AMBICJA TO ZA MAŁO, BY ZOSTAĆ MISTRZEM
Ilu my już mamy wicemistrzów świata w tym boksie! - próbował żartować jeden z moich kolegów po walce Grzegorza Proksy z Kazachem Giennadijem Gołowkinem. Walce do jednej bramki. Niestety, tej Polaka. Wszystko było źle, od początku do końca.
Nie będę ukrywał, pomyliłem się, bo liczyłem na więcej. Gołowkina też nie doceniłem, chociaż nie wiem czy to on był taki dobry, czy jednak Proksie tak bardzo nie wyszła ta walka. Kazach na tle Polaka był szybszy, precyzyjniejszy, silniejszy i tak dalej... Swoją drogą, trochę mi to przypomniało pojedynek Tomka Adamka z Ukraińcem Witalijem Kliczką. Bomby na początku, który ustawiły wszystko co działo się dalej. Wtedy napisałem, że to była różnica klas. Teraz mógłbym wszystko powtórzyć.
Najłatwiej byłoby teraz zrównać Proksę z ziemią, napisać, że porwał się na niemożliwe, ale to jest bez sensu. Zresztą wielu (tradycyjnie zresztą przy takich okazjach) już to zrobiło. Ale co Polak miał zrobić? Nie przyjąć szansy? Nie spróbować swoich sił? Czekać na lepszy moment, wygodniejszego rywala?
A gdyby się nie doczekał? Znowu pojechałby do Anglii i walczył ze świadomością, że musi wygrywać przed czasem, bo tam nigdy nie będzie „u siebie". Zresztą, nigdy nie był, zawsze walczył na wyjeździe. Oczywiście, możemy dywagować czy półtora miesiąca, zaraz po wcześniejszej walce, to wystarczający okres na przygotowania, czy walka rewanżowa z Kerrym Hope'em nie zabrała Polakowi zbyt wiele energii, bo podchodził do niej bardzo osobiście. Ba! Wreszcie można dyskutować czy przylot do USA tydzień przed walką to wystarczający czas na aklimatyzację.
Proksa wraca dzisiaj do kraju, ma o czym myśleć, nad czym pracować i co poprawiać, bo nie wierzę, żeby ten chłopak się załamał. Przede wszystkim musi jednak odpocząć. „Dla mnie już urlop" – napisał mi wczoraj Grzesiek. Odpoczywaj chłopie i wracaj na salę. Jestem bardzo ciekawy w jakim kierunku rozwinie się teraz kariera ambitnego gościa z Węgierskiej Górki.
Po walce w Veronie nie można odmówić mu jednego – serca. Padł na twarz, a jednak wstał i chciał szukać szansy dalej. Tym razem serce to jednak za mało. Poza tym, oczywiście sędzia postąpił bardzo mądrze, bo skończyłoby się jeszcze smutniej.
Powiem tak: olbrzymi szacumek za serce dla Grzegorza Proksy i olbrzymi respekt dla Gennadiya Golovkina za... no wlasnie, za bardzo dobra technike ale przede wszystkim zabojcza sile...
Powiem tak: olbrzymi szacumek za serce dla Grzegorza Proksy i olbrzymi respekt dla Gennadiya Golovkina za... no wlasnie, za bardzo dobra technike ale przede wszystkim zabojcza sile...
...
Wierzyłem w Grześka ale w swojej charakterystyce Gołowkina umieściłem :
1 kondycje
2 ogólną siłe
3 srednią wysoką sie ciosu ( to znaczy statystycznie wysoki współczynnik silnych ciosów w stosunku do wszystkich ciosów wyprowadzanych)
4 wysoką celność ataku
Natomiast zaprzeczyłem stanowczo opini jakoby miał on pojedyńczy nokautujący cios .
...Natomiast zaprzeczyłem stanowczo opini jakoby miał on pojedyńczy nokautujący cios ..."
Nie tyle pojedynczy nokutujacy cios, ale ogolna przewage fizyczna w sposobie w jakim sie porusza w ringu, skraca dystans bez wiekszych obaw o ciosy przeciwnika. Akumulacja i precyzja ciosow to z pewnoscia najsilniejsza bron Golovkina...
"Jak mowilem wczesniej przed walka powiem ci raz jeszcze teraz, ze zdania nie zmieniam. Proksa to piesciarz o bardzo niewygodnym stylu, mlody i niezwykle ambitny. Piesciarz, ktory moze pokonac wszystkich w tej dywizji, ale Golovkin to ktos, ktoz zdominuje nie tylko te wage... Liczylem na wioecej ze strony Polaka, ale nie wiedzialem iz Golovkin to taki "monster" w ringu..."
Może Gołowkin potrafi też inaczej walczyć ale w obliczu przewagi stawia na zdecydowany atak ."
Tej samej nocy, po walkach szystkich walkach spotkalismy w halu Abela Sancheza, trenera Golovkina. Wyraznie zmeczony ale szczesliwy powiedzial tak:
"...mowilem ci przed pojedynkiem, ze GGG nie da Proksie wytrzymac wiecej niz 3-4 rundy. Polak to jednak twardziel i wytrzymal rumnde wiecej chcac dalej walczyc... Ma chlopak serce ale i pecha, ze walczyl dzisiaj z moim piesciarzem... Gennady pokona wszystkich, ktrozy stana na jego drodze a dzisiejszej nocy chcial zrobic "statement" dla HBO i dlatego byl jeszcze bardziej agresywny i zdeterminowany... Nie wiem czy widzilaes, ale on nie czul zadnego respektu dla silnych ciosow Proksy?"
Tu już wielu przekreśliło Grześka po tej walce . Przez forum przetoczyło sie tsunami krytyki :)
Odbija sie Grzesiowi czkawką "zespół czynników":
-Węgierska Górka
-Łapin
-"własna nieomylność"
- fatalne podejście do własnej kariery,niechęc do poświęcenia absolutnie wszystkiego dla jej rozwoju.
Poźniej mamy klops w postaci brania z marszu walki z Kazachem o wyniku której wszyscy wiedzieli nawet w zespole Proksy...tylko nie on sam mamiony jakimiś mirażami.
Cop@
Tu już wielu przekreśliło Grześka po tej walce . Przez forum przetoczyło sie tsunami krytyki :)"
Krytykuja ci, ktorzy niewiele ogladaja, nigdzie nie bywaja, malo wiedza o boksie czy tak naprawde niewiele maja do powiedzenia na jakiekolwiek inne tematy rowniez... Owszem, konstruktywna krytyka i umiejetna naliza sytuacji jest z pewnoscia wazna, ale przeczytaj to co napisalem a powiedzial po walce Max Kellerman. Moze to rzuci wiele swiatla na sobotnia noc?
Swoja droga, nie widzialem zadnych ludzi zwiazanychg z polskimi portalami bokserskimi. jezeli byli gdzies, to chyba w ukryciu, gdyz wielokrotnie wloczylismu sie dookola calej hali i nie zauwazylem zbyt duzo "jakichkolwiek polskich dziennikarzy"...
ja osbiście mam do Proksy wielki szacunek , od bardzo dawna nie przeżyłem takich emocji , od czasów Gołoty."
Lubilem i ogladalem na zywo wiele pojedynkow Goloty. Taka sama sytuacja dotyczy Tomasza Adamka. Pierwszy raz widzialem prokse na zywo i co zaskoczylo mnie najwyrazniej, to jest on dosc "malym" jak na swoja kategorie wagowa. Oczywiscie widzialem numery wczesniej, ale czasami, dopoki nie spotkasz kogos bezposrednio, trudno zdac sobie sprawe z takich sytuacji. Z pewnoscia "youtubowi znafzy" tego nie moga wiedziec...lol...
Poźniej mamy klops w postaci brania z marszu walki z Kazachem o wyniku której wszyscy wiedzieli nawet w zespole Proksy...tylko nie on sam mamiony jakimiś mirażami."
O ile zgodze sie z twoja ocena "profesjonalizmu" teamu Proksa, to zupelnie odmienna opinie mam o tych "mirazach"...
Moze na polskich portalach sa sami wielcy "znafzy" ale ogolnie opiunia o Proksie i jego szansach byl znacznie bardziej wywazona a ja sam rozmawiajac z wiloma ludzmi z baranzy przed walka glowna, czulem w opdpowiedziach wiele szacunku dla Polaka jak i niepewnosci co do wyniku walki, aczkolwiek wszyscy wskazywali na fakt, ze ewentualna porazka Kazacha bylaby naprawde wielka niespodzianka. Ja osobiscie, bedac optymistycznie nastawiony do wszsytkuich walk piesciarzy ktorych lubie, liczylem na zwyciestwo Proksy, ale Golovkin okazal sie znacznie lepszym a przede wszystkim silniejszym bokserem niz myslalem... Dlatego zawsze podkreslam, ze tak bardzo wazne jest ogladanie walk na zywo. Tylko wowczas mozna okreslic kazda sytuacje w prawidlowy spoosob...
Przegral ze znakomitym piesciarzem, ale to absolutnie nie znaczy iz Proksa jest w tej dywizji "chlopcem do bicia"... Harold Lederman rozmawiajac z nami po zakonczeniu gali, powiedzial iz pomim o iz dal wszystkie rundy Golovkinovi, wyobraza sobie identyczny przebieg pojedynku pomiedzy Kazachem a Martinezem, czyli to nie to, ze Proksa byl taki slaby a raczej Golovkin tak dobry... No coz, pozyjemy zobaczymy...
I co ty teraz o tym myślisz ? Zamierzasz sie wycofać czy pozostaniesz przy Grzegorzu?
Cop@
I co ty teraz o tym myślisz ? Zamierzasz sie wycofać czy pozostaniesz przy Grzegorzu?"
Moja opinia o Proksie nie zmienila sie nawet przez sekunde. Byl dla mnie najbardziej utalentowanym polskim piesciarzem zawodowym i wciaz nim jest. Porazka z Golovkinem jest symptomem o wiele bardziej zlozonej sytuacji w polskim boksie niz wiekszosc sadzi, ale to juz inna sprawa... Powiem tak, z przyjemnoscia obejrzalem te walke i pomimo, ze zyczylem Polakowi sukcesu i moje przewidywania okazaly sie odmienne od rzeczywistosci, wciaz uwazam styl Proksy za jeden z najbardziuej widowiskowych a jego samego za jednego z najbardziej charyzmatycznych piesciarzy jakich widzialem.
GO PROKSA!
Jedno jest pewne ,żeby odnosić sukcesy w walce ze ścisłą czołówką tej kategorii konieczny jest sztab prawdziwych fachowców..."
Co do tego, nie ma absolutnie zadnych watpliwosci. Rozmawialem w ciagu trwanie gali z wieloma ludzmi z branzy i wszyscy byli zaskoczeni tym, ze Proksa znalazl sie praktycznie bez zadnej pomocy w Veronie, w walce glownej na HBO...To Proksy sukces a nie zadnych pseudo-menadzerow, promotorow a juz z pewnoscia trenerow...
By osiagnac w tej branzy prawdziwy sukces, trzeba poswicic swoje zycie i podporzadkowac sie regulom gry... Proksa jeszcze tego nie zrobil by znalezc sie na szczycie, ale ma olbrzymi potencjal.
Istnieje też alternatywa polegająca na przejściu kategorię niżej prawdopodobnie tam styl "nieortodoksyjnego sluggera" sprawdził by się zdecydowanie lepiej.
...
Z całym szacunkiem ale wypowiedziałeś zdanie które można by określić prosto jako zupełnie nie trafione .
Wszystko juz zostało opisane przez kibiców na temat Proksy..."
Pozwole sobie niezgodzic sie z tym okresleniem. Przeczytalem wczoraj w czasie podrozy z Verony i dzisiaj rano wiele opinii z przeroznych portali bokserskich z calego swiata. Oczywiscie Polacy, jak zwykle, z najbardziej nieprzemyslanymi opiniami i z najwieksza doza "wytykania" wyrazaja sie o tym, co stalo sie w sobote... Niewiele madrych i w miare profesjonalnych wypowiedzi mozna przeczytac na tym forum ale nie spodziewalem sie wlasciwie niczego innego... Mowiac to, nie moge zgodzic sie z twoja opinia, ze wszystko zostalo opisane...
cop"To troche zenujace, ze najwieksza fala krytyki spada na Prokse wlasnie tutaj..."-Witam! Śledzę temat Proksy dość regularnie i trzeba powiedzieć ,że nie zauważyłem chamskiej krytyki a jeżeli już to tylko nieliczne przypadki a więc takie stawianie sprawy jest wobec użytkowników tego forum trochę nie fair... "
Pomijam juz "chamska krytyke" gdyz prawde mowiac staram sie calkowicie pomijac tego typu wpisy, aczkolwiek stanowia one znaczna procentowa czesc wszystkiego na tym forum... Krytyka ma to do siebiem, ze albo jest konstruktywna albo nie. Kilka w miare rozsadnych komentarzy na tym forum dostrzezonych przeze mnie, nie zmienia faktu iz ogolna fala nieprzychylnych a czesto wrecz pozbawionych nawet dozy jakiejkolwiek sympatii dla Proksy opinii, jest dosc tradycyjnym tonem rozmow. Nie mowie tylko o Proksie, czy Adamku, ale rowniez o wielu innych polskiuch bokserach...
