CUNNINGHAM: NIE JESTEM WYBOKSOWANY
Już pojutrze w Newark były dwukrotny mistrz wagi cruiser, Steve Cunningham (24-4, 12 KO) zadebiutuje w dywizji ciężkiej. Jego przeciwnikiem będzie Jason Gavern (21-10-4, 10 KO), a pojedynek zakontraktowano na 10 rund. "USS" został zapytany o swoje cele w królewskiej kategorii, jednak pięściarz póki co nie chce wybiegać myślami zbyt daleko.
- Jakie są moje cele? Pierwszym z nich jest zdecydowane pokonanie Gaverna, najefektowniej jak tylko się da. Jeśli się nie uda, nie będzie wymówek. Póki co nie mogę wybiegać w przyszłość, bo moja kariera miała już wiele nieprzewidzianych zwrotów. Oczywistym jest, że chciałbym sięgnąć po tytuł mistrza świata, po to to robię. Ludzie mówią, że jestem na to za stary, bo mam 36 lat, jednak ja się tym nie przejmuję. Przez ostatnie 10 lat walczyłem dwa razy do roku, dlatego nie czuję się wyboksowany. Póki będę w stanie boksować na najwyższym poziomie, będę kontynuował karierę - powiedział Cunningham.
Nie mam nic przeciwko pod warunkiem,że te wygrane odniesie z dobrymi zawodnikami.Podobnie jak Adamek np w grudniu Solis,potem Pulev a następnie może być Cunn.
Ni, poprostu toczy lżejszą walkę przed starciem z Władymirem Kliczką.