POLACY LEPSI OD CZECHÓW
Po Sokółce tym razem trener koordynator kadry Polski juniorów sprawdził swoich podopiecznych w konfrontacji z Czechami w Knurowie w Hali Sportowej przy ul. Górniczej 2. Klub BKS Concordia Knurów, a może dokładniej jej Prezes Pan Mieczysław Gołąb, zafundował mieszkańcom Knurowa naprawdę ciekawe widowisko pięściarskie.
Pan Prezes stanął na wysokości zadania i pomimo wielu kłopotów organizacyjnych wszystko było dopięte na ostatni guzik. Oczywiście nie zabrakło przedstawicieli miasta w osobie Pana Jerzego Pacha - Przewodniczącego Gminnej Rady Sportu. Obecny na spotkaniu był również Prezes Polskiego Związku Bokserskiego Pan Jerzy Rybicki, który bacznie obserwował poczynania podopiecznych Zbigniewa Raubo.
Poziom sportowy spotkania można przyjąć za zadawalający. Odbyło się 11 pojedynków, w tym dwie walki które nie można nazwać juniorskimi. Pierwszy pojedynek Sebastian Szkatuła -Peter Masorcić to akcent ze strony gospodarzy. Była to walka w grupie wiekowej kadet i myślę, że bliższy zwycięstwa był jednak zawodnik Concordii Knurów. Walka kobiet to również akcent i pokaz pięściarstwa, które w Londynie miało swoją premierę. Niemniej jednak te dwie walki również punktowały w całym spotkaniu.
A teraz już sama ocena, która chyba najbardziej nas interesuje. Dziewięć pojedynków i proponuję zacząć od przykrych niespodzianek. Niespodziankami "in minus" to porażki Pawła Adamca i Tomasza Smerdla, którzy nie znaleźli sposobu na swoich niższych rywali i swoje pojedynki przegrali. Później było już tylko lepiej. Marek Pietruczuk potwierdził swoją przydatność do kadry prezentując walory zaszczepione przez swojego trenera Mieczysława Mierzejewskiego i wygrał swój pojedynek. Kazik Łęgowski dał koncert techniki i kunsztu pięściarskiego - zawodnik nr 1 całego spotkania. Michał Ostrowski na pewno nie zachwycił i sam po zejściu z ringu nie był dumny ze swojego występu. Gilowice zobowiązują i o tym Michał musi pamiętać.
Teraz dwa pojedynki w wadze 75kg, które knurowska publiczność oglądała na stojąco. Pierwszy z nich, w którym zaprezentował się Arkadiusz Szwedowicz (najbardziej skrzywdzony finalista Międzynarodowego Turnieju Brandenburg Cup we Frankfurcie nad Odrą) jak również w meczu w Sokółce z Białorusią potwierdził swoje predyspozycje do tej pięknej, męskiej dyscypliny sportu. Również Jordan Kuliński potwierdził prawidłowy rozwój swojego talentu, a tym samym Arkadiusz SZWEDOWICZ ma naprawdę godnego konkurenta w swojej wadze. Dwa ostatnie pojedynki to duma Sokółki i trenera Tomka Potapczyka. Najpierw Karol Krokos potwierdził i utwierdził Zbigniewa Raubo w decyzji obsady zawodnika w kadrze wagi 81kg. Czy aby do końca Karol jest dumny ze swojego występu? Na zakończenie waga 91kg i nasz reprezentant Paweł Wierzbicki. Muskulatura gladiatora, siła u normalnych ludzi niespotykana, dynamika na maksymalnym poziomie. Myślę, że Paweł to przyjmie jako przyjacielskie spostrzeżenia i poprawi swoje niedoskonałości które u niego na 100% jeszcze są. Spoglądając ukradkiem na minę Pana Prezesa PZB Jerzego Rybickiego widziałem częściej uśmiech…
Nie sposób pominąć osoby trenerów i osoby funkcyjne, którymi byli: Trenerzy ze strony Polski: Zbigniew Raubo, Jan Bezimienny, Krzysztof Kikowski i ze strony Czech: Jiżi Kotiba, Martin Swoboda
Osoby funkcyjne: Jury Andrzej Filipek
Delegat Techniczny: Piotr Byrdy
Sędziowie: Wademar Budziłek, Wiesław Andrzejczak, Paweł Krpec, Jiri Żelazko
Wyniki
60kg ADAMIEC Paweł vs MASORĆIĆ Peter (1:2)
63kg SZKATUŁA Sebastian vs KORBEL Jakub (rem:2)
63kg KOWALSKA Natalia vs KONEĆNA Ester (2:1)
52kg SMERDEL Tomasz vs BRADAĆ Stanislav (1:2)
56kg PIETRUCZUK Marek vs AGATELJAN Viktor (3:0)
64kg ŁĘGOWSKI Kazimierz vs PAZDERA Dawid (3:0)
69kg OSTROWSKI Michał vs BALOG Patrik (3:0)
75kg SZWEDOWICZ Arkadiusz vs ANDRYSEK Marek (3:0)
75kg KULIŃSKI Jordan vs PAVELKA Jaroslav (3:0)
81kg KROKOS Karol vs HATAS Wojtech (3:0)
91kg WIERZBICKI Paweł vs NOVAK Martin (RSC2)
Dziś Karol na treningu w klubie nie był zadowolony ze swojego występu. Miałem z nim długą rozmowę na temat startów w reprezentacji i w tym meczu z Czechami. Ale ważne, że wyciąga wnioski i je analizuje...wie czego mu brakuje! Natomiast Paweł to tak jak autor artykułu napisał-"gladiator"ale przed nim jeszcze duuuużo ciężkiej pracy,on o tym wie!
Sokółka pozdrawia!