ROACH UJAWNIA KULISY ROZSTANIA Z KHANEM
Freddie Roach potwierdza doniesienia o zakończeniu współpracy z byłym zunifikowanym mistrzem świata dywizji junior półśredniej - Amirem Khanem (26-3, 18 KO). 25-letni Brytyjczyk zamierza ogłosić nazwisko nowego trenera w przyszłym tygodniu.
Roach twierdzi, że manager Asif Vali i ojciec pięściarza Shah Khan chcieli zatrzymać Freddiego, ale tylko pod warunkiem, że ten pozbędzie się swoich dwóch największych gwiazd - Manny'ego Pacquiao (54-4-2, 38 KO) i Julio Cesara Chaveza Jr (46-0-1, 32 KO).
Po nieoczekiwanej lipcowej porażce przed czasem z rąk Danny'ego Garcii (24-0, 15 KO), Amir głośno narzekał na fakt, że szkoleniowiec nie poświęca mu wystarczającej ilości czasu. Khan uważa, że na tym etapie kariery potrzebuje trenera, dla którego będzie numerem jeden.
- Powiedzieli mi, że jeśli zrobię z Amira numer jeden i pozbędę się Pacquiao oraz Chaveza, są gotowi wrócić do mnie - zdradza Roach. - Odpowiedziałem, że tego nie mogę dla nich zrobić. Prosili o to na żywo i w rozmowie telefonicznej. Lubię Amira, wciąż życzę mu wszystkiego najlepszego.
Ciekawy jestem czy faktycznie Richardson będzie teraz trenerem Khana.
Niby tak ale są jakieś granice, trener nie zrobi z pięściarza zawodnika, którym nigdy nie miał szans się stać.
Tutaj obaj mają rację. Amir potrzebuje kogoś kto poświęcałby mu sto procent czasu, to naturalne. Roach jednak nie może zerwać współpracy z Pacmanem. Też zrozumiałe. Moim zdaniem to naturalna kolej rzeczy, nie rozstali się w kłótni.