Slyszalem w czasie gali rozmowe kilku polsakich fanow z Mariuszem Wachem i z tego co zrzoumialem wspomnial on o tym, ze nikt w branzyt nie przjmuje sie tymi piszacymi na roznych "forach" gdyz to nieudacznicy nie majacy wiele wspolnego z boksem a juz z pewnoscia wiekszosc z nich nawet rekawic bokserskichj nigdy nie miala na rekach... No coz, trudno mu odmowic racji...
Większość zapomina o tym że Grzesiek mając możliwości związania sie z silną grupą promotorską odrzucił taką droge . On mówi jasno iż boks jest dla niego pasją i rozrywką ale widać że większość piszących o nim nie rozumie że w życiu są większe wartości które ceni Proksa , rodzina , znajomi , swoje miejsce gdzie żyje . "
Mnie osobiscie, zupelnie zycie prywatne zadnego z piesciarzy jie interesuje. Mowiac to, oczekuja iz jezeli Proksa chce cos ze swoja kariera zrobic, bedzie musial poswiecic wiecej niz zrobil do chwili obecnej. Walka z Golovkinem wskazala bardzo wyraznie iz bez "profesjonalnego teamu" sukcesow na skale swiatowa nie mozna osiagnac... Przykladem niech bedzie pozny przyjazd Grzegorza do US, a rezultay braku aklimatyzacj byly widoczne juz w pierwszych sekundach walki. Zwrocic nalezy tylko uwage na prace nog Poroksy by zauwazyc, ze nie doszedl on jeszcze do sioebie po zmianie czasowej... Tydzien na aklimatyzacje jest dobry jak leci sie turystycznie do Europy lub z powrotem. Dla atlety to zdecydowanie za malo...
Data: 03-09-2012 18:17:58
....
fajnie że dostrzegłeś Wacha i zastanawiasz sie. Jest tak zawsze i doskonale o tym wiesz że około 80% populacji ludzi niema własnego zdania , zawsze będą jak marionetki lub flaga na wietrze .
Data: 03-09-2012 18:23:11
"atmel Data: 03-09-2012 18:15:47
Większość zapomina o tym że Grzesiek mając możliwości związania sie z silną grupą promotorską odrzucił taką droge . On mówi jasno iż boks jest dla niego pasją i rozrywką ale widać że większość piszących o nim nie rozumie że w życiu są większe wartości które ceni Proksa , rodzina , znajomi , swoje miejsce gdzie żyje . "
Mnie osobiscie, zupelnie zycie prywatne zadnego z piesciarzy jie interesuje. Mowiac to, oczekuja iz jezeli Proksa chce cos ze swoja kariera zrobic, bedzie musial poswiecic wiecej niz zrobil do chwili obecnej.
...
Myśle , To Moje zdanie że Proksa nie poświeci wszystkiego aby robić kariere bokserską .To nie jest tego typu człowiek .Zaszedł wysoko ale nie poświęci rodziny i normalnego życia dla boksu.
fajnie że dostrzegłeś Wacha..."
Trudno go bylo niedostrzec. Rozmawialismy wlasnie z Royem Jonesem, kiedy Wach stanal obok mnie. Nie jestem az taki m strasznym "kurdupelkiem" ( 6'2 & 208lbs) ale Mariusz to przy mnie jak Herkules... Niesamowite wrazenie. Zreszta prezentowal sie bardzo dobrze i mnostwo dziewczyn robilo sobie z nim zdjecia...
Zaszedł wysoko ale nie poświęci rodziny i normalnego życia dla boksu."
Nie musi poswiecac rodziny ale jezeli chce myslec szczycie, wiele zmian musi uwzglednic. Naprawde wiele. Oczywiscie to jego decyzja i tylko jego...
Mam nadzieje że rozumiesz te moje ostatnie wpisy , nie musisz odpisywać nawet raczej nie wskazane bo to portal o boksie a nie o życiu.
Jak oglądałem ten pojedynek,to miałem takie wrażenie,że Golovkin walczy z 2 kategorie wyżej.Jeśli chodzi o budowę ciała,to ma bardzo korzystną.Jest po prostu wielki w tej kategorii..."
Masz racje. Nie wiem, czy pojedynek ten ogladales na zywo czy w tv, ale moge cie zapewnic, ze siedzc blisko ringu w Veronie w czasie walki, roznice fizyczne pomiedzy Proksa a Golovkinem byly znacznie wieksze niz ogladajac ten sam pojedynek dzisiaj z hdd...
Oczywiscie "sypie glowe popiolem"... Nie docenilem Golovkina
Tak naprawdę stało się coś co wielu twoich ekspertów i kibiców przewidywało i tylko niepoprawny optymista lub totalny ignorant mógł bagatelizować imponujacy rekord Golowkin i te wszystkie legendy związane z silą jego ciosu.
A chciałbym się spytać czy wiesz coś na temat niby nowego promotora Proksy, którego nazwisko mial9o byc ujawnione po walce.Coś się może mówilo w kuluarach?
Cop@
Mam nadzieje że rozumiesz te moje ostatnie wpisy..."
Oczywiscie, ze rozumiem. Zycie jest skomplikowane aocenianie decyzji innych przychodzi wielu z nas z olbrzymia latwoscia. Najgorsze jest to, ze ludzie nie majacy wiele do powiedzenia na temat boksu, nie bywajacy nigdzie a sleczacy tylko przed swoimi komputerkami, krytykuja najbardziej i z najwieksza zlosliwoscia... To tylko swiadczy o nich.
Jak juz powiedzialem wczesniej:
GO PROKSA!!!!!!!
...
Heh nikt tu nie zaprzecza że Gołowkin stanowi najwyższą klase , czy Nr 1 to dyskusyjne i czas pokaże ale niewątpliwie jest to Top pięściarstwa.
Tak naprawdę stało się coś co wielu twoich ekspertów i kibiców przewidywało i tylko niepoprawny optymista lub totalny ignorant mógł bagatelizować imponujacy rekord Golowkin i te wszystkie legendy związane z silą jego ciosu..."
Rekord Golovika jak i P{roksy byly imponujace i aczkolwiek opowiesci o sile Kazacha kazdy znal, trudno bylo mi w nie uwierzyc, gdyz nigdy tego piesciarza nie widzialem w zadnej walce na zywo. Zreszta przeczytaj co napisalem o Kellermanie i jego opinii... Wielu ludzi z branzy stawialo na Golovkina ale docenialo i wciaz docenia Prokse. Wcale nie trzeba bylo byc ignorantem by dawac Grzegorzowi szanse na zwyciestwo, co potwierdzily moje rozmowy z wieloma ludzmi z brazny przed walka jak i po calej gali... Mysle, ze wiekszosc z nas nie docenila olbrzymiej przewagi fizycznej Golovkina...
Mowiac to, my ignoranci dawalismy Proksie szanse a Polacy skreslili go juz przed walak, co bylo widac w Veronie, gdyz naprawde niewielk ilosc polskich kibicow sie tam pojawila... Wiecej bylo z Kazachstanu i Ukrainy, ktorzy wspierali swoich piesciarzy...
Golowkin to bardzo dobry zawodnik,ale nie rozumiem tych zachwytow nad jego osoba.Jezeli on jest absolutnym dominatorem,kategorii w ktorej chodzi,to swiadczy to tylko o jej mizeri
A chciałbym się spytać czy wiesz coś na temat niby nowego promotora Proksy, którego nazwisko mial9o byc ujawnione po walce.Coś się może mówilo w kuluarach? "
Pytalem paru osob ale nie uzyskalem zadnej konkretnej odpowiedzi a tylko zgadywania. Nawet Tom Loefler z K2 tylko sie usmiechnal i powiedzial, ze nie wie. Ja wiem iz wie, ale niestety nie chcial powiedziec...
Proksa zeby walczyc w podobny sposob jak do tej pory musialby miec znacznie potezniejsza sile ciosu..."
Musze ci przyznac racje. Ciosy Proksy, aczkolwiek naprawde solidnie zadawane, nie ruszaly Kazacha absolutnie. Proksa nie jest przeciez mieczakiem, ale niestety Golovkin to piesciarz, ktory moze naprawde walczyc pare kategorii wyzej i zwyciezac... To MONSTER...
Jutro 1 dzień szkoły i będę mniej zaglądał,ale się postaram.Jak jest news o polskim pięściarzu,to jest pełno komentarzy,ale wiemy jakich.Jak jest coś o zawodnikach poza Polskich,to ta ilość nie przekracza 10 komentarzy."
Masz racje. Dlatego tez dla mnie osobiscie jest strata czasu pisanie na tym portalu o innych piesciarzch niz polskich, gdyz nie ma zadnych intensywnych polemik a raczej kilka wpisow i koniec.
Polacy lubia krytykowac Polakow...lol....
Powodzenia na studiach.
"Golowkin to bardzo dobry zawodnik,ale nie rozumiem tych zachwytow nad jego osoba.Jezeli on jest absolutnym dominatorem,kategorii w ktorej chodzi,to swiadczy to tylko o jej mizeri."
Na pewno ta kategoria nie jest słaba.Moim zdaniem najlepsze obecnie kategorie,to:
-półśrednia
-super średnia
-średnia
-super piórkowa(junior kogucia)
A Proksę chciałbym zobaczyć z Oumą (ale jak się odbuduje),który przetrzymał (nie wiem jak) z Kazachem chyba z 10 rund.
Do studiów,to mi jeszcze daleko.Dopiero druga klasa,w Technikum Logistycznym.Jeszcze zostały mi 3 lata,żeby to skończyć.
Data: 03-09-2012 18:56:22
"Oceniajac teraz samego Golovkina z pominieciem tego co zrobil Proksie w sobote, musze sie przyznac iz jego styl nie jest czyms, co zrzuca z nog... Wykonuje on swoja robote w ringu jak solidny rzemieslnik, ale jego fizycznosc jest im ponujaca."
Cop osobiscie odnosze wrazenie , ze zaden zawodnik z bylego ZSRR nie jest wstanie zaspokoic twych oczekiwan. Golovkin walczyl swietnie i to pod kazdym wzgledem , byl szybki , silny i bil komb. Czego wiecej mozna jeszcze oczekiwac od zawodnika? Co do samej sily moge powiedziec tylko tyle , ze w czwartek rozmawialem z chlopakiem , ktory sparowal czesto z Golovkinem i ten to potwierdzil.
GO PROKSA!
Kupie ci siatke i idz lapac motyle , wieksze wrazenia uzyskasz .
Zeskanuj mi bilet i umiesc go gdzies na net'cie bajarzu :))
cop
Do studiów,to mi jeszcze daleko.Dopiero druga klasa,w Technikum Logistycznym.Jeszcze zostały mi 3 lata,żeby to skończyć. "
Woooooooow...Prawde mowiac nie zdawalem sobie sprawy, ze pisza tutaj az tak mlodzi uzytkownicy. Mialem wrazenie iz twoje wypowiedzi sa bardziej "dorosle i wywazone" niz wielu innych, wiec... No coz...
Powodzenia w szkole i utrzymuj swoje zainteresowania boksem.
Golovkin to piesciarz, ktory moze naprawde walczyc pare kategorii wyzej i zwyciezac
LOL sprawdź sobie jak warunki fizyczne GGG mają się do standardów panujących "pare kategorii wyzej" lol
Na prawde całkiem serio (szanuje tu wielu userów) chciałbym usłyszeć opinie kogoś kto coś więcej wie o walce w ringu ale chodzi mi o zdanie kogoś kto rozumie pewne sprawy jakie?
Dlaczego Gołowkin tak łatwo ustawiał sobie Prokse który cofał sie pod liny zamiast obchodzić Gołowkina ? Co zadecydowało o tym że Grzesiek zapomniał jak ma sie poruszać po ringu ? To moje zapytanie jest dla mnie cholernie ważne bo poprostu chciałbym wiedzieć dlaczego Proksa nie ruszał sie tak jak do tego nas przyzwyczaił z wcześniejszych swoich walk?
Zeskanuj mi bilet i umiesc go gdzies na net'cie bajarzu :))"
No coz...lol... Udawadniac to juz z pewnoscia niczego nie musze a z pewnoscia nikomu tutaj...lol...
