ROSS PEWNY SWOJEJ WYGRANEJ
Już w przyszły weekend podczas gali w Bamberg Troy Ross (25-2, 16 KO) stanie przed drugą szansą zdobycia pasa IBF wagi cruiser aktualnie należącego do Yoana Pablo Hernandeza (26-1, 13 KO). 37-letni mańkut z Kanady pierwszy raz walczył o pas 2 lata temu, gdzie po kontrowersyjnej decyzji przegrał w piątej rundzie ze Stevem Cunninghamem (25-4, 12 KO). Teraz Ross nie zamierza wypuścić okazji z rąk i jest pewny swojej wygranej na 5 dni przed walką.
- Wiem, że muszę boksować sprytnie. Jego atuty to szybkość i siła ciosu. Jego słabości obnażę podczas zbliżającego się pojedynku. Nie przejmuję się tym, że on jest dużo wyższy, zawsze byłem małym cruiserem i nie przeszkadzało mi to. Jego wzrost mi nie przeszkadza. Wiem, że pokonam Hernandeza 15 września, odbierając mu tytuł, który i tak należy do mnie - powiedział Ross.
Dla mnie Ross miałby szanse na większe tytuły w lhv w cruiser jest za mały i za słaby dla panujących mistrzów , ostatni wielki skok ma kasę i tyle