż wszyscy przewidują - powiedział Arum.
Oby sędziowanie było choć trochę obiektywne. Nalepiej gdyby Martinze go znokautował.
Winicie federacje i promotorów - jednak przynajmniej w takim samym stopniu winni są sami zawodnicy, którzy unikają trudnych walk i boją się porażek jak ognia, a przy tym robią ze sportu niemalże wyłącznie biznes. Gdyby mentalność bokserów była taka, jak w UFC, wówczas tacy ludzie jak Arum czy Suliman nie mieliby pola do popisu.
Weźmy przykład Adamka - załóżmy, że priorytetem Tomka jest dobry boks, a nie gruby portfel. Wówczas bierze walki z czołówką, trzaska się aż miło - raz wygra, raz przegra... ale jest wizytówką polskiego boksu. Owszem, milionerem pewnie nie zostanie, ale byłyby ringowe grzmoty. Teraz wyobraźmy sobie, że takich Adamków jest 30!
No niestety albo rybki albo akwarium, ale robimy wszystko by zarobić, albo decydujemy się na mniejszą kasę ale staramy się wydobyć piękno sportu - coś za coś.
Martinez nie może pozwolić na punkty!! Będzie wał roku!
Arum to kawał wyrachowanego oszusta. Biały Don King.
Jak Adamek walczyłby w UFC to unikałby trudnych walk ? Porównanie zupełnie nie trafne.
arum to samo jak przegra Chavez to będzie go krytykował!!
niejaki gary shaw też następny cwaniak najpierw promowął Angulo a potem
jak przegrał to jezdził po nim jak po szmacie!!