@cop
Golovkin to piesciarz, ktory moze naprawde walczyc pare kategorii wyzej i zwyciezac
LOL sprawdź sobie jak warunki fizyczne GGG mają się do standardów panujących "pare kategorii wyzej" lol"
jak napisalem powyzej, nie mowilem tutaj o numerkach z boxrec, gdyz chodzilo mi tylko i wylacznie o samna kwestie fizycznego przygotowania Golovkina do walki i jegfo dominacji pod tym wzgledem. Gdybys go zobaczyl; z bliks a w ringu, moze bys zrozumial. Zreszta, w wywiadze z Kelermanem sam Golovkin wspom nial, ze moze walczyc np. z Andre Wardem. Abel Sanchez potwierdzil to pozniej jak go pytalem, czy rzeczywiscie jego piesciarz czuje sie tak komfortowo. Odpowiedzial, ze sami sie o tym wkrotce przekonamy...
Sprawdź sobie lepiej, ile ważył Guillermo Jones, zanim doszedł do swojej obecnej wagi.
Data: 03-09-2012 19:15:23
...
Jestem podobnego zdania , nie powinno sie porównywać tych walk.
Tutaj nie chodzi o same warunki fizyczne(wzrost,zasięg ramion).Tylko o to,że on jest bardzo duży,jeśli chodzi o budowę ciała,a przy tym ma ciężkie ręce.Nie oczekujcie,że on będzie walczył w stylu Martineza i nokautował wszystkich,tak efektownie.Każdy ma inny styl.Wydaje się,że jest prosty,a Proksa nie był wstanie wygrać z nim żadnej rundy.co tutaj dużo mówić,on jest kompletnym pięściarzem,tak jak Rigondaux i czekam na walki:
-Martinez vs Golovkin
-Rigondeaux vs Donarie
Muszę spadać,nq.
Gdybys go zobaczyl; z bliks a w ringu, moze bys zrozumial.
Tak się składa, że widziałem z bliska (równiez w ringu) nie raz :)
...zaden zawodnik z bylego ZSRR nie jest wstanie zaspokoic twych oczekiwan. Golovkin walczyl swietnie i to pod kazdym wzgledem , byl szybki , silny i bil komb. Czego wiecej mozna jeszcze oczekiwac od zawodnika? Co do samej sily moge powiedziec tylko tyle , ze w czwartek rozmawialem z chlopakiem , ktory sparowal czesto z Golovkinem i ten to potwierdzil.."
Moze zle mnie zrozumiales? Ja nie docenialem Golovkina, gdyz znalem jego walki tylko z youtube i praktycznie bylo mi strasznie ciezko zdac sobie sprawe z tego, jak fizycznosc Golovkina ogrywa decydujaca role w jego pojedynkach... Nie uwazam Kazacha za wirtuoza ringu, gdyz nim nie jest, aczkolkwiek wykonuje swoch fach bardzo dobrze... Jego najwiekszym atrybutem jest fakt, ze nie zwraca uwagi na ciosy przeciwnikow, umiejetniue skraca ring i jest w niustannej ofensywie, lamiac sawoich przeciwnikow zarowno fizycznie jak i psychicznie. Proksa zadal mu kilkaniezlych ciosow, ktore powalilyby niejednego czolowego piesciarza tej kategorii. Golovkin ich nie zauwazyl nawet.
Data: 03-09-2012 19:13:55
"To moje zapytanie jest dla mnie cholernie ważne bo poprostu chciałbym wiedzieć dlaczego Proksa nie ruszał sie tak jak do tego nas przyzwyczaił z wcześniejszych swoich walk?"
Odpowiedz znajdziesz juz po czesci w twym pytaniu, "z wcześniejszych swoich walk". W tych wczesniejszych pojedynkach walczyl z zawodnikami , ktorzy nie potrafili zachodzic mu drogi , wlasna stope stawiac na zewnatrz itd. Mysle ze jest tu wielu fachowcow , ktorzy potrafia to bardziej opisac niz ja.
@cop
Gdybys go zobaczyl; z bliks a w ringu, moze bys zrozumial.
Tak się składa, że widziałem z bliska (równiez w ringu) nie raz :)"
Widziales i nie zgadzasz sie z moja opinia?
Data: 03-09-2012 19:23:54
"Proksa zadal mu kilkaniezlych ciosow, ktore powalilyby niejednego czolowego piesciarza tej kategorii. Golovkin ich nie zauwazyl nawet. "
To bylo wlasnie czyms , co mnie osobiscie zaskoczylo .Jak juz pisalem Golovkin byl wprawdzie faworytem , ale ze czyste trafienia nie beda robic na nim wiekszego wrazenia , tego bym sie osobiscie nie spodziewal.
Widziales i nie zgadzasz sie z moja opinia?
Nadal nie zgadzam się z opinią, że mógłby wygrywać "pare kategorii wyżej". Tzn zależy z kim, ale nie widzę go za bardzo z Wardem czy Dawsonem.
Martinez lub Chavez napewno szybko nie będą z n im walczyć ponieważ Gołowkin niema fanów w USA . Czeka go teraz kilka walk ale nie z tą dwójką .Jest pewne że Gołowkin powróci jako Król do Europy i bedzie kosił kase na rynku Niemieckim !.
Zgadzam się z tobą ,że wieczni malkontenci są trudni do zniesienia i budzą odruchy wymiotne ale jeszcze gorsza sytuacja ma miejsce z tzw. huraoptymistami i fanatykami którzy z człowieka mającego własny,chłodny punkt widzenia ale oparty na jakichś tam merytorycznych przesłankach próbują zrobić zawistnego polaczka i niemal zdrajcę narodu.Niestety jest to bardzo powszechne.
Pozdrawiam.
Data: 03-09-2012 19:24:24
Autor komentarza: atmel
Data: 03-09-2012 19:13:55
"To moje zapytanie jest dla mnie cholernie ważne bo poprostu chciałbym wiedzieć dlaczego Proksa nie ruszał sie tak jak do tego nas przyzwyczaił z wcześniejszych swoich walk?"
Odpowiedz znajdziesz juz po czesci w twym pytaniu, "z wcześniejszych swoich walk". W tych wczesniejszych pojedynkach walczyl z zawodnikami , ktorzy nie potrafili zachodzic mu drogi , wlasna stope stawiac na zewnatrz itd. Mysle ze jest tu wielu fachowcow , ktorzy potrafia to bardziej opisac niz ja.
...
Dzieki , czyli chodzi o technike oddziaływania ruchem na przeciwnika .tak to zrozumiałem.
Data: 02-09-2012 11:43:29
Jeżeli juz sie bawimy to pozwole sobie porównać walkę Grzesia do wali Tomka. Proksa był dominowany przez cały czas przez zawodnika równego swoim warunkom fizycznym. Adamek maił ze 20 dobrych sekund w całej walce. Co już jest lepszym soiagnieceim od walki Proksy. Kliczko był w chuj większy, a ponadto w chuj lepszy od Gołowkina, gdyz Kazach przy ukraińcu jest nikim. WIęc co tu kurwa porównywać!
...................................
To jest perełka nad perłami, nie wiem czy komuś udało się napisać coś głupszego po walce Grześka :)
To bylo wlasnie czyms , co mnie osobiscie zaskoczylo .Jak juz pisalem Golovkin byl wprawdzie faworytem , ale ze czyste trafienia nie beda robic na nim wiekszego wrazenia , tego bym sie osobiscie nie spodziewal. "
Dokladnie. Golovkin byl mniejszym faworytem w opinii ludzi z branzy poza Polska niz w opinii polskich fanow. Rozmawiajac z Jonesem i Kellermanem, mialem wrazenie iz ich opinia jest o wiele bardziej przychylna Polakowi niz 95% uzytkownikow tego forum... Bylem zaskoczony odpornoscia na ciosy Golovkina, gdyz w moich komentarzach przed walka wskazywalem iz Proksa bedzie mial sznse na zwyciestwo, poniewaz obrona Kazacha jest dosc dziurawa i Proksa trafiajac go czysto ma szanse na nokaut. Niestety, ale Golovkin nie zwrocil nawet uwagi na ciosy Grzegorza, samemu wyrzucajac bomby, ktore niszczyly u Polaka wiare nie tylko w zwyciestwo ale przetrwanie wiekszej ilosci rund...
Wiec biletu nie masz ? :))) wpuscili cie na gape ? ...masz chody :))
Opowiadaj cup'ku te swoje banialuki .polskie dzieciaki sluchaja cie z otwartymi ustami :))
...Zgadzam się z tobą ,że wieczni malkontenci są trudni do zniesienia i budzą odruchy wymiotne ale jeszcze gorsza sytuacja ma miejsce z tzw. huraoptymistami i fanatykami..."
Zarowno jedni jak i drudzy sa dosc duza grupa uzytkownikow na tym forum, wiec na wywazone opinie nie pozostaje zbyt wiele miuejsca. Mowiac to, malkontenci mnie zawsze wprowadzaja w pewien nastroj przygnebienia a optymisci sa raczej tylko niegroznym urozmaiceniem i optymistyczna otoczka rozmow... Oczywisie pomijam opinie typu: "...X mu wpie*doli, ja to wiem..." etc...
Data: 03-09-2012 19:35:29
"Dzieki , czyli chodzi o technike oddziaływania ruchem na przeciwnika .tak to zrozumiałem."
Dokladnie tak jest , widziales napewno jak Golowkin bil besposrednim prawym , badz lewy na watrobe , to najlepsze uderzenia na mankuta. Zobacz sobie ten pojedynek jeszcze raz , a zauwazysz , jak czesto noga (stopa) Proksy byla w wewnatrz co uniemozliwialo mu schodzenie w prawo ( Lewa noga przeciwnika blokuje ).
Opowiadaj cup'ku te swoje banialuki .polskie dzieciaki sluchaja cie z otwartymi ustami :))"
OK glupolu. Chcesz tak bardzo skonfrontowac sie z wirtualnym copem? Nie ma problemu? Zadaj jakiekolwiek pytanie zwiazane z gala w Veronie, ale cos czego nie moze wiedziec nikt poza tymi, ktorzy tam naprawde byli??? Oczywiscie rozumiem, ze ty byles i dlatego tak bardzo sie sprawdzic???
Moze zadam pierwsze, co dokladnie jest napisane oficyjalnej na koszulce z imprezy i ile gwiazdek ma na samym spodzie To oczywiscie takie smieszne pytanko, ale jak byles, to wiesz i to bez zadnego problemu...lol...
Jak nie odpowiesz, to f*ck off idioto i nie przeszkadzaj w konwersaqcji prawdziwych fanow boksu...lol...
Dwa - zero walk w Anglii.
Trzy - powiększenie sztabu
Grzegorz też miał mieć przewagę szybkości..."
Wbrew potocznej opinii, Proksa byl rzeczywiscie szybszy w ringu niz Golovkin, ale Kazach walczyl bardzo inteligentnie i konsekwentnie skracal dystans. Umiejetnie "wciskal" Prokse na liny, gdzie do demolowal swoimi poteznymi ciosami... W materiale video z tej walki nie widac niuansow "pracy nog" i reakcji piesciarzy na ciosy, ale gdy siedzi sie blisko ringu, wszystko to nadaje walce zupelnie inny wymiar...
Data: 03-09-2012 19:48:13
Autor komentarza: atmel
Data: 03-09-2012 19:35:29
"Dzieki , czyli chodzi o technike oddziaływania ruchem na przeciwnika .tak to zrozumiałem."
Dokladnie tak jest , widziales napewno jak Golowkin bil besposrednim prawym , badz lewy na watrobe , to najlepsze uderzenia na mankuta. Zobacz sobie ten pojedynek jeszcze raz , a zauwazysz , jak czesto noga (stopa) Proksy byla w wewnatrz co uniemozliwialo mu schodzenie w prawo ( Lewa noga przeciwnika blokuje ).
...
Jak sledziem nad ranem tą walke to ... niemogłem trafić w klawisze pisząc wypowiedz na forum.
Dzieki , popatrze dokładniej jak sie to układało , Napisze ci szczerze że bardzo interesują mnie właśnie takie techniczne aspekty walk.Pozdrawiam.
Proksa jest szybszy od Gołowkina , miedzy innymi dlatego w tym temacie zadałem pytanie -Dlaczego Gołowkinowi udawało sie ustawiać Prokse pod swój atak.Inaczej to opisując -Dlaczego Proksa nie poruszał sie tak jak w innych swoich walkach.
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=376425322430884&set=a.221690947904323.54719.198376176902467&type=1&theater
Dlaczego Proksa nie poruszał sie tak jak w innych swoich walkach."
odpowiedzialem na te pytanie posrednio we wczesniejszych komentarzach. Co zauwazylem u Polaka juz w pierwszej rundzie walki, ze jego "mobilnosc" byla naprawde znacznie slabsza niz np. w walce z Sylvestrem czy Hopem... Bardzo wyraznie musial odczuwac jeszcze zmiane czasowa a 6-7 dni pobytu na East Coast to za malo by stanac w pelni zaaklimatyzowanym do takiego pojedynku i z takim piesciarzem jak Golovkin. Blad teamu i to blad oczywisty... Oczywiscie Golovkina strategia na walke i jej konsekwentna realizacja, to kolejny elemnt, ktory kompletnie wytracil Prokse z rytmu.
