MORA RZUCA WYZWANIE GOŁOWKINOWI
Sergio Mora (23-3-2, 7 KO) jest pierwszym śmiałkiem, który oficjalnie wyraża chęć wyjścia do ringu z Giennadijem Gołowkinem (24-0, 21 KO). Reprezentant Kazachstanu w sobotę rozpoczął wielką karierę w Stanach Zjednoczonych, a jego pierwszą ofiarą na HBO był Grzegorz Proksa.
- Giennadij jest jednym z najbardziej eksplozywnych wojowników i obecnie posiada to, na co zasługuje – ogromny szacunek całego bokserskiego świata. Chciałbym nie tylko pogratulować Gołowkinowi świetnego występu na HBO, ale również zgłosić swoją chęć do walki o mistrzowski pas WBA, który jest w posiadaniu Kazacha – zakomunikował były mistrz świata.
Pomimo dwóch kontrowersyjnych porażek z Brianem Verą, "Latin Snake" zdaje się naprawdę wierzyć w swoje umiejętności.
- Wiem, że on nie przegrał nigdy na zawodowstwie, ale również nigdy nie boksował z kimś znajdującym się na moim poziomie. Jestem jednym z zaledwie dwóch pięściarzy, którzy pokonali wspaniałego Vernona Foresta. Zasłużyłem ponadto na pokonanie Shane’a Mosleya i Bryana Very. Każdy znawca boksu wie, że dałem im prawdziwą lekcję – dodał mieszkaniec Los Angeles.
Gołowkin zupełnie słusznie uchodzi za jednego z najmocniej bijących zawodników na świecie. Jego na wskroś ofensywny styl walki daje się we znaki przeciwnikom. Te właśnie czynniki sprawiają, że aktualny czempion WBA i IBO będzie unikany przez najlepszych.
- Jestem w stanie zadać Gołowkinowi pierwszą porażkę w karierze. Nikt nie mógł mnie zastopować i nie dokona tego również Giennadij. Mistrz będzie teraz unikany, po tym co zrobił z Proksą. Wiem jak niekomfortowe jest to uczucie – zauważa były uczestnik "Contendera".
Na sam koniec Mora zachęca oponenta do podjęcia wyzwania i próby znokautowania go.
- Jestem byłym mistrzem świata WBC w kategorii junior średniej i z miejsca byłbym największym wyzwaniem w jego życiorysie. Oficjalnie rzucam wyzwanie Gołowkinowi – przyjmij tę rękawicę i spróbuj mnie znokautować! - zakończył Mora.
Ja chcę walkę Golovkin - Martinez. Nawet bym się szarpnął na PPV.