50 Cent nie wdaje się w szczegóły, ale raper i szef TMT Promotions przyznaje, że w ostatnim czasie nastąpiło ochłodzenie jego relacji z Floydem Mayweatherem Jr (43-0, 26 KO).
- Floyd pokazuje swoją drugą twarz, tyle. Wszyscy wokół niego czekają aż Floyd będzie miał kolejny przypływ szczodrości. Ja mam mnóstwo kasy, więc na nikogo nie czekam. Robię swoje. Nie muszę czekać aż znowu zechce coś komuś dać – mówi muzyk.
Raper zdecydowanie zaprzeczył plotkom, jakoby konflikt wziął się z jego rzekomego romansu z dziewczyną Mayweathera. - Nigdy bym nie zaczynał z kobietą przyjaciela – zaznacza.
Media za oceanem spekulują tymczasem, że przyczyną sporu może być różnica zdań w biznesie bokserskim. Gdy Mayweather przebywał w więzieniu, 50 Cent mówił w wywiadach, że pięściarz zerwie współpracę z Golden Boy Promotions i dołączy do stajni rapera. Niewykluczone, że "Money" wcale nie ma na to ochoty.