Data: 03-09-2012 19:57:02
Chodziło mi o to, że szybkość nie była w tej walce jakąkolwiek przewagą. Co do Floyda, to wiem, że nierealne, lubię pomarzyć tak poprostu.
czyżby nowi koledzy z grupy ???
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=376425322430884&set=a.221690947904323.54719.198376176902467&type=1&theater "
Tego obok Proksy po prawej stronie na zdjeciu tez widzialem nastepnego dnia w Casino tuz przy kamiennych "wodospadach" w hallu. To tez jakis polski piesciarz ale nie pamietam nazwiska.
Data: 03-09-2012 19:57:02
Chodziło mi o to, że szybkość Grzesia nie stanowiła jakiejkolwiek przewagi. To znaczy kilka kontr zmieścił, ale jak wcześniej pisałem skubaniec nawet nie mrugnął. Co do Floyda to wiem, że nierealne, ale podzieliłem się z Wami swoim marzeniem;).
Data: 03-09-2012 20:07:42
"atmel Data: 03-09-2012 20:03:10
Dlaczego Proksa nie poruszał sie tak jak w innych swoich walkach."
odpowiedzialem na te pytanie posrednio we wczesniejszych komentarzach. Co zauwazylem u Polaka juz w pierwszej rundzie walki, ze jego "mobilnosc" byla naprawde znacznie slabsza niz np. w walce z Sylvestrem czy Hopem... Bardzo wyraznie musial odczuwac jeszcze zmiane czasowa a 6-7 dni pobytu na East Coast to za malo by stanac w pelni zaaklimatyzowanym do takiego pojedynku i z takim piesciarzem jak Golovkin. Blad teamu i to blad oczywisty... Oczywiscie Golovkina strategia na walke i jej konsekwentna realizacja, to kolejny elemnt, ktory kompletnie wytracil Prokse z rytmu.
...
Tu nie zgodze sie z Tobą Cop'ie . To nie to.Tak Ja myśle .Nie wiem dlaczego bo nie wskocze w skóre Proksy .Ale to niebyła kwestia kondycji czy aklimatyzacji to rozegrało sie inaczej.
...Chodziło mi o to, że szybkość nie była w tej walce jakąkolwiek przewagą...."
Nie byla, gdyz Polak wyszedl sie bic i nie sadze, ze taktyka na ten pojedynek byla przygotowana w odpowiedni sposob. ja osobiscie sadzilem, ze znajac odrobine Golovkina i analizujac np. jego walke z Ouma, Lapin i Proksa przygotuja strategie oparta na nieustannej mobilnoisci, atakach z roznych plaszczyzn i defensywie opartej na unikach i schodzeniu z lini ataku Golovkina. Proksa praktycznie stal i sie z Golovkinem bil. Ktos juz zauwazyl wczesniej, ze z "koniem nie ma co sie kopac"...
Tu nie zgodze sie z Tobą Cop'ie . To nie to.Tak Ja myśle .Nie wiem dlaczego bo nie wskocze w skóre Proksy .Ale to niebyła kwestia kondycji czy aklimatyzacji to rozegrało sie inaczej."
Calkiem mozliwe. ja pisze o tym co zaobserwowalem. Nie znam reakcji Proksy, gdyz to byla moja pierwsza walka, ktora obserwowalem z bliska. Mialem jednak wrazenie, ze to co napisalem powyzej stanowilo problem... Moze to jednak pierwsze ciosy Golovkina zmienily wszystko?
bye dude...lol....
Data: 03-09-2012 20:16:11
"liscprawoslazu Data: 03-09-2012 20:08:27
...Chodziło mi o to, że szybkość nie była w tej walce jakąkolwiek przewagą...."
Nie byla, gdyz Polak wyszedl sie bic i nie sadze, ze taktyka na ten pojedynek byla przygotowana w odpowiedni sposob. ja osobiscie sadzilem, ze znajac odrobine Golovkina i analizujac np. jego walke z Ouma, Lapin i Proksa przygotuja strategie oparta na nieustannej mobilnoisci, atakach z roznych plaszczyzn i defensywie opartej na unikach i schodzeniu z lini ataku Golovkina. Proksa praktycznie stal i sie z Golovkinem bil. Ktos juz zauwazyl wczesniej, ze z "koniem nie ma co sie kopac"...
...
Cop , Łapin napewno przygotował strategie bazującą na szybkim ruchu Grześka w ringu , to nie ulega wątpliwości .Z jakiś powodów Proksa nie realizował tego. Ty naprawde nie doceniasz Łapina . A sam Łapin jest na tyle lojalny wobec swoich podopiecznych że nigdy nie wyjawia jakie zrobili błedy ! zOBACZ JAKĄ
Data: 03-09-2012 19:57:02
Przeczytaj znajdujący się poniżej wywiad z Łapinem. Wychodzi na to, że taktyka była odpowiednia... tylko ta niesamowita fizyczność Kazacha sprawiła, że Proksa stracił spokój i zapomniał o wszystkim. Przykro mi ale muszę uciekać. Przyjemnej dyskusji i ciekawych wniosków Wam wszystkim.
Chodzi mi o to co mówiła, że Grzesiek jest trudnym człowiekiem, ja go postrzegam jako wielkiego indywidualistę (min też dla tego tag go lubię) i chyba po prostu ciężko do niego dotrzeć.
Sam Łapin mówił, że Grzegorz się wyłączył i przestał realizować taktykę, która była przecież ok.
Co jednak czytam wypowiedź to kolejny podziw dla ambicji/serca/charakteru GP, objawiającego się tym, że "po upadku na twarz...". Otóż z powodu tejże ambicji/serca/charakteru GP przegrał obie swoje walki w rekordzie, więc nie wiem co tu podziwiać.
A tak poza tym, to Grzechu w 11 miesięcy stoczył 4 walki (sic!) i to jeszcze przy postępującej gradacji trudności i to też jest uzasadnieniem dla obniżania lotów...
Data: 03-09-2012 20:38:11
Zastanawiam się też nad opinią, która wcześniej się pojawiała, że Grzesiek zamiast się rozwijać to się cofa.
...
Pokaż moment cofnięcia .
Jest naprawdę silny fizycznie i naprawdę mocno bije ale jak dla mnie to on wygląda na półśredniego tak samo jak Proksa.
W tv wygląda to być może inaczej ale mi się tak bynajmniej wydaje. Gdzie mu rozmiarami do półciężkich czy dużych superśrednich???
On i Proksa mają ledwie parę centymetrów ponad 170 a do 180 im dużo brakuje. Poprawcie mnie jak się mylę. Budowę ciała też ma mało atletyczną, właściwie to wygląda przeciętnie. Ja go jednak nie mogę sobie wyobrazić z dużo większymi pięściarzami.
Równie dobrze możemy dywagować co by było gdyby Cus d'amato żył 10 lat dłużej i trzymał pieczę nad Tysonem kolejną dekadę. Może wtedy Mike by się nie stoczył tak szybko. Możemy również zastanawiać się nad tym czy Gołota pod opieką odpowiedniego psychologa nie zapanowałby w taki stopniu nad swoją chwiejną psyche, aby wywalczyć tytuł mistrza świata.
Niektórzy twierdzą, że talent to tylko 30% sukcesu. Bardziej liczy się praca i spora doza szczęścia.Nie twierdze, że Proksa nie jest pracowity, ale jak już wielu zauważyło sprawia wrażenie osoby mocno niezależnej i lekko zadziornej.
Łapin po walce wspominał,że nie szukają wymówek, stwierdził, że Grzegorz po prostu był gorszy i na domiar złego nie słuchał jego wskazówek ( głównie o większej mobilności w ringu) Łapin podkreślał również, że tuż przed walką Proksa wydawał się być w optymalnej formie i nie ma mowy o braku aklimatyzacji.
Na te chwilę Proksa zwyczajnie odbiega klasą od Golovkina. Miejmy nadzieję, że kiedyś się to zmieni, choć mogą być to jedynie mrzonki.
"OK chłopaki chciałbym sie was zapytać o jedną kwestie dotyczącą walki P/G . Ja jestem jedynie sympatykiem boksu zawodowego , nie mam zadnych doświadczeń z ringu ( mam troche z ulicy :) ) .
Na prawde całkiem serio (szanuje tu wielu userów) chciałbym usłyszeć opinie kogoś kto coś więcej wie o walce w ringu ale chodzi mi o zdanie kogoś kto rozumie pewne sprawy jakie?
Dlaczego Gołowkin tak łatwo ustawiał sobie Prokse który cofał sie pod liny zamiast obchodzić Gołowkina ? Co zadecydowało o tym że Grzesiek zapomniał jak ma sie poruszać po ringu ? To moje zapytanie jest dla mnie cholernie ważne bo poprostu chciałbym wiedzieć dlaczego Proksa nie ruszał sie tak jak do tego nas przyzwyczaił z wcześniejszych swoich walk?"
doświadczenia z rękawicami nie mam, ale ogladając poraz drugi walke zwróciełem uwagę na chodzenie/zachodzenie wałaśnie. GGG poprostu za swój cel postanowił nie pozwalać proksie chodzić tak jak chce, w szcególności nie pozwalał chodzić w prawo, pare ruchów w prawo i Proksa musiał sie cofać bo GGG poprostu zajmował to miejsce, więc miał do wyboru właśnie cofać się albo iść w prawo (ale nie obchodizć GGG) więc traci środek ringu i idzie na liny.
Co sądzicie o tej obserwacji?
Super G jest za mały na średnią. Powinien zbijać do junior średniej, ale czy jest w stanie to zrobić ?
Golovkin jak sam mówił może bić się od junior średniej do super średniej. Półciężka to już raczej za dużo by było ...
Na koniec dodam, że bardzo szkoda mi Proksy. Naprawdę serce mnie bolało gdy oglądałem tę walkę. Żal było patrzeć. Mam nadzieję, że Grzesiu podniesie się po tej przykrej porażce i da jeszcze wiele wspaniałych pojedynków.
zOBACZ JAKĄ mine ma Łapin po walce , on to przeżył na równi z Grześkiem ."
Oczywiscie, ze widzialem. Widzialem jakie mine mial Sosnowski po walce Proksy rowniez. Bylo to wszystko bardzo dla nich trudne, jak rowniez dla tej nielicznej grupy polskich kibicow, ktorzy wspierali swym znakomitym dopingiem Grzegorza. Nie oceniam Lapina,. gdyz trudno byloby mi to zrobic nie znajac go zbyt dobrze jako trenera. Mysle jednak, ze by zrobic krok do przodu, wszyscy zgadzamy sie iz Proksa powinien poczynic duze zmiany w swym obozie szkoleniowym?
Jest naprawdę silny fizycznie i naprawdę mocno bije ale jak dla mnie to on wygląda na półśredniego tak samo jak Proksa. "
TV & youtube nie oddaja rzeczywistosci. Musialbys tych dwoch zobaczyc obok siebie by zrozumiec jaka roznica ich dzieli. Proksa to naprawde niewilki fizycznie piesciarz, ale o wielkim sercu - no doubt....
Łapin podkreślał również, że tuż przed walką Proksa wydawał się być w optymalnej formie i nie ma mowy o braku aklimatyzacji....'
Proksa przechodzac w tanecznych krokach obok nas w kierunku ringu wydawal sie byc odpowiednio nastawiony do walki ale juz pierwsze minuty wskazaly bardzo wyraznie iz brakuje mu nie tylko swiezoscia w swoich ruchach, ale rowniez to, ze kazdy cios Golovkina robi spustoszenie i bylo to slyszalne dla wszystkich wokol ringu. Grzegorz niemalze jeczal po kazdym ataku Golovkina... Naprawde nie wygladalo to az tak strasznie, jak ogladalem ten pojedynek z hdd dzisiaj rano, ale sobotbniej nocy wszyscy dookola nas siedzacy i obserwujacy te walke mieli identyczne wrazenia...
Co moze Lapin powiedziec o aklimatyzacji? Przylecielismy na East Coast pare dni przed walka i wszystko jest OK. Niczego innego od trenera uslyszec nie mozna...
Nie ukrywalem tego typu onbvaw przed walka i potweirdzily sie one w ringu. 6-7 dni to dobry okres dla turysty ale nie dla profesjonalnego boksera przed walka zycia... jestem pewny, ze Grzegorz rowniez nie czul sie w ringu komfortowo pod tym wzgledem.
