PRICE: HARRISONOWI ZABRAKŁO GŁODU
Brązowy medalista olimpijski z Pekinu i mistrz Wielkiej Brytanii wagi ciężkiej, David Price (13-0, 11 KO), który 13 października zmierzy się w Liverpoolu z Audleyem Harrisonem (28-5, 21 KO) stwierdził, że w tej chwili nie myśli o przeszłości i koncentruje się tylko i wyłącznie na zdobyciu tytułu mistrza świata zawodowców.
Październikowy pojedynek jest reklamowany jako ''Bitwa Olimpijczyków'' - Harrison to przecież złoty medalista z Sydney. Po powrocie do kraju został obsypany zaszczytami, podczas gdy półfinałowa porażka Price'a z Roberto Cammarelle osiem lat później nie spotkała się ze zbyt pozytywnym przyjęciem. Kwestionowano szanse brązowego medalisty na sukces w zawodowym boksie. Teraz jednak Price jest zdecydowanym faworytem walki z ''A-Force'', który z kolei został przez większość kibiców i dziennikarzy ostatecznie skreślony po fatalnej walce z Davidem Hayem.
- Nie obchodzi mnie to, co stało się w Pekinie. Docenię to, kiedy będę na emeryturze. W tej chwili skupiam się tylko na drodze do mistrzostwa świata. Tego głodu zabrakło prawdopodobnie Audleyowi. Nasze kariery po Olimpiadzie różnią się od siebie. On od razu po przejściu na zawodowstwo miał wszystko - sławę i pieniądze. Ja spędziłem dwa lata analizując porażkę z Cammarelle. Jestem głodny, chcę użyć tamtej frustracji, by być najlepszym. Wciąż nikt mnie nie przetestował. Walczyłem z dobrymi zawodnikami, ale dopiero Harrison - jeżeli będzie w dobrej formie - może sprawdzić mnie w boksie profesjonalnym, bez kasków - powiedział Price.
juz kiedys pisalem ze mogliby zrobic taki turniej mlodych gigantow Price,Fury, Wach,Wilder,Helenius,+ ktos ze wschodu
byloby co obejrzec
Price słucvhaj miszczu tam w U.S.A. czeka na Ciebie drugi taki miszcz sie nazywa Stgh.Wild.Wilder tzw 'dziadko bijca' mysle ze razem stworzycie sliczną parę do jakiegoś emocjonującego widowiska jak walka o Pas AGF Republiki Eskimosów Grenlandzkich. Bedzie ciekawie... a no tak zapomniałem nikt Cie jeszcze nie przetestował, no to obijaj dalej Harrisona i McCartney-a, jakby Lenon żył też bys go pewnie wyzwał na pojedynek ehhhhh ;]...
Facepalm...
MEGA FACEPALM...