RUBIO NAUCZY 'TATĘ' SZACUNKU?
Choć na papierze wynik od początku zdawał się być oczywisty, wyraźna niechęć pomiędzy pięściarzami sprawiła, że sobotni pojedynek pomiędzy Marco Antonio Rubio (54-6-1, 47 KO) a Carlosem Manuelem Baldomirem (49-14-6, 15 KO) staje się na tyle ciekawy, że wielu początkowo sceptycznie nastawionych kibiców z chęcią go obejrzy.
41-letni argentyński weteran w jednej z ostatnich wypowiedzi złożył obietnicę, że rozprawi się z "El Veneno" w ciągu dwóch rund. Były mistrz świata wagi półśredniej zamierza obijać Meksykanina tak długo, aż sędzia zdecyduje się przerwać walkę. Rubio chłodno przyjmuje te zapowiedzi, twierdząc jednocześnie, że w ringu to on ukarze przeciwnika.
- On ciągle powtarza, że przybywa, żeby mnie zdemolować. Mogę powiedzieć tylko tyle, że to ja go ukarzę i to on zapłaci mi w ringu za te wszystkie obrazy. Nauczę go szacunku - zapowiada niedawny rywal Chaveza Juniora.