Super G jest za mały na średnią. Powinien zbijać do junior średniej, ale czy jest w stanie to zrobić ?"
Pierwszy raz widzialem go na zywoi i musze zaznaczyc iz nie wiem, gdzie on te wszystkie pierdo*one lbs ma???
Are you scared Fucker ? I'll find you...dude :)) "
I understand u r looking 4 me? lol... keep believing u r able 2 do anything with Mr. Cop...lol...
Answer the question if u wanna compete with me. If not, again f*ck off moron.
"Harold Lederman rozmawiajac z nami po zakonczeniu gali, powiedzial iz pomim o iz dal wszystkie rundy Golovkinovi, wyobraza sobie identyczny przebieg pojedynku pomiedzy Kazachem a Martinezem, czyli to nie to, ze Proksa byl taki slaby a raczej Golovkin tak dobry... No coz, pozyjemy zobaczymy..."
No to by się dziadek zdziwił. Martinez od lat udowadnia swoją wielkość, miażdżąc rywali o klasę lepszych od Proksy. Golovkin na razie nie pokonał nikogo znaczącego. Owszem, styl, w jakim pokonał Proksę robi wrażenie, ale gadanie o zdominowaniu Martinez-a, albo walce z Ward-em jest śmieszne.
Zobaczyłbym Golovkin-a z Chavez-em ( czołg kontra czołg ), albo z Alvarez-em ( kowadło kontra kowadło ), albo z Pirog-iem ( ofensywa kontra prawdziwa defensywa ). Ale Martinez ma wszystko: cios, wydolność, technikę. Jeśli utrzyma poziom to jego porażka z Golovkin-em byłaby sensacją.
Pozatym z tych kilku walk Proksy które widziałem to raczej właśnie on chodzi przód tył, od czasu do czasu robiąc szybkie zajćsie i wyminięcie z prawej lub lewej, ale na pewno nie jest to klasyczne człapiące obchodzenie przeciwnika.
Jak kilka razy to zastosował w walce z GGG to wyglądało to dobrze i dawało możliwośc zadania dobrych ciosów.
mylilem sie, ale niewiele
walke widzialem kilka razy i za kazdym razem proksa wygladal w moich oczach lepiej. razilo, ze nie sluchal naroznika, badz tego po prostu nie umial. zwazajac na wiek Grzegorza widze w nim jeszcze raz pretendenta do tytulu i za trzy latka jesli zmieni podejscie do sportu powinien byc czempionem
GO SUPER G
"Moim zdaniem Proksa ma słabą odporność na ciosy. Kiedyś oglądałem na YT jakąś walkę Proksy z jakimś "no name'em", Proksa dostał cios i był lekko zamroczony, pierwsza walka z Hope'em też to pokazała, bo w pewnych momentach Proksa miał nogi z waty. Nie ulega wątpliwości, że Gołowkin mocno bije, ale czy taki Chavez, Martinez nie przyjęliby ciosu Gołowkin i po nim nie padli? oczywiście, że tak, natomiast Proksa chwiał się prawie po każdym mocnym ciosie, który dochodził do celu.
Bardzo kibicowałem Proksie, ale po 1 nockdown'nie już wiedziałem, że walka niestety długo nie potrwa. Jestem trochę zawiedziony, liczyłem na dobrą, wyrównaną walkę, ale trudno, Proksa pokazał duże serce do walki. Mam nadzieję, że Proksa powróci silniejszy.
Pozdrawiam."
Reasumując Łapin jest dosyć bezpośredni i jak na realia tego biznesu zaskakująco szczery. Zdecydowanie lepsze wrażenie sprawia niż Rog bloodworth ze swoim wiecznym zaklinaniem rzeczywistości.
A już twierdzenie, że co niektórzy uczestnicy tego forum byliby w stanie opracować znacznie lepszą taktykę niż Łapin - jest lekko infantylne. Wiadomo ponoszą nas emocje, ale starajmy się patrzeć na rzeczywistość realistyczne, a nie przez pryzmat kibicowskiej gorączki i zapału.
Odpocząć, rany wylizać, odbudować psyche, dorobić trochę mięsa (widać było przewagę siły Gołowkina) popracować nad siłą ciosu i grzać od nowa. Co nie zabije to wzmocni. Robić swoje i się nie łamać!!! Jeszcze więcej pracy, potu na treningach, żeby następnym razem przejechać się jak czołg po Gołowkinie.
Zobaczyłbym Golovkin-a z Chavez-em ( czołg kontra czołg ), albo z Alvarez-em ( kowadło kontra kowadło ), albo z Pirog-iem ( ofensywa kontra prawdziwa defensywa ). Ale Martinez ma wszystko: cios, wydolność, technikę. Jeśli utrzyma poziom to jego porażka z Golovkin-em byłaby sensacją. "
Zwroc uwage, ze Martinez jest juz dojrzalym zawodnikiem, by nie powiedziec straszym panem. Presja Golovkina jest naprawde czyms, co nalezy brac pod uwage. Sergio to jeden z moich ulubionych piesciarzy ale po tym co zobaczylem w sobote, jego walka z Golvkinem wydaje mi sie o wiele bardziej interesujaca niz kilka dni temu...
walke widzialem kilka razy i za kazdym razem proksa wygladal w moich oczach lepiej."
Proksa w wielu momentach walki wygladal i walczyl naprawde dobrze, ale na Golovkina nie mialo to znaczenia. To rzeczywiscie czolg i nie sadze, ze Grzegorz zdawal sobie sprawe z tego, jak kazach moze fizycznie go zdominowac. To nie umiejestnosci a glownie konsekwentna sila spowodowaly iz Golovkin wygral ten pojedynek w tym stylu. Zreszta jak juz wspominalem, Abel Sanchez powiedzial nam, ze jego piesciarz chcial tak bardzo zaimpoowac HBO, ze inny wynik jak nokaut nie wchodzil w gre. Golovkin chcial zrobic wrazenie na szefach HBO i zrobil to w pr=erfekcyjny sposob. Na wszystkich dziennikarzach i ludziach z branzy siedzcych dookola ringu zrobil rowniez, wiec cewl osiagnal w stopniu, w ktorym mozna sobie tylko wymarzyc...
Piszcie co chcecie. Wg. mnie nie ma drugiego takiego gościa z jajami w polskim boksie..."
Macie z pewnoscia dwoch: Adamka i Prokse. Moze teraz dojdzie jeszcze Wach. Osobiscie sprawil na mnie bardzo dobre wrazenie i bede mu kibicowal w walce z Wladimirem.
Dla Wacha- owszem nowy , amerykański trener i przeprowadzka za ocean okazały się zbawiennie dla jego kariery. Ale już z kolei dla Adamka współpraca z Rogerem okazuje się regresem w jego bokserskim rozwoju ( abstrahując od korzyści materialnych)
Trudno z góry zakładać, że Proksę objąłby fachowiec pokroju Stewarda lub Roacha, a przecież nie chcemy by zajął się nim "średniak". Jednakże jeżeli dla takiego Khana Roach nie ma wystarczająco wiele czasu, to twierdzenie iż Proksie jakiś super fachowiec poświęcałby nie wiadomo ile czasu, jest myśleniem mocno życzeniowym.
Chcieć nie zawsze znaczy móc. Za Proksą jak widać nie ustawiała się kolejka promotorów wysokiej rangi , czy też trenerów najwyższej klasy. Być może zwyczajnie nie wiedzieli w nim, aż takiego potencjału jak my wszyscy. Potencjału na miarę mistrza, dzięki, któremu można zarobić morze pieniędzy.
"gender1 Data: 03-09-2012 21:43:03
Piszcie co chcecie. Wg. mnie nie ma drugiego takiego gościa z jajami w polskim boksie..."
Macie z pewnoscia dwoch: Adamka i Prokse. Moze teraz dojdzie jeszcze Wach. Osobiscie sprawil na mnie bardzo dobre wrazenie i bede mu kibicowal w walce z Wladimirem.
co do wacha - jest slabszy we wszystkim od wladka, ale ktos napisal niedawno ze wachowi brakuje sprytu - i tu sie ta osoba mylila, wach duzo mysli w ringu, a dzieki gabarytom ma na to myslenie ciut wiecej czasu niz inni
"Zwroc uwage, ze Martinez jest juz dojrzalym zawodnikiem, by nie powiedziec straszym panem. Presja Golovkina jest naprawde czyms, co nalezy brac pod uwage. Sergio to jeden z moich ulubionych piesciarzy ale po tym co zobaczylem w sobote, jego walka z Golvkinem wydaje mi sie o wiele bardziej interesujaca niz kilka dni temu..."
Zgadza się. Dlatego napisałem: jeśli utrzyma poziom. Najbliższa walka powinna nam wiele powiedzieć o dyspozycji Argentyńczyka. Rywal wymaga podejścia na 100%, bo konieczne jest KO. Ale myślę, że to KO będzie miało miejsce. Chavez i podobnie Golovkin dominują, gdy mają rywala na linach. Ich uderzenia na korpus są rzeczywiście zabójcze. Ale korpus Martinez-a jest niemal zawsze poza zasięgiem, bo walczy wychylony do przodu. Do tego jest za szybki na nogach, by dać się łapać pod linami. Presja Golovkin-a budzi respekt, ale nawet Proksa trafił go kilka razy czysto. Gdyby zamiast Proksy był Martinez, Golovkin musiałby ostudzić trochę zapędy, bo groziłoby mu rychłe KO - a wówczas lepszy technicznie Martinez by go wypunktował. Tak to widzę na dzień dzisiejszy.
....Sugerowanie iż remedium na wszelkie problemy Proksy jest lepszy team, sponsor i jak rozumiem wyjazd do USA jest sporym uproszczeniem i naiwnością..."
Uproszczeniem zlozonej sytuacji z pewnoscia, ale dlaczego naiwnoscia??? Wyobraz sobie Golovkina siedzacego w Niemczech a jego sytuacje dzisiaj. Czy nie sadzisz, iz jego poswiecenia i zwiazanie swojej kariery z US przynioslo mu juz okreslone korzysci? Kazdego sytaucja jest inna i z pewnoscia "upraszczajc" mozna pominac wiele istotnych elementow zwiazanych z tym biznesem, ale naiwnoscia tego bym nie nazwal, gdyz takowa nie jest.
Przekopując archiwum the ring, natrafiłem na wypowiedź Katie Duvy , o tym ,że HBO z chęcią by puszczała Tomka ( jeszcze przed walką z Kliczką to było ) , ale nie zgadza się na jego przeciwników , czyli jednak Main Events trochę się boi o Górala, nie zgadzając się na to by HBO mu wybierało przeciwników.
GG jest dużo bardziej świadomy tego co robi w ringu i wie jak eliminować walory mańkuta , ma warsztat i przygotowanie taktyczne
Zgadza się. Dlatego napisałem: jeśli utrzyma poziom. Najbliższa walka powinna nam wiele powiedzieć o dyspozycji Argentyńczyka. Rywal wymaga podejścia na 100%, bo konieczne jest KO. Ale myślę, że to KO będzie miało miejsce. Chavez i podobnie Golovkin dominują, gdy mają rywala na linach. Ich uderzenia na korpus są rzeczywiście zabójcze. Ale korpus Martinez-a jest niemal zawsze poza zasięgiem, bo walczy wychylony do przodu. Do tego jest za szybki na nogach, by dać się łapać pod linami. Presja Golovkin-a budzi respekt, ale nawet Proksa trafił go kilka razy czysto. Gdyby zamiast Proksy był Martinez, Golovkin musiałby ostudzić trochę zapędy, bo groziłoby mu rychłe KO - a wówczas lepszy technicznie Martinez by go wypunktował. Tak to widzę na dzień dzisiejszy."
Przy stylu walki preferowanym przez piesciarzy takich jak Jones jr., Martinez czy Proksa, pierwszym elementem gry ktory zawodzi jest refleks. Martinez nie jest mlodzieniaszkiem i aczkolwiek sadze, ze pokona Chaveza to z Golovkinem n=moglby miec olbrzymie problemy. Problemy zwlaszcza w pozniejszych rundach... IMHO, po tym co zaobserwowalem w ostatnia sobote, oprocz Sergio nikt inny nie ma szansy z zabojca z Kazachstanu...
Przekopując archiwum the ring, natrafiłem na wypowiedź Katie Duvy , o tym ,że HBO z chęcią by puszczała Tomka ( jeszcze przed walką z Kliczką to było ) , ale nie zgadza się na jego przeciwników , czyli jednak Main Events trochę się boi o Górala, nie zgadzając się na to by HBO mu wybierało przeciwników."
Jezeli pamietam dokladniue te wypowiedz, Kathy powiedziala iz nie chce by jakiekolwiek warunki dyktowalo HBO, gdyz to sie wiaze z wyborem miejsca walki a Goral po wygranej z Arreola w Ontario, mial miec zapewniony komfort walk na HBO a Main Events prawo do kontrolowania przebiegu kariery Gorala. Tam nie chodzilo o wybor przeciwnikow a raczej o wszystko inne co jest zwiazane z pieniedzmi i wplywami...
Sorry, to taka mala korekta twojego wpisu.
Poza tym zobaczcie jak się ruszał Martinez z Margarito(niemal identycznie jak Grzesiek teraz) , a jak teraz się porusza , sądzę ,że jest światełko dla Grześka.."
Bardzo dobra obserwacja. Grzegorz to wciaz 27 letni piesciarz, ktory jest w czolowce tej dywizji na swiecie, bez wzgledu na wynik walki z Golovkinem. Zmiana ludzi dookola siebie, determinacja i poswiecenie, a wyniki w skali swiatowej przyjda automatycznie.
"TV & youtube nie oddaja rzeczywistosci. Musialbys tych dwoch zobaczyc obok siebie by zrozumiec jaka roznica ich dzieli. Proksa to naprawde niewilki fizycznie piesciarz, ale o wielkim sercu - no doubt.... "
To w końcu GGG jest dużo większy niż Super G czy nie ??? ;))
Na zdjęciu tego w ogóle nie widać. Dla mnie są tego samego wzrostu mniej więcej i podobnych gabarytów, kośćca, umięśnienia itp.
Jak kto ich widział w realu niech odpisze!
Zła korekta , HBO wyraźnie powiedziało ,że lubią Górala , ale walki z Grantami w życiu nie pokażą , czytałem to 15 temu , wiem co piszę
bye dude..lol...
Starszego Kliczkę od lat trenuje Sdunek- efekty są znakomite. Obaj bracia trenują do walk w Niemczech.
za Golovkinem stoi bodajże grupa K2, a więc trudno ich określić mianem amerykańskiej grupy promotorskiej.
To nie Ameryka mogłaby pomóc Proksie, ale przede wszystkim ogromne pieniądze. A te są również w Europie. Dla wybranych oczywiście.
Jak kto ich widział w realu niech odpisze!"
Widzialem i dlatego napisalem. Oczywiscie jak czekasz na inne opinie, to moge cie juz zapewnic, ze zadnycg innych wrazen byc nie moze. Golovkin jest piesciarzem fizycznie dominujacym nad Proksa, ale oczywiscie same numery z boxrec tego nie sa w stanie nikomu uzmyslkowic roznic...
Gdyby Golovkin należał i był pupilem niemieckiego Sauerlanda to nie sądze , by jego sytuacja była gorsza niż obecnie.
Starszego Kliczkę od lat trenuje Sdunek- efekty są znakomite. Obaj bracia trenują do walk w Niemczech."
Wyjatki potwierdzaja regule. Przyklad Klitschkos jest tylk takim wyjatkiem... oczywiscie dochodzi do tego jeszcze cala "cruiserweight division" ale to inna sytuacja... Golovkin dzisaiaj a 2 lata temu, to z punktu widzenia marketingowego i stricte biznesowego zupelnie nieosiagalny pulap dla kogokolwiek zwiazanego z Sauderland. Jezeli ktokolwiek nie widzi tych zaleznosci, zwyczajnie nie jest zbyut zorientowany w boksie zawodowym i jego niuansach... Nawet z punktu widzenia zwykelgo "youtubowego gapia" sytaucja ta powinna byc latwiejsza do zrozumienia...lol...
@cop
Zła korekta , HBO wyraźnie powiedziało ,że lubią Górala , ale walki z Grantami w życiu nie pokażą , czytałem to 15 temu , wiem co piszę "
Nie watpie, ze HBO nie chcialo Michaela Granta. Pisalem o wywiadzie z Kathy Duva pare tygodni po walce Adamek-Arreola, w ktorym wypowiadala sie na temat wspolpracy z HBO. Main Events zrobilo dla Gorala niesam owity kawalem roboty marketngowej i wykreowalo market dla Polaka, jakiego nie mial ani Golota ani zaden inny polski piesciarz zawodowy. Jak bardzo wazna jest tego typu praca, moglem przekonac sie w ostatnia sobote w Veronie, gdzie Proksa byl wspierany przez bardzo mala grupe fanow, aczkolwiek przyznam sie iz bardzo aktywnych... Widzialem trzech gosci stojacych blisko naroznika Golovkina z wielka polska flaga, ktorzy byli slyszalni w calej hali a ich doping byl naprawde czyms, co kazdy piesciarz chcialby miec bez wzgledu na miejsce w ktorym walczy.
czytam was, ciekawie jest...cop ostrożniejszy jesteś w średniej,w hw bzdury.polemika trwa:) "
Nie sadze, iz wiesz o czym piszesz teraz, ale pomimo to moge powiedziec iz najwazniejszym elementem jakiejkolwiek konwersacji z udzialem wirtualnego copa jest wiedza o boksie zawodowym. Roznorodnosc pogladow absolutnie mnie nie przeraza, ale glupota uzytkownikow strasznie. Dlatego tez respektuje tutaj tych, ktorzy potrafia stanac w szranki z wirtualnym copem i nie zostac zmiazdzonymi przez kawalerie... Jestes w tej grupie?
K2 trudno uznać za grupę stricte amerykańską. To powinno być zrozumiałe nawet dla wirtualnych wydmuszek.
Sparingi w USA pokazałby Proksie gdzie jest.
Ale na wyjazd do USA nie ma szans.
Kiepski menadżer nie ma pieniędzy żeby zorganizować galę, a co dopiero wysłać Proksę do USA.
Hearn olewa Proksę i raczej chce się go pozbyć.
Wyżej wała nie podskoczy Proksa.
Węgierska Górka i jakieś gale w Anglii i mała kasa.
To już na galach w Polsce zarobiłby większe pieniądze które starczyłby mu na godną emeryturę.
Tak musi o niej myśleć.
Refleks pierwszy odchodzi z wiekiem....
Powoływanie się na "wyjątki potwierdzające regułę" to jawna kapitulacja intelektualna.
K2 trudno uznać za grupę stricte amerykańską. To powinno być zrozumiałe nawet dla wirtualnych wydmuszek. "
Nikt nie powolywal sie na "wyjatki potwierdzajce regule" a wrecz wyraznie okreslilem roznice pomiedzy roznicami w opisywanych sytuacjach. jezeli nie byles w stanie zrozumiec, napisze w prostrzej formie, ktora powinna byc przystepniejsza dla tych, co boks zawodowy znaja tylko z "youtube"...lol... Co do K2, to nie nie wiem nawet gdzie zauwazyles jakiekolwiek wzmianki o ich "amerykanskosci"???
chłopaki,dziewzczyny...w ameryce nie wiadomo kto jest kto..."
lol... wlasnie widze jak wiesz o czym piszesz. Pozdrowionka.
Ale na wyjazd do USA nie ma szans..."
Jezeli to prawda i okaze sie, ze taka bedzie Proksy decyzjas, bedzie to oznaczalo iz jego ambicje sa juz tylko lokalne, ewentualnie na poziomie europejskim. Byloby szkoda jego niewatpliwego talentu, gdyz to naprawde bardzo charyzmatyczny piesciarz...
Adamek ma bazę fanów.W USA polaków jest bardzo dużo.On walczy na swój rachunek i wypełnia całą Prudential Center.Zapracował walkami mistrzowskimi w niższych kategoriach i zawsze pokazywał duszę wojownika.Na Adamka przychodzi po 12,13 tys. osób.Przeciwnikowi płaci 20 tys. i sam zyskuje ponad 400 tysięcy zielonych.Do tego dochodzą sponsorzy i telewizja Polsat sport,NBC sport i PPV teraz w Polsce,także niewykluczone,że zarobi na tym pojedynku sporo więcej,niż napisałem.Nie zazdroszczę mu,bo jak ktoś chce mieć podobna karierę,to niech wyjedzie i zaryzykuje.
Adamek ma bazę fanów.W USA polaków jest bardzo dużo.On walczy na swój rachunek i wypełnia całą Prudential Center.Zapracował walkami mistrzowskimi w niższych kategoriach i zawsze pokazywał duszę wojownika.Na Adamka przychodzi po 12,13 tys. osób.Przeciwnikowi płaci 20 tys. i sam zyskuje ponad 400 tysięcy zielonych.Do tego dochodzą sponsorzy i telewizja Polsat sport,NBC sport i PPV teraz w Polsce,także niewykluczone,że zarobi na tym pojedynku sporo więcej,niż napisałem.Nie zazdroszczę mu,bo jak ktoś chce mieć podobna karierę,to niech wyjedzie i zaryzykuje. "
Dokladnie. Ci, ktorzy tego n ie wiedza lub nie chca zrozumiec, niec h sobie przez jedna sekunde wyobraza co by sie ztalo z Adamkiem jakby zostal w Polsce? Czy musze cokolwiek wiecej dodawac? Nie sadze.
Sukces Golovkina wiązaliście przede wszystkim z jego związkami z Ameryką. Zwracając uwagę na europejskie korzenie K2 pokazałem, że za jego sukcesem nie do końca kryje się USA.
Golovkin przed walką z Proksą na antenie HBO był stosunkowo mało znany i niedoceniany. Schowany w cieniu innych zawodników wagi średniej. Nagle doceniacie to jak świetne go promowano ? Proszę was , trochę powagi.
Cop
"Wyjatki potwierdzaja regule. Przyklad Klitschkos jest tylk takim wyjatkiem... oczywiscie dochodzi do tego jeszcze cala "cruiserweight division" ale to inna sytuacja..."
i poźniej Cop...
"Nikt nie powolywal sie na "wyjatki potwierdzajce regule" a wrecz wyraznie okreslilem roznice pomiedzy roznicami w opisywanych sytuacjach"
Nie chce mi się zagłębiać w niuanse waszego bełkotu. Postuluję o więcej koordynacji w Cop team.
Cop
"Golovkin dzisaiaj a 2 lata temu, to z punktu widzenia marketingowego i stricte biznesowego zupelnie nieosiagalny pulap dla kogokolwiek zwiazanego z Sauderland"
i później Cop
"Co do K2, to nie nie wiem nawet gdzie zauwazyles jakiekolwiek wzmianki o ich "amerykanskosci"???"
Cieszę się, że sami przyznajecie się iż K2 to grupa przede wszystkim europejska, która wedle was tak świetnie wypromowała w USA i do tego na antenie HBO Golovkina. Ulżyło mi, że grupa z mojego kontynentu potrafi podbić US. Reasumując przeczycie jednak sami sobie wirtualni fachowcy.
Sukces Golovkina wiązaliście przede wszystkim z jego związkami z Ameryką. Zwracając uwagę na europejskie korzenie K2 pokazałem, że za jego sukcesem nie do końca kryje się USA.
Golovkin przed walką z Proksą na antenie HBO był stosunkowo mało znany i niedoceniany. Schowany w cieniu innych zawodników wagi średniej. Nagle doceniacie to jak świetne go promowano ? Proszę was , trochę powagi."
Alonzo, cenie cie za to, ze piszesz w jezyku polskim poprawnie i nie robisz takich bledow jak inni tutaj. Mowiac to, twoja wiedz o boksie zawodowym i jego niuansach jest tak minimalne, ze az jest mi przykro to stwiuerdzic. Mowiac o promocji Golovkina, mowimy tylko i wylacznie o ostatnich miesiacach i wspolpracy z Abelem Sanchezem, jak rowniez zabiegom Toma Loefflera z K2. Cokolwiek wczesniej probowano zrobic z kariera Kazacha bylo zupelnie nieistotne z punktu widzenia kazdego obserwatora sytauacji we wspolczesnym boksie zawodowym. Mialem okazje zamienic kilkanacie zdan z Tomem tuz przed walka z udzialem jego zawodnika, wiec moje informacje nie sa wyssane z palce a oparte na realiach biznesowych. Tl powiedzial wyraznie, ze to co udalo mu sie osiagnac z HBO w ostatnich miesiacach to marzenie Golovkina. Cokolwiek wczesniej wydarzylko sie w jego karierze to byly tylko "kroczki"...
Nie proś się tak o dyskusję bi już niejednokrotnie zostałeś na tym forum zmiażdżony... Do "kawalerii" to ci dużo brakuje, rzekłbym raczej że prędzej bliższy byłby ci tytuł Dymitra Samozwańca.Lol. Dziadku gdyby ludzie na tym forum byli mniej wyrozumiali wyśmiali by cię za teksty o Proksie jako nowym mistrzu po walce w Niedziele. Ciesz się tym swoim zanikającym autorytetem i nie obrażaj użytkowników.
Cieszę się, że sami przyznajecie się iż K2 to grupa przede wszystkim europejska, która wedle was tak świetnie wypromowała w USA i do tego na antenie HBO Golovkina. Ulżyło mi, że grupa z mojego kontynentu potrafi podbić US. Reasumując przeczycie jednak sami sobie wirtualni fachowcy. "
Nigdy nie pisalem, ze K2 to jakikolwiek inny twor niz europejski. Oczywiscie o zadnym podbijaniu US nie moze byc nawet mowy a ewentualny sukces Golovkina nie oznacza automatycznie, iz promocyjnie Kazach byl prowadzony poprawnie. Gennady chcial walczyc w US, chcial u nas trenowac i chcial trenowac wlasniue z Abelem. To byly jego cele i bardzo personalne, czemu dal wyraz w swoich wywiadach po walce w sotatnia sobote. To wszystko czego Gennady sobie zyczyl i pragnal zaprocentowalo wystepem na HBO a teraz ma on szanse by zdominowac cala dyzwizje. O jakich rzekomo sprzecznosciach piszesz Alonzo?
...Nie proś się tak o dyskusję bi już niejednokrotnie zostałeś na tym forum zmiażdżony..."
Zmiazdz mnie raz a znikam na zawsze...lol.... Zrob to i okaz sie dominatorem intelektualnym tego forum...lol...
Mowiac o Proksie, pisalem i bede pisal o jego olbrzymim talencie i roznych innych faktach, ktore determinuja jego kariere. Porazka w sobote z rak Golovkina wskazuje tylko na koniecznosc poczynienia zmianale zdecydowanie nie eliminuje Proksy z grona najlepszych. Gdyzbys odrobine wiecej czytal a co wazniejhsze bywal na wydzaqrzeniach bokserskich, moze umialbys to zrozumiec a tak, stawiam cie na z gory straconej pozycji w jakiejkolkwiek wirtualnej potyczce z copem... Zreszta, sadze iz jest tutaj grupa uzytkownikow, ktorzy swa wiedza i elokwencja bija cie na kazdym kroku, wiec jakiekolwioekmp[roby rywalizacji z legendarnym copem sa wrecz smieszne.
bye dude...
Data: 03-09-2012 21:31:13
"un4given Data: 03-09-2012 21:07:26
Super G jest za mały na średnią. Powinien zbijać do junior średniej, ale czy jest w stanie to zrobić ?"
Pierwszy raz widzialem go na zywoi i musze zaznaczyc iz nie wiem, gdzie on te wszystkie pierdo*one lbs ma???
Po pierwsze ciężkie gnaty, a po drugie "kolarstwo".
Polizywaniem się innym użytkownikom nie zyskasz ich poparcia dziadku. To oczywiste że są tu użytkownicy z większą wiedzą co nic w twoim temacie nie zmienia."
"Zmiazdz mnie raz a znikam na zawsze...lol"
Już to zrobiłem i przyznało to kilka osób, moje argumenty okazały się mocniejsze a ty posługiwałeś się ciągle tymi samymi. Co innego że tak ślepo zapatrzeni w siebie idioci jak ty nie przyznają się do porażki nigdy choćby całe to forum potwierdziło ci to prosto w oczy.
I nie tłumacz się dobrze wiem że uznajesz Proksę za dobrego boksera, w przeciwieństwie do "przecenianego kazacha" który twoim zdaniem miał przegrać:/
Całe szczęście że jest coraz mniejsze zainteresowanie twoją działalnością na tym forum.
Co do użytkowników z lepszą wiedzą od mojej jest ich dużo. Tak samo zresztą jak większą od twojej totalnie zaślepiony głupcze...
Jeśli chcesz tak bardzo podyskutować to wymyśl w końcu nowe argumenty bo te że którymi ciągle operujesz dawno obaliłem. LOL
Po pierwsze ciężkie gnaty, a po drugie "kolarstwo".
Rozumiem. Bylem zwyczajnie zaskoczony widzac go obok siebie. Myslalem, ze jednak jest wiekszy. Numery dotyczace wzrostu i wagi tak naprawde malo znacza w porownaniu z rzeczywistoscia i mozliwoscia ich zweryfikowania...
..Jeśli chcesz tak bardzo podyskutować to wymyśl w końcu nowe argumenty bo te że którymi ciągle operujesz dawno obaliłem...."
Kto ci kiedykolwiek sugerowal, ze chce z toba albo jakimkolwiek minnym blaznem dyskutowac??? "Obalic" to mozesz swoich kjumpli w piaskownicy a dyskutowac z wirtualnym copem dopiero wtedy, jak zaczniesz interesowac sie boksem. Musisz odrobinke pojezdzic na bokserskie imprezy, porozmawiac z ludzmi majacymi cos do powiedzenia w tej branzy etc... Jak na razie to widze dzieciaka nie majacego najmniejszego pojecia o czym pisze ale plus za odwage iz probujuesz "obsikac" moje stare kapcie...lol...
Serio rozumiesz co napisałem? ":
Jezeli mowisz o genetyce i tym co kolarstwo robi z nogami czlowieka, oczywiscie. Jak juz wspomnialem, nie jestem wielkim goisciem ale Proksa wydal mi sie bardzo malenki i dlatego tez podziwiam jego wole walki i serce...
Ile masz lat?
...Całe szczęście że jest coraz mniejsze zainteresowanie twoją działalnością na tym forum...."
lol...mam nadzieje, iz juz sam zauwazyles swoja gafe. Numery wskazuja na zupelnie inne wniski a to czy bede chcial zmiejszyc zainteresowan ie wirtualnym copoem czy tez nie, zalezy tylko i wylacznie ode mnie...lol...
cop
Ile masz lat? "
No coz, powiedzmy iz 41.
Nie bardziej mnieałem na mysli metabolizm, np "kolarza: który nie jeździ."
Nie wiem co robi Proksa poiza boksem. Wiem tylko, ze jakiekolkwiek sprawy zwiazane z metabolizmem i odpowiednim odzywianiem sie, sa do skontrolowanbia przez profesjonalny sztab dietetykow i trenera wytrzymalosci fizycznej. Jezeli chcesz powiedzic, ze Proksa ma problemy z waga, gdyz jezdzil a nie jezdzi na rowerku, to wydaje mi sie, ze jest to do naprawienia i to szybko.
Nie kompromitujcie się ponieważ w tej polemice nie przedstawiam nawet swoich argumentów, ale wykazuję sprzeczność waszych.
Twierdzicie, że sauerland nie miałby siły aby wypromować golovkina głównie ze względu na europejskie konotacje tej grupy. K2 jak ustaliliśmy jest grupą głównie europejską. Duży udział w promocji miał Loeffler- pracujący dla tej grupy, jak mniemam jest Amerykaninem. Tak więc Amerykaninowi pracującemu dla europejskiej grupy udało się wypromować golovkina. Jego niezłą promocją w ostatnim czasie sam się niemalże zachwycałeś.
Z twojego wywodu wynika, że Sanchez, a więc jego trener miał wpływ na jego promocję ? Na wyszkolenie mogę się zgodzić, ale promocję ? Wypromowało go trenowanie w USA ? Nie zasłaniaj się mityczną wiedzą na temat boksu, tylko spróbuj klarownie przekazać swoje myśli. Na razie przekaz jest niespójny i pozbawiony logiki. Zaś jego podwaliną jest wątpliwa deprecjacja interlokutora.
Twój problem polega na tym, że opanowałeś w zadowalającym stopniu polską gramatykę i ortografię, ale dopada cię wtórny analfabetyzm. Nie do końca rozumiesz co czytasz i piszesz. Przykro mi.
starość nie radość :D "
Nie jest tak zle jak myslisz, a raczej jestem przekonany iz bys mogl tylko pozazdroscic...lol... Nie wiem co sobie wyobrazasz myslac 41, ale moge cie zapewnic, iz twoje wyobrazenia sa mylne... Zreszta to nieistotne.
"Co innego że tak ślepo zapatrzeni w siebie idioci jak ty nie przyznają się do porażki nigdy choćby całe to forum potwierdziło ci to prosto w oczy".
Cop potwierdził
Jak na razie to widze dzieciaka nie majacego najmniejszego pojecia o czym pisze ale plus za odwage iz probujuesz "obsikac" moje stare kapcie...lol.
Napisałem:
"Jeśli chcesz tak bardzo podyskutować to wymyśl w końcu nowe argumenty bo te że którymi ciągle operujesz dawno obaliłem. LOL "
Cop ciągle z tym samym:
"Musisz odrobinke pojezdzic na bokserskie imprezy, porozmawiac z ludzmi majacymi cos do powiedzenia w tej branzy etc"
Copie jesteś tak słaby i tak żałosny że nawet jak bywałbyś na każdym bokserskim wydarzeniu na świecie i tak cię zjade...
Jakie to przykre że masz tylko 4 argumenty które mogę obalić w kilka minut. Dyskusja z tobą traci sens bo choćbyś posiadał pewną wiedzę o boksie brak ci inteligencji. Jesteś zwyczajnym głupcem do którego lub do których nic nie dociera. Dawno z takimi brakami podstaw zrozumienia jak u ciebie się nie spotkałem. Kończę dyskusję i wciąż będę czekał. Może w końcu dotrze do ciebie że te same argumenty w innych słowach które obaliłem nie dadzą ci już przewagi. Bez odbioru do czasu aż w końcu znajdziesz chociaż jeden argument który nie został już obalony.
P.S. Możesz sobie darować odpisywanie twoim ulubionym argumentem. (nie wydajesz kasy na boks więc nic nie wiesz) Lol
Data: 04-09-2012 00:11:27
"polakMaly1 Data: 04-09-2012 00:05:10
Nie bardziej mnieałem na mysli metabolizm, np "kolarza: który nie jeździ."
Nie wiem co robi Proksa poiza boksem. Wiem tylko, ze jakiekolkwiek sprawy zwiazane z metabolizmem i odpowiednim odzywianiem sie, sa do skontrolowanbia przez profesjonalny sztab dietetykow i trenera wytrzymalosci fizycznej. Jezeli chcesz powiedzic, ze Proksa ma problemy z waga, gdyz jezdzil a nie jezdzi na rowerku, to wydaje mi sie, ze jest to do naprawienia i to szybko.
Tak jasne. Przecież od zawsze wiadomo, że Proksa ma olbrzymie problemy z wagą i kg ktore zbija miedzy walkami są dwucyfrowe podobno.
"starość nie radość :D"
Powiedz to Witoldowi Kliczko, który jest rówieśnikiem copa.
Data: 04-09-2012 00:19:42
polakMaly1:
"starość nie radość :D"
Powiedz to Witoldowi Kliczko, który jest rówieśnikiem copa.
Jak by to powiedział legandarny Cop...Czy na pewno jesteś pewien kto ma lepszą formę i co by się tak naprawdę wydarzyło, jezeli mialoby się wydarzyć...lol.
Polemiki? Prosze bardzo, ale musisz wiedziec czego chcesz i o czym mowisz...
Powiedz to Witoldowi Kliczko, który jest rówieśnikiem copa."
Z pewnoscia wygladam lepiej niz Vitali, aczkolwiek w ringu nie chcialbym sie z nim sprawdzac...lol...
Data: 04-09-2012 00:14:32
"polakMaly1 Data: 04-09-2012 00:07:36
starość nie radość :D "
Nie jest tak zle jak myslisz, a raczej jestem przekonany iz bys mogl tylko pozazdroscic...lol... Nie wiem co sobie wyobrazasz myslac 41, ale moge cie zapewnic, iz twoje wyobrazenia sa mylne... Zreszta to nieistotne.
Nie zauważyłem tego w odpowiednim momencie..no ale cóz.., :D
Tak jasne. Przecież od zawsze wiadomo, że Proksa ma olbrzymie problemy z wagą i kg ktore zbija miedzy walkami są dwucyfrowe podobno. "
Czytalem parokrotnie takie in formacje. Potwierdzaja one jednoznacznie, ze Proksa potrzebuje profesjonalistow dookola siebie. Bez zadnych uszczypliwosci, ale ludzie zwiazani z jego kariera to amatorzy nie majacy najmniejszego pojecia o diamencie, ktory maja w rekach... WQiem, ze Grzegorz zawsze broni tego Zbrskiego jak i Lapina, ale to tylko swaidczy o tym, ze jest lojalny a njie o tym, ze umie dbac o swoaj kariere....
Dawno się tak nie uśmiałem... Człowiek sukcesu. Szkoda że z "świetnym" wyglądem nie idzie w parze inteligencja. Lol
Jeśli chodzi o promocję w USA,to trzeba występować na HBO,wygrywać i dobierać też odpowiednich rywali i co jest też ważne poparcie i uznanie w oczach amerykańskich dziennikarzy."
Dokladnie. Golovkin powiedzial po walce z Proksa, ze nareszcie zrobil pierwszy wazny krok w swojej karierze zawodowej. Jak myslicie, dlaczego tak znakomity amator i zawodowiec z takim rekordem, dopiero po pierwszej walce w US i na antenie HBO powiedzial takie wlasnie slowa???? Pytanie retoryczne, gdyz ci, ktorzy znaja odrobine realia boksu zawodowego wiedza iz Golovkin ma absolutna racje...
...Czlowiek sukcesu. Szkoda że z "świetnym" wyglądem nie idzie w parze inteligencja..."
Sukcesu z pewnoscia tak. Aparycja lepsza od Vitaliya to zadne osiagniecie a inteligencje wirtualnego copa oceniaja ludzie o odrobine wiekszych mozliwosciach niz ty dzieciaku...lol...
Jakiekolwioek inne problemy?
Data: 04-09-2012 00:30:43
"rakowski Data: 04-09-2012 00:26:20
Jeśli chodzi o promocję w USA,to trzeba występować na HBO,wygrywać i dobierać też odpowiednich rywali i co jest też ważne poparcie i uznanie w oczach amerykańskich dziennikarzy."
Dokladnie. Golovkin powiedzial po walce z Proksa, ze nareszcie zrobil pierwszy wazny krok w swojej karierze zawodowej. Jak myslicie, dlaczego tak znakomity amator i zawodowiec z takim rekordem, dopiero po pierwszej walce w US i na antenie HBO powiedzial takie wlasnie slowa???? Pytanie retoryczne, gdyz ci, ktorzy znaja odrobine realia boksu zawodowego wiedza iz Golovkin ma absolutna racje...
bo poczul hajs!!!! Nic więcej!
bo poczul hajs!!!! Nic więcej! "
Rozumiem, ze "hajs" znaczy pieniadze? Jezeli tak, to oczywiscie. Rozmawiamy przeciez o boksie zawodowym. Tych, ktorzy szukaja innych wartosci, odsylam do amatorskiej odmiany boksu...
Wielokrotnie pytałem was jak ograniczoną jednostką lub zbiorowością trzeba być, aby napawać się dominowaniem na forum internetowym. jak nieszczęśliwym i zakompleksionym ?
Zarzucaliście mi, że aspiruję do waszego statusu (wyimaginowanego króla forum) Mam trochę wspólnego z mediami zarówno tradycyjnymi jak i internetowym (choć nie sportowymi) więc wybaczcie, ale operuje na trochę innym poziomie. Tym nie mniej śmieszą mnie manipulacje i mityczne cele osiągane na forum internetowym- ale macie prawa do dowartościowania się.Dla mnie to forum jest formą rozrywki i chwilą relaksu pomiędzy poważnymi zadaniami.
Pisałem już, na czym opiera się wasza pseudo dominacja- na ilościowej liczbie komentarzy, czy też prymitywnym prowokacjom vide dzisiejsza z "constberem".
Kuriozalne są również wasze zarzuty o braku wiedzy użytkowników. Jakim trzeba być bufonem, by logować się na portalu skupiającym ludzi dla których boks jest hobby i ich atakować. Jeżeli oczywiście przyjąć, że choć w drobnym ułamku to co twierdzicie jest prawdą.To tak jakby Boente zalogował się na "bokser.org" i szydził z niedzielnych fanów. Jednakże to sytuacja abstrakcyjna, ponieważ poważna persona powiązana z biznesem nie zniża się do poziomu piaskownicy. poza tym nie ma na to czasu i ma istotniejsze sprawy na głowie. Chyba, że miałaby zaburzenia natury psychicznej i silną chęć dowartościowania się.
Jeden dziadku. Napiszę to raz i zobaczymy czy twój mały iloraz inteligencji i demencja starcza pozwolą ci to zakodować. Czasy dziecięce mam już dawno za sobą. "
lol...Musze sie prawdopodobnie poddac, gdyz rozmowy w piaskownicy mnie nie ekscytuja a robiac to z toba czuje sie wlasnie tak... Moze jednak ktos ci napisze, ze "obaliles" moje argumenty i bedziesz sie czul lepiej, moze???
Zycze powrotu do zdrowia.
Jeżeli oczywiście przyjąć, że choć w drobnym ułamku to co twierdzicie jest prawdą.To tak jakby Boente zalogował się na "bokser.org" i szydził z niedzielnych fanów. Jednakże to sytuacja abstrakcyjna, ponieważ poważna persona powiązana z biznesem nie zniża się do poziomu piaskownicy."
Najwyrazniej nie masz najmniejszeego pojecia o marketingu, analizach wartosci rynkowej zwiazynych z grupami spolecznosciowymi, jak rowniez nie wiesz, ze mnostwo ludzi zwiazanych z tym wlasnie biznesem okupuje forum internetowe. Podpowiem ci tylko, ze zarowno tutaj jak ina rp.pl udzielali sie/udzielaja sie np. Gmitruk, Szpilka, Wasilewski, Jackiewicz, Kostecki, Golota, Pindera i kilku innych... Nawet nie pytaj jak to wiem, ale moge cie zapewnic iz sa to wiadomoisci 100% sprawdzone. Mowiac o innych portalach: Dan Rafael, Doug Fischer, Steve Kim, Bob Arum, Oscar de La Hoya, Fernando Vargas, Evander Holyfield, Steve Cunningham etc... Moze to sa luydzie z piaskownicy a moze i nie. Pozostawie to do rozpatrzenia dla tych, co wiedza cokolwiek o boksie....lol...
"Jakim trzeba być bufonem, by logować się na portalu skupiającym ludzi dla których boks jest hobby i ich atakować."
Myślę, że część z tych poturbowanych przez wirtualną legendę odczuwa swoistą satysfakcję z tego faktu.
Alonzo2:
"Jeżeli oczywiście przyjąć, że choć w drobnym ułamku to co twierdzicie jest prawdą.To tak jakby Boente zalogował się na "bokser.org" i szydził z niedzielnych fanów. Jednakże to sytuacja abstrakcyjna, ponieważ poważna persona powiązana z biznesem nie zniża się do poziomu piaskownicy. poza tym nie ma na to czasu i ma istotniejsze sprawy na głowie. Chyba, że miałaby zaburzenia natury psychicznej i silną chęć dowartościowania się."
A nie pomyślałeś, że cop jest ekscentrykiem? W jeden dzień idzie wydawać miliony, w drugi ubiera się w worek i idzie żebrać.
...jak ograniczoną jednostką lub zbiorowością trzeba być, aby napawać się dominowaniem na forum internetowym. jak nieszczęśliwym i zakompleksionym..."
lol... teraz mnie rozsmieszyles...lol...
"szczescie jest stanem ducha, a wiec nie moze byc trwale..."
- mam nadzieje, ze wiesz kto to powiedzial?
Mowiac to, nawet nie inspiruje do tego by znac odpowiedz na pytanie dotyczace szczescia. raz jestem szczesliwy, raz nie. Nie ma to jednak nic wspolnego z moja praca i z tym forum...lol...
Zgadzam się z tobą, że zarówno Gołowkina jak i Proksę zresztą mógłby z powodzeniem wypromować Sauerland. Oczywiście pod warunkiem, że byliby oni ważnymi ogniwami ich stajni promotorskiej.
Niemcy mają swoje problemy, ale to wciąż finansowy gigant. Dość powiedzieć, że największym bankiem świata ( posiadającym największe aktywa) jest Deutsche Bank.
A nie pomyślałeś, że cop jest ekscentrykiem? W jeden dzień idzie wydawać miliony, w drugi ubiera się w worek i idzie żebrać."
Jestes dosc blisko prawdy. Nie mowie o egocentryzmie a raczej o wirtualnych techniakch manipulowania spolecznosciami. Jednego dnia miliony, drugiego zebran ie...lol... Uproszczone ale zarazem realistycznie adekwatne.
Jaki nick ma Pan Janusz Pindera? Zapytam go o Angela Garcie,bo cały czas powtarza,że jest to talent na mistrza świata.Trzeba przyznać,że chłopak ma talent i po mimo młodego wieku pokazuje dojrzały i wyrachowany boks i ma świetnego trenera.Ciekawe,jak będzie wyglądała jego walka z Orlando Salido,bo w najbliższym czasie dojdzie do tej walki.
Zgadzam się z tobą, że zarówno Gołowkina jak i Proksę zresztą mógłby z powodzeniem wypromować Sauerland."
Wypromowac gdzie??? Odpowiedz na jedno proste pytanie: ile gwiazd swiatowej sceny boksu zawodowego promuje Sauerland??? Tylko bez nazwisk pokroju Helenius prosze, gdyz bede sie smial do rana....lol...
cop
Jaki nick ma Pan Janusz Pindera? "
Tego nie wiem.Dostalem tylko informacje dotyczaca tego kto sie udziela na bokser.org i na rp.pl... Calkiem zreszta mozliwe iz zmienaiaj swoje "nick names".... Podejrzewam zreszta czasami jakich uzywaja, ale to nieistotne dla mnie...
"Jestes dosc blisko prawdy. Nie mowie o egocentryzmie a raczej o wirtualnych techniakch manipulowania spolecznosciami. Jednego dnia miliony, drugiego zebran ie...lol..."
Ekscentryk, a egocentryk to dwie różne osoby. Musisz tą lekcję uzupełnić, cop.
To, że Wasilewski udziela na "ring polska" to żadna tajemnica, nawet podpowiem ci, że jego nick to "Yale". Zresztą on raczej już tego nie ukrywa. I to jest bardziej uczciwe niż zgrywanie playboya, boksera wagi ciężkiej, poligloty, globtrotera,analisty elaboranta, czyli w gruncie rzeczy Jamesa Bonda - tak jak jest w twoim przypadku.
Poza tym Wasilewski z całym szacunkiem dla tego pana to inny kaliber niż Boente. Persony o statusie Boente mają raczej sługusów twojego pokroju, którzy to za nich odwalają czarną robotę.
O marketingu i potencjale serwisów nie musicie mi za wiele mówić. Generalnie nie zapędzaj się w te rejony, ponieważ kompetencją w tej materii do końca nie grzeszycie. Mam tylko nadzieję, że zdajecie sobie sprawę iż znaczenie tego forum spada i będzie spadało na rzecz facebooka. Tam jednakże taki wirtualny "Cop" nie zaistnieje, bo w tamtej społeczności autorytety to kompletna mrzonka."Obudowanie" tam nazwiska wiarygodnymi danymi nastręcza spore trudności, a poza tym na dłuższą metę i tak jest skazane na porażkę. Co więcej na "fejsie" nie możesz być tym mitycznym jamesem bondem, ale mieć nazwisko, które mówi coś wujaszkowi google- w innym wypadku zostaniesz zjedzony żywcem. Tak więc tam niestety nie zaistniejecie.
Sauerland może spokojnie to zrobić.Jeśli chodzi o promocję,to nie można wypromować słabych zawodników na wybitnych,bo jeśli będzie się przegrywało,to takich szans się nie dostanie.Jednak,jeśli chodzi o samą promocję,a nie aspekt sportowy szwabów,to jest duża możliwość zaistnienia na arenie międzynarodowej.Sauerland nie wypromował nikogo w USA,bo nie mają tak dobrego zawodnika na skalę światową.Wiemy,jak jest prowadzona kariera w Niemczech.Przykłady: Povietkina,Hucka,Sylvestra.U Sauerlanda dominują zawodnicy z kategorii cruiserweight,a w USA ta kategoria nie jest chętnie promowana.Sauerland nie ma klasowych zawodników,jeśli chodzi o wagę półśrednią,średnią lub super średnią.W Stanach są to kategorie,które przyciągają najwięcej ludzi.To jest spora siła,ale GBP,Top Rank nie przebiją.
Na fejsie to się promują,"wybijają" dzieci szanowny panie. Moda na takie coś powoli i nieubłaganie mija bo to raczej portal do inwigilacji niż społecznosciowy i kazdy kto zajmuje się jakimś tematem na poważnie ma "profil" lecz nie traktuje pewnych aspektów FB na poważnie.
Ja nie wynoszę facebooka na piedestał. Dla mnie prywatnie jest to portal całkowicie zbędny. Niby wszyscy wiedzą, że jest to narzędzie do inwigilacji, ale się temu poddają. Praktycznie każda osoba z życia publicznego, aby się liczyć ma tam konto prywatne lub fanpage.
Za kilka lat zapewne będzie moda na co innego, inny portal społecznościowy przejmie prym, ale na chwilę obecną jest to potężna siła, czy nam się to podoba czy nie.
Polacy w czołówce narodów korzystających z portali społecznościowych. Z faktami trudno polemizować. Nie patrz na facebooka przez pryzmat własnej osoby, ale ogółu. A ten ogół poddał się temu trendowi nader chętnie.
"A nie pomyślałeś, że cop jest ekscentrykiem? W jeden dzień idzie wydawać miliony, w drugi ubiera się w worek i idzie żebrać."
Faktycznie to by wiele wyjaśniało